@breedley przyjdą takie czasy, że ci wszyscy influencierzy będą musieli zejść do naszej rzeczywistości i poznać smak pracy. Kariera w internecie nie jest wieczna, wraz ze zmianą pokolenia czy trendów zmieniają się idole.
@breedley, nie pójdą, bo jest już nieopłacalna. Najmniej zarobisz na uczciwej pracy. Po co robić po 8 h dziennie za 3200 jak ja, skoro można przecież robić pokazówę w internecie. Najwięcej zarabia się właśnie na byciu influencerami, celebrytami w debilnych programach typu Love Island, politykami, szychami w samorządach, które piorą kasę na inwestycjach w wiatę przystankową, albo kolejny park miejski. Ludzie, którzy są defacto bezproduktywni, ale docierają do mas i dają im rozrywkę i pożywkę ze swego nudnego życia, na jeszcze nudniejsze. Jakiś archeolog, który odkopuje stare cmentarze, profesor, który napisał pracę naukową, albo serię esejów, czy malarz, który stworzył dzieło będzie miał 10000 razy mniej odbiorców swojej sztuki przez całe życie niż influencerka lajków na insta, gdy doda zdjęcie z galerii z hashtagiem shopping. Większość tych kretynek ma takie zainteresowania: netflix, shopping, spanie, latte w sieciówce, podróże z których nic nie wyniesie oprócz fotek z dziubkiem lub rozwianymi włosami, oraz imprezy z psiapsi...a publika wszystko łyka.
@Hostis_Humani_Generis Wpisz sobie w google Aurelia Czulińska. Pamiętam też jak się tłumaczyła, że to niby jej znajomy wszedł na jej konto i napisał tego posta :D
niestety takie teraz mamy pokolenie - strach pomyśleć jak pójdą do prawdziwej pracy
@breedley przyjdą takie czasy, że ci wszyscy influencierzy będą musieli zejść do naszej rzeczywistości i poznać smak pracy. Kariera w internecie nie jest wieczna, wraz ze zmianą pokolenia czy trendów zmieniają się idole.
@breedley, nie pójdą, bo jest już nieopłacalna. Najmniej zarobisz na uczciwej pracy. Po co robić po 8 h dziennie za 3200 jak ja, skoro można przecież robić pokazówę w internecie. Najwięcej zarabia się właśnie na byciu influencerami, celebrytami w debilnych programach typu Love Island, politykami, szychami w samorządach, które piorą kasę na inwestycjach w wiatę przystankową, albo kolejny park miejski. Ludzie, którzy są defacto bezproduktywni, ale docierają do mas i dają im rozrywkę i pożywkę ze swego nudnego życia, na jeszcze nudniejsze. Jakiś archeolog, który odkopuje stare cmentarze, profesor, który napisał pracę naukową, albo serię esejów, czy malarz, który stworzył dzieło będzie miał 10000 razy mniej odbiorców swojej sztuki przez całe życie niż influencerka lajków na insta, gdy doda zdjęcie z galerii z hashtagiem shopping. Większość tych kretynek ma takie zainteresowania: netflix, shopping, spanie, latte w sieciówce, podróże z których nic nie wyniesie oprócz fotek z dziubkiem lub rozwianymi włosami, oraz imprezy z psiapsi...a publika wszystko łyka.
@Jasiek2r yhy - przekonałeś mnie. Już widzę tą panią za 10 lat w sieci promującej picie kawy w kawiarni.
To rób tak, żeby życie nie było nudne. Ani dla ciebie, ani dla Innych.
z cyklu, problemy 1 świata?
Pewnie barista nie wiedzial, ze Pani jest pusta i serce mialo byc podrywem...
@Babsko3 Ja obstawiam, że barista pewnie nie wiedział co to rozeta...
To jest fake prawda? Mówcie mi że tak!
@Hostis_Humani_Generis Nie, to nie fejk. Ale bardzo stare. Po tym wpisie Aurelia zablokowała konto na twitterze bo było zbyt dużo hejtu :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 września 2019 o 21:29
@BruceD Czy ty mi aby nie mówisz to czego bym nie chciał usłyszeć?
@Hostis_Humani_Generis Wpisz sobie w google Aurelia Czulińska. Pamiętam też jak się tłumaczyła, że to niby jej znajomy wszedł na jej konto i napisał tego posta :D
czy to da się leczyć???
@tenqoba Tak. Wysłać ją na Syberię na pół roku i wróci normalniejsza.
Pustak. No żałosna jest...
czego to ludzie nie zrobią dla popularności
@DemotywatoryMnieNiedemotywoja zeby bylo zabawnie, ta wielka slawa ktora sie ci wszyscy inflencerzy zachwycaja, jest tak naprawde g*wno warta. Byla akcja, ze jakas tam "inflencerka" chciala wypromowac wlasna kolekcje ubran, miala kilka milionow osob w follow.I co sie okazalo? Nie sprzedala nawet 36 sztuk.
https://nowymarketing.pl/a/22241,influencerce-z-2-6-mln-obserwujacych-na-instagramie-nie-udalo-sie-sprzedac-minimalnej-liczby-produktow
Z cyklu: kretynka, której się wydaje, że coś znaczy, bo ma 20 lajkujących:)
Stalin leczył to na Syberii. Pomagało!