Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
I irulax
+6 / 8

Świetnie. Jesteśmy na tym samym poziomie co Uganda, Egipt. jeszcze 20 lat i może wyjdziemy z otoczenia krajów trzeciego świata ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
-2 / 4

@irulax Jeszcze 20 lat i raczej będziemy pod nimi.
Jak się chcesz rozwijać kiedy podatki je bią gospodarkę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mygyry87
+3 / 3

@Prally Może się nie do końca znam, ale uczelnie są utrzymywane z podatków...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pokos
+2 / 2

@mygyry87 . Podobnie jak służba zdrowia. Z podobnym skutkiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I irulax
+1 / 1

@mygyry87 Te z końców rankingu: jak najbardziej. ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
-1 / 1

@mygyry87 I co z tego skoro większość podatków idzie na bzdury?

Zdajesz sobie sprawę z tego, że nie musiałbyś w ogóle płacić składek ZUS, czyli co miesiąc miałbyś pensję wyższą o jakieś 1500zł, gdyby tylko liczba urzędników administracji publicznej, w przeliczeniu na 1000 obywateli, była taka jak w Wielkiej Brytanii? I że nadal, przy takich samych podatkach, byłaby kasa na wypłatę emerytur w niezmienionej wysokości?

I jak ktoś poniekąd zauważył, na Zachodzie uniwersytety wykonują usługi badawczo-rozwojowe dla biznesu i zarabiają na tym kasę która idzie w dziesiątki, a nawet setki mln. dolarów, funtów czy euro, dla pojedynczej uczelni. U nas tymczasem uczelnie żyją tylko z podatków, a większość podatków idzie w gwizdek, czyli w nadmiar urzędników, limuzyny, niewidzialne myśliwce, kapelanów, Rydzyków itp. bzdury.

Zarabiasz prawie dwa razy więcej niż dostajesz na rękę, tylko że to jest odejmowane od Twojej pensji w podatku dochodowym, rentowym i ZUSie, następnie płacisz 23% VAT przy zakupach, akcyzę, podatek drogowy, ekologiczny, gruntowy, a w cenach produktów i usług jest jeszcze ponad 40 innych podatków i opłat urzędowych które rolnicy, fabrykanci i handlowcy muszą płacić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mygyry87
-1 / 1

@Prally Nie mam problemu w rozumieniu tych kwestii jako osobie prowadzące własną działalność, gdzie ewidencja kosztów i przychodów jest każdo miesięczną batalią o zgodność i płynność i śmiech przez łzy co państwo utrzymuje i co ja płacić muszę, zauważ, że niezależnie od ekipy rządzącej struktury takie jak sądy, szkoły, sądownictwo i wszystkie szeroko rozumiane urzędasy na jakiekolwiek zmiany reagują uczuleniem i atakiem + groźbą strajku a każdy rządzący tylko zerka na słupki sondażowe bojąc się spadku a głupie społeczeństwo nie rozumie, że takie struktury, żeby zmienić i zrobić wydajnymi, najpierw należy robić w pył i budować na nowych zasadach korporacyjnych, gdzie muszą się nauczyć, że to oni są petentami w swojej sprawie a podatnik płatnikiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
+1 / 3

@irulax Finansujmy dalej kościół z podatków , wprowadzajmy ogłupianie religią do szkół, Uznajmy jako tytuły naukowe dziedzinę teologii czyli wyjaśnianie świata i zjawisk w nim zachodzących urojoną istotą. To za kolejnych 30 będziemy mieli szansę na równanie się z krajami trzeciego świata...
Niczego nie tworzymy , naszą naukę opanowali debile, urzędnicy , humaniści i osoby ze znajomościami , a znacząca ich cześć tytuły dostała za przepisane cudze prac. Jeśli nie wprowadzi się surowszych kryteriów oceny uczniów i nauczycieli i jeżeli nie wprowadzi się odpowiedzialności karnej za ściąganie nigdy nie nauczycie się myśleć samodzielnie. Tolerowaliśmy przez ponad dekadę brak matematyki na maturze oraz tysiące pseudo szkół tworzących pseudointelektualistów za pieniądze swoich studentów.
Zrobienie z takiej liczny pseudo magistrów sprawiło ze tytuł magistra ma teraz poziom wiedzy dawnego liceum a i sam tytuł jest tak samo traktowany na rynku pracy.
Po co studiować tyle lat jak nie będziesz pracował w zawodzie ani korzystał z wiedzy jaka studiowałeś.. to marnowanie pieniędzy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2019 o 0:54

avatar Gats
0 / 2

Szósta i ósma setka... Toż to nawet pierwsza połowa nie jest...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
+7 / 9

