Ja rozumiem, że można nie znać znaczenia słów jak imponderabilia, sekularyzacja czy domestykacja. Ale znaczenie słowa ,,nieprawdopodobny" ogarniają już przedszkolaki. Dobij wojtka choć do tego poziomu. To chyba nie przekracza twoich możliwości umysłowych?
Korek przy Bramie Brandenburskiej to nie efekt przeprowadzek (kolejny raz widzę to zdjęcie z błędnym podpisem) a z możliwością swobodnego odwiedzenia niedostępnej wcześniej części miasta.
Ja rozumiem, że można nie znać znaczenia słów jak imponderabilia, sekularyzacja czy domestykacja. Ale znaczenie słowa ,,nieprawdopodobny" ogarniają już przedszkolaki. Dobij wojtka choć do tego poziomu. To chyba nie przekracza twoich możliwości umysłowych?
@BurakRasyPolskiej Dlaczego tak napisałeś ?
Zrobiłeś mu przykrość, weź go teraz przeproś
Dobrze, że napisałeś że te chwile są z przeszłości. Byłem święcie przekonany że to "nieprawdopodobne" chwile sfotografowane w przyszłości
Korek przy Bramie Brandenburskiej to nie efekt przeprowadzek (kolejny raz widzę to zdjęcie z błędnym podpisem) a z możliwością swobodnego odwiedzenia niedostępnej wcześniej części miasta.
"Szydełkująca w parku kobieta włożyła dziecko do kosza, by nie stracić go z oczu; USA 1969 rok". Coś takiego by się przydało co niektórym "dzieciom".
Kurczak nie miał obciętej głowy, tylko samą twarz.
Szyja i mózg były na swoim miejscu, więc to tylko męczenie biednego zwierzaka...