Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
324 356
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
B baranina13
+2 / 20

A HOMOroidy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nyar
+2 / 4

To fakt, zaburzenia koncentracji ADHD I ADD rzadko traktowane są jako choroba.
Ludzie myślą że to wymyślona choroba żeby dzieciakowi ułatwić szkołę, a dysgrafia to już wogule ściema.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mwa
+5 / 7

ADHD nie diagnozuje się na postawie zmian w aktywności mózgu a głównie na podstawie rozmowy z psychologiem. I to jest problem bo brak jest jakichś obiektywnych standardów, decydują subiektywne wrażenia psychologa i np. w USA ADHD diagnozowane jest znacznie częściej niż w Europie, większości dzieciaków którym w USA zdiagnozowano ADHD i zaczęto faszerować lekami w Europie prawdopodobnie zdiagnozowano by po prostu nadpobudliwy charakter i zalecono intensywną pracę wychowawczą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C czaro2435
+3 / 7

sek w tym ze adhd to nawet psycholodzy twierdza, ze zostalo wymyslone, po to zeby psycholodzy mofli brac kase za leczenie adhd...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nyar
+3 / 7

Wymyślone aby psycholodzy nabijali kasę... to co powiesz na mój przypadek.
3 lata biegałem po lekarzach z synem.
Testy na inteligencję wysoko ponad przeciętną lecz wiedzę przyswajał wyłącznie z przyrody i astrologii.
Nie utrudnione, cholerny dramat, nauczenie jednej strony z podręcznika zajmowało 3dni, różni lekarze, różne zalecenia, efekt ten sam.
Diagnozowałem aspergera( nawet autyzm- z desperacji bo widać że nie ma) rezonans mózgu pod kątem uszkodzeń, tomokomputer.
Dopiero pół roku temu w końcu potwierdzili ADD ( odmiana ADHD bez nadaktywności psychoruchowej).
Dostaje leki na ADHD i nagle z idioty który miesiącami ogarniał wiązanie sznurówek stał się najlepszym uczniem w klasie.
Wreszcie potrafi skupić się na czymś innym niż programy przyrodnicze na dłużej niż 20min.
Więc twierdzisz że to wymyślony problem ?
Moim zdaniem po prostu nie potrafili tego zdiagnozować i uważali takich ludzi za idiotów lub leniwych. Nadal nie jest to łatwe, niewielu specjalistów w Polsce to potrafi.
Podejście lekarzy też nie ułatwia:
"L- to nie zespół aspergera, wykluczyliśmy z całą pewnością
- to co Mu jest ?
L- nie wiemy, my badamy pod tym kątem.
- to co mam dalej robić?
L- nie wiem, ale aspergera nie ma."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K krickin
0 / 0

Czyli depresja "wyłącza" mózg?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aberg
+4 / 4

@krickin W pewnym sensie tak. Osoby dotknięte depresją nie mają siły, nie mają motywacji i siły wewnętrznej, mają spowolnione ruchy i spowolnioną mowę, mają problemy z koncentracją i pamięcią. Więc te ośrodki w mózgu na pewno będą "wyłączone".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daante
0 / 0

Ignorancja autora, niewiedza i arogancja niektórych komentujących.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kotoj78
-4 / 4

Czasem mi się wydaje, ze te "choroby" to wymysł obecnych czasów. Coś co przyszło z zachodu jak coca cola czy facebook. Poza tym dlaczego to dotyczy tylko ludzi? Jakoś dotąd nikt nie słyszał np. o psie z Aspergerem, kocie z Autyzmem czy chomiku z dysleksją.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M malibu193
0 / 0

@kotoj78 Zaskoczę cię, ale zwierzęta też cierpią na choroby psychiczne, w większości inne, choć niektóre podobne jak u ludzi. U kotów dosyć częste są zaburzenia lękowe, zaburzenia ze spektrum podobnego do autyzmu można spotkać u małp człekokształtnych czy depresja u psów. To, że te choroby nie są widoczne u zwierząt jest związane z tym, że nie da się z nimi zebrać wywiadu o np. nastrój czy lęki. Z drugiej strony zwierzęta np. z depresją, urojeniami itp. są bardzo łatwym celem dla drapieżników czy same mają trudności ze zdobyciem pokarmu, więc charakteryzują się znaczną śmiertelnością. Po trzecie ludzka psychika jest o wiele bardziej złożona od zwierzęcej, dlatego o wiele łatwiej o jakieś zaburzenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem