Jeśli miałbym zrezygnować z papierosów, to napewno pieniądze by poszły na inny cel. Napewno nie na koty. Mało ludzi gloduje? Mało ludzi potrzebuje pieniędzy na drogie leczenie?
@polinos1 Każdy ma prawo wybrać, komu chce pomagać. Równie dobrze można pomagać i potrzebującym ludziom, i potrzebującym zwierzakom :) Każdy drobny gest, czy względem człowieka, czy innego zwierzęcia, to uczynienie świata trochę lepszym.
Lepiej zrobić porządek z kotami i psami które na wsiach mnożą się na potęgę. Tam się nikt nie przejmuje czy mają co jeść bo albo zdechnie albo ktoś odda do schroniska....
Jeśli miałbym zrezygnować z papierosów, to napewno pieniądze by poszły na inny cel. Napewno nie na koty. Mało ludzi gloduje? Mało ludzi potrzebuje pieniędzy na drogie leczenie?
@polinos1 Każdy ma prawo wybrać, komu chce pomagać. Równie dobrze można pomagać i potrzebującym ludziom, i potrzebującym zwierzakom :) Każdy drobny gest, czy względem człowieka, czy innego zwierzęcia, to uczynienie świata trochę lepszym.
Gdyby chodziło o pieski to byłaby dla mnie motywacja. Jeśłi chodzi o te szczury zwane kotami to właśnie mnie zachęcili do kupowania fajek ...
Gdym przestał palić to wydałbym na wódkę a na pewno nie na koty.
Może po prostu uśpić 75% bezdomnych kotów i będzie spokój...
@Qaziku Wystarczyłoby sterylizować/kastrować każdego kota niehodowlanego. Nie trzeba by zabijać zwierząt, a populacja zmniejszyłaby się i tak.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 września 2019 o 13:29
już wolę fajki
Skoro są w schronisku, to mają już dom. I opiekę. I hajsy z państwa, chyba że to prywatne schroniska.
A zaoszczędzoną kasę na fajkach wydałem na kurs prawka. Samorozwój jest istotniejszy od dokarmiania polujących zwierząt
gdyby 3 bezdomne koty nie zjadly to mialbym paczke fajek..
Lepiej zrobić porządek z kotami i psami które na wsiach mnożą się na potęgę. Tam się nikt nie przejmuje czy mają co jeść bo albo zdechnie albo ktoś odda do schroniska....
Nie lepiej przygarnąć tego jednego bezdomnego kota, niż dokarmiać je wszystkie i pozwalać, by dalej żyły na ulicy i się rozmnażały?
to przygarnij
Wolałbym obiad dla dziecka z bidula niż jakieś koty...