I to jest demotywator: Polska uczelnia znalazła się rankingu najlepszych: na pozycji odbytu murzyna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R radhex
-1 / 7

A ten ranking to jak niby mierzą, prawdopodobnie przysłowiowe jechanie na opinii

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
0 / 0

@radhex albo na podstawie osiągnięć absolwentów. Im więcej znanych naukowców, odkrywców, wynalazców ukończyło jakąś uczelnie, tym lepsza opinia, to by miało sens.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R radhex
-1 / 1

@VaniaVirgo
Niekoniecznie, wiele osób dopiero po szkołach, studiach rozwija skrzydła, bo nauka akademicka to zbyt dużo nieprzydatnej wiedzy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
0 / 0

@radhex Tylko że to w żaden sposób nie neguje tego co napisałam. Nadal na tej podstawie mogą oceniać która szkoła jest "lepsza", która otwiera drogę do kariery itd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R radhex
-1 / 1

@VaniaVirgo
Ale nie neguje też tego co ja napisałem :) że jest to jechanie na opinii (swoich absolwentów) a niekoniecznie faktyczny wpływ tych uczelni, krótko mówiąc uczelnie przypisują sobie sukces swoich wychowanków jak swój i na tej podstawie są oceniane

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 września 2019 o 4:09

V VaniaVirgo
0 / 0

@radhex Pytałeś jak mierzą, podałam jedną z możliwości, czy jest rzetelna to inna kwestia :) Aczkolwiek jeśli absolwenci jakiejś uczelni w dużym procencie osiągają sukces, to coś jest na rzeczy. I faktycznie niekoniecznie chodzi o to, że ich tak cudownie wyszkolili, co sam fakt, że dyplom harvardu, stanford czy MIT otwiera dużo drzwi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R radhex
-1 / 1

@VaniaVirgo
Czyli krótko mówiąc prestiż, dyplomy akademickie mają znaczenie dla nielicznych, którzy albo zostają na uczelni albo idą pracować do firm bezpośrednio związanych z uczelniami, ale tych jest mniejszość. Dla większości liczy się praktyka, wiele firm woli naturszczyków nieskażonych akademickim zblazowaniem i układami i to też warto wiedzieć zanim się zaprzęgnie do akademickiego wyścigu szczurów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
+6 / 8

Jest się czym, chwalić; Polska- tysiącletni kraj europejski z ponad 600-letnią tradycją uniwersytecką nie jest w stanie uplasować nawet jednej placówki w pierwszej setce w rankingu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mygyry87
+3 / 5

@Arbor Dziwisz się? Z takimi tuzami uniwersyteckimi jak Środa, Hartman, Pawłowicz i wielu innych, którzy są regularnymi gośćmi w programach telewizyjnych? Wstyd iść na takie uczelnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
+1 / 1

@mygyry87 , nie dziwi- raczej wywołuje poczucie wstydu i zniechęcenia. Świadomość, że z jednego uniwersytetu wyszły takie osoby, jak Maurycy Mochnacki, Julian Tuwim, Adam Ignacy Zabellewicz, Janusz Korczak, czy Bohdan Urbankowski, jednocześnie z takimi, jak Bauman, Michnik, Trzaskowski, czy Krystyna Pawłowicz powoduje we mnie... współczucie dla siebie i Polaków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mygyry87
-1 / 1

@Arbor Z kuźni talentów zrobiły się kuźnie ideologicznych krzykaczy na zamówienie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar auto1
0 / 2

Szału ni ma.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DAREKJP
+1 / 1

Rankingi prowadzone są na podstawie ilości prac, osiągnięć, itp. W wielu krajach uczelnie są wspomagane przez prywatny wielki biznes, zamawiane są konkretne opracowania, a w Polsce biznes ma w d.pie naukę. I jak to się nie zmieni, to takie pozycje w rankingu polskie uczelnie będą miały…

