Dlaczego zamiast? Religia nie jest obowiązkowa, a te "lekcje empatii" jak piszesz są.
Więc jeśli już to oprócz. Nawiasem mówiąc empatii, czy relacji międzyludzkich w ogólności powinny się dzeci uczyć na każdych zajęciach - po to jest właśnie szkoła.
@michkrak Nie jest. Szkoła ma dostarczać wiedzę, ale widzę, że się jej dorzuca wychowanie, empatię i Bóg jeden wie co jeszcze. A rodzice to co? Upośledzeni?
@MajorKaza Szkoła to nie tylko wiedza, zreszta obecnie to z tą "wiedzą" zaszalałeś/aś. To także przekazywanie wzorów zachowań, postaw moralnych, nauka zachowań międzyludzkich pomiędzy dziećmi etc. Dlatego ważne jest aby nauczycielem nie był byle kto. Szkoła to dużo bardziej skomplikowany twór niż Ci się wydaje i dlatego warto aby był możliwie najlepszy.
Btw, jaki rodzic spędza ze swoim dzieckiem np. 6 czy 7 godzin dziennie (codziennie)? Właśnie dlatego szkoła jest ważna!
"bóg" zapłodnił swoim ptakiem "wieczną dziewicę", gdy ta miała 12 lat, gdybyś chciał wiedzieć, a Jahve (tzw święty Józef), ją porzucił, bo nie łyknął bajki o dziewictwie. I jest to w kronikach rzymskich.
W Polsce to nie przejdzie. Dla polityków większą wartość ma nauka samodenuncjacji, zastraszania piekłem i zaleceń politycznych z ambony, a także wałki z nierobami w sukienkach pod immunitetem Watykanu, niż empatia, moralność i współczucie.
Gdybym chciał podbić Danię - to chciałbym, żeby uczyli się tam empatii, pokoju i biernego oporu...My tymczasem róbmy odwrotnie. No, a cieśniny duńskie by nam się bardzo przydały!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 października 2019 o 12:25
Co wy ludzie macie do tej religii w szkołach. Są to lekcje nieobowiązkowe, które są dużym ułatwieniem głównie dla rodziców, którzy dzięki nim nie muszą w innym terminie wozić/zaprowadzać dzieci w inne miejsce by te uczęszczały na dodatkowe lekcje przed przyjęciem kolejnych sakramentów. Nie chcesz to nie posyłaj dzieci, wolny wybór, ale dlaczego chcesz zabierać tę możliwość innym?
@wentello myślę, że część ludzi ma problem z religią bo wmawia się, że są to zajęcia obowiązkowe. Wiesz, że formalnie by takie zajęcia się odbywały rodzice mają obowiązek składania wniosków, że ich dziecka ma uczestniczyć w danych zajęciach? Pod warunkiem, że utworzy się grupa minimum ośmiu osób, szkoła ma wtedy obowiązek utworzenia lekcji religii. Oczywiście aktualnie dzieje się zupełnie odwrotnie - żeby nie chodzić na te nieobowiązkowe zajęcia należy się z nich wypisać. Gdzie tu sens?
Zresztą, kolejną ciekawostką, że ocena z zajęć nieobowiązkowych wlicza się do ogólnej średniej ocen ucznia... Takie tam, zajęcia nieobowiązkowe.
Dlaczego zamiast? Religia nie jest obowiązkowa, a te "lekcje empatii" jak piszesz są.
Więc jeśli już to oprócz. Nawiasem mówiąc empatii, czy relacji międzyludzkich w ogólności powinny się dzeci uczyć na każdych zajęciach - po to jest właśnie szkoła.
@michkrak Nie jest. Szkoła ma dostarczać wiedzę, ale widzę, że się jej dorzuca wychowanie, empatię i Bóg jeden wie co jeszcze. A rodzice to co? Upośledzeni?
@MajorKaza Szkoła to nie tylko wiedza, zreszta obecnie to z tą "wiedzą" zaszalałeś/aś. To także przekazywanie wzorów zachowań, postaw moralnych, nauka zachowań międzyludzkich pomiędzy dziećmi etc. Dlatego ważne jest aby nauczycielem nie był byle kto. Szkoła to dużo bardziej skomplikowany twór niż Ci się wydaje i dlatego warto aby był możliwie najlepszy.
Btw, jaki rodzic spędza ze swoim dzieckiem np. 6 czy 7 godzin dziennie (codziennie)? Właśnie dlatego szkoła jest ważna!
Religii ? Mówisz o lekcjach uczących religii pedofila allaha ?
"bóg" zapłodnił swoim ptakiem "wieczną dziewicę", gdy ta miała 12 lat, gdybyś chciał wiedzieć, a Jahve (tzw święty Józef), ją porzucił, bo nie łyknął bajki o dziewictwie. I jest to w kronikach rzymskich.
W Polsce to nie przejdzie. Dla polityków większą wartość ma nauka samodenuncjacji, zastraszania piekłem i zaleceń politycznych z ambony, a także wałki z nierobami w sukienkach pod immunitetem Watykanu, niż empatia, moralność i współczucie.
Gdybym chciał podbić Danię - to chciałbym, żeby uczyli się tam empatii, pokoju i biernego oporu...My tymczasem róbmy odwrotnie. No, a cieśniny duńskie by nam się bardzo przydały!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 października 2019 o 12:25
Jeszcze nikt się nie najadł współczuciem.
@MajorKaza Nie, ale za to nie raz ktoś najadł się, bo ktoś inny okazał współczucie.
@Watcher By pomagać innym, nie jest potrzebne współczucie
A może godzinę mniej matematyki i w jej miejsce lekcja empatii, która przyda się w życiu o wiele bardziej, niż całki, funkcje i cosinusy?
A u nas dzieci nie wiedza nawet co to empatia.
Ciekawe jak takie zajęcia są prowadzone... Ktoś coś?
Moralność > Empatia
Co wy ludzie macie do tej religii w szkołach. Są to lekcje nieobowiązkowe, które są dużym ułatwieniem głównie dla rodziców, którzy dzięki nim nie muszą w innym terminie wozić/zaprowadzać dzieci w inne miejsce by te uczęszczały na dodatkowe lekcje przed przyjęciem kolejnych sakramentów. Nie chcesz to nie posyłaj dzieci, wolny wybór, ale dlaczego chcesz zabierać tę możliwość innym?
@wentello myślę, że część ludzi ma problem z religią bo wmawia się, że są to zajęcia obowiązkowe. Wiesz, że formalnie by takie zajęcia się odbywały rodzice mają obowiązek składania wniosków, że ich dziecka ma uczestniczyć w danych zajęciach? Pod warunkiem, że utworzy się grupa minimum ośmiu osób, szkoła ma wtedy obowiązek utworzenia lekcji religii. Oczywiście aktualnie dzieje się zupełnie odwrotnie - żeby nie chodzić na te nieobowiązkowe zajęcia należy się z nich wypisać. Gdzie tu sens?
Zresztą, kolejną ciekawostką, że ocena z zajęć nieobowiązkowych wlicza się do ogólnej średniej ocen ucznia... Takie tam, zajęcia nieobowiązkowe.
Popieram.