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
0 / 0

@DAREKJP
To ma dwie strony. Np. na polskich uczelniach nie funkcjonują komórki zajmujące się przygotowywaniem ofert przetargowych, choć często uczelnia ma i kadry i wyposażenie dzięki którym mogłaby coś opracować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar samodzielny68
0 / 0

Sporo zależy od przyjętych kryteriów, bo czy wcale nie jest jasne czy lepszy jest Oxford czy Yale. Zależy w czym. Ale ogólny wniosek jest oczywisty dla każdego kto ma jakieś związki z polską wyższą edukacją: nie jest dobrze.
Czemu? Po pierwsze, po drugie i po trzecie pieniądze. Pojedynczy uniwersytet z czołówki ma większy budżet niż cała polska edukacja i nauka. Pod drugie organizacja nauki jest zła: biurokratyczna, nadmiernie hierarchiczna, przeciwna innowacjom. Mogła to zmienić ustawa 2.0, ale Gowin nie odważył się na radykalne zmiany. Po trzecie wśród Polaków brakuje powszechnego zainteresowania nauką.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
0 / 0

@samodzielny68

Owszem, brakuje. Teraz pytanie: Dlaczego?
Nie mamy ani nigdy nie mieliśmy programu kosmicznego który by inspirował młodzież, ani niczego równie spektakularnego.

Zatem wszystko pozostaje w rękach nauczycieli, tylko że nauczyciele mają ręce związane programem. A program marginalizuje fizykę i chemię, logiki nie ma, a program matematyki jest na tyle przeładowany że nie ma czasu na tłumaczenie o co właściwie w tym chodzi. Wkuwa się tylko wzory i notację, uczniowie uczą się wykonywać określone rachunki ale w ogóle nie rozumieją jak to działa- dlatego są znudzeni i nie lubią matematyki.
Poza tym wynagrodzenia są na tyle niskie, że tylko ostatnia niedorajda zechce w Polsce być nauczycielem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar samodzielny68
0 / 0

@Prally Ze szkołą masz rację, ale moim zdaniem to wtórne: dlatego szkoda na szkołę pieniędzy, że Polaków to nie interesuje, a nie odwrotnie. W ogóle z matematyką to jakaś polska specjalność: w innych krajach to jeden ze szkolnych przedmiotów który można lubić albo nie lubić, jak łacina albo historia, a u nas uchodzi za dziwaczne, niepotrzebne tortury, a dziecko które przyzna, że matematykę lubi uchodzi za dziwaka. A przecież bywało paru polskich niezłych matematyków... Właśnie: bywało - istnienie Małysza nie spowodowało, że Kowalski z Nowakiem skaczą na nartach!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2019 o 6:30

P Prally
0 / 0

@samodzielny68 W takim razie równie dobrze można sobie w ogóle darować istnienie szkolnictwa.

Polacy nie lubią matematyki, bo mają złe wspomnienia z gooownianej polskiej szkoły, nikt ich tam nie nauczył rozumienia matematyki i taki jest powód.
A nie to że jesteśmy aż takimi imbecylami. Ale jeżeli dostatecznie długo będzie się nas chować na imbecyli to całkiem możliwe że na poziomie genetycznym zaczną nam spadać predyspozycje to myślenia matematycznego. Myślisz że w obliczu katastrofy przeludnienia, Chińczycy zawahają się przed wypuszczeniem wirusa zabijającego wszystkich którzy nie są Azjatami?
Narody Europejskie muszą być narodami uczonych i geniuszy, inaczej ani nie będziemy mieli sposobu żeby powstrzymać tego wirusa, ani nie przekonamy Chińczyków żeby zrezygnowali z wytrucia Europy i wymordowali tylko Afrykanów, Arabów i obie Ameryki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar samodzielny68
0 / 0

@Prally To nie jest kwestia imbecylizmu, tylko całej kultury. I oczywiście można to zmienić, ale nie samą zmianą szkoły. Zrobienie lepszych lekcji matematyki nie wystarczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar MsMera
+1 / 1

Boże, jaki wstyd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2019 o 0:23