Dlaczego miałby zostać nazwany lewakiem za skrytykowanie lewactwa? xd
Już w pierwszym zdaniu mówi, że reformy które zostały przeprowadzone, nie miały wiele wspólnego z wolnym rynkiem. Czyli reformy lewicowe, tj. socjalistyczne lub komunistyczne. Dlaczego więc, drogi El_Polaco, za skrytykowanie reform lewackich miałbyś zostać nazwany lewakiem? xd
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 listopada 2019 o 17:43
My też powinniśmy protestować masowo, tylko u Nas politycy podzielili naród. Tym samym dwa główne obozy robia prawie to samo, a zwolennicy tych obozów, ignorują poczynania swoich polityków, aby wytykać błędy przeciwnemu obozowi. W efekcie mało kto myśli o faktycznym dobru ogółu, bo większość skupia się na pozornym dobru, jakie rzekomo czyni jego obóz polityczny. I każdy protest przeciwko polityce, to od razu kontrprotest ludzi, którzy się utożsamiają z tą polityką i uważają, że jest dobrze.
Nasza polityka to syf. Każda partia, która dopcha się do władzy, chce mieć władze absolutna. Jej rządy skupiają się nie na polepszaniu bytu obywatelom, a na obsadzeniu jak najwięcej stanowisk swoimi ludźmi. Od tych waznych, po zwykłe stołki urzędnicze. Rząd i opozycja, nie współpracują ze sobą. Nie prowadzą dyskusji jak dany temat najkorzystniej dla ogółu rozwiązać, tylko się wyzywają i przekrzykuja, by w efekcie dla zasady głosować przeciwko. Jedynie w sprawach dotyczących dobra interesów samych polityków, nagle nie ma granic i niechęci i prawie wszyscy ładnie głosują jednakowo. To powinno dac ludziom do myślenia i zniechęcić ich do dużych partii, ale ludzie to debile, więc brną w to dalej.
Ameryka Południowa zawsze była polem bitwy rewolucji komunistycznej ze światem zachodu i to jest przyczyną obecnego stanu rzeczy. Od 2014 Chile spada w rankingu wolności gospodarczej. Do tego niedawne rządy socjalistów i złe warunki gospodarcze spowodowały spadek zamożności i mamy tego efekt. Autor mówi o wielu rzeczach, ale większość z tego to przypuszczenia i osobiste opinie.
@Gorongol
Nie przypuszczenia, tylko fakty. Wystarczy sprawdzić,. co to jest AFP, chilijski system emerytalny, jak działa i kiedy powstał. Bez problemu można też sprawdzić, kto jest właścicielem większości systemów wodociągów w Chile i skąd to się wzięło.
A problemy z wodą i polityka AFP są właśnie głównymi przyczynami protestów. Wiem, bo byłem i widziałem na własne oczy, jeszcze zanim się zaczęło to, co mamy teraz.
A pierwsze zdanie, które napisałeś, to duże uproszczenie, bardzo duże. Nie zawsze chodzi o walke z rewolucją komunistyczną, ale zawsze o walkę z systemem poskolonialnym lub jego utrzymanie. Czyli bogate elity zgarniają większość bogactwa kraju, a reszta ma harować za grosze i nie ma szans do tej elity dołączyć. W Chile na pierwszy rzut oka jest inaczej, bo ot tak tej biedy nie widać. Ale o dostaniu się na szczyt tej hierarchii przeciętny Chilijczyk może zapomnieć.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 listopada 2019 o 13:10
Niestety w latach 60-70 ubiegłego wieku nauczeni porażkami struktur mafijnych złodzieje zaczęli się organizować tak, by prawo ich nie dosięgało... W partie polityczne. No bo jak się uchronić przed prawem? Trzeba być tym, kto je stanowi.
Dopóki nie wychrzanimy na bruk złodziei, dopóty będzie kiepsko. A dlaczego kiepsko, a nie źle?
Otóż w latach 90. złodziejskie organizacje pod szyldami demokracji, wolnego rynku itd. wypracowały taktykę urabiania, zmiękczania, rozmywania... Nazywali to wówczas "wygaszaniem oporu". Krótko mówiąc - łatwiej kraść i łatwiej pokonać opór okradanych, jeśli robi się to powolutku, sprytnie używając kija i marchewki, aby sterować nastrojem okradanego Narodu.
Byłem niestety jako gówniarz świadkiem tworzenia się tej taktyki. Współpracowali przy niej moi ówcześni mentorzy, w których byłem zapatrzony jak w obrazek. Dziś żałuję, że ich wtedy po prostu nie nagrałem na dyktafonik, bo dziś upublicznienie takich nagrań z takimi nazwiskami spowodowałoby, że w Polsce byłoby tak jak w Chile...
Dlaczego miałby zostać nazwany lewakiem za skrytykowanie lewactwa? xd
Już w pierwszym zdaniu mówi, że reformy które zostały przeprowadzone, nie miały wiele wspólnego z wolnym rynkiem. Czyli reformy lewicowe, tj. socjalistyczne lub komunistyczne. Dlaczego więc, drogi El_Polaco, za skrytykowanie reform lewackich miałbyś zostać nazwany lewakiem? xd
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 listopada 2019 o 17:43
My też powinniśmy protestować masowo, tylko u Nas politycy podzielili naród. Tym samym dwa główne obozy robia prawie to samo, a zwolennicy tych obozów, ignorują poczynania swoich polityków, aby wytykać błędy przeciwnemu obozowi. W efekcie mało kto myśli o faktycznym dobru ogółu, bo większość skupia się na pozornym dobru, jakie rzekomo czyni jego obóz polityczny. I każdy protest przeciwko polityce, to od razu kontrprotest ludzi, którzy się utożsamiają z tą polityką i uważają, że jest dobrze.
Nasza polityka to syf. Każda partia, która dopcha się do władzy, chce mieć władze absolutna. Jej rządy skupiają się nie na polepszaniu bytu obywatelom, a na obsadzeniu jak najwięcej stanowisk swoimi ludźmi. Od tych waznych, po zwykłe stołki urzędnicze. Rząd i opozycja, nie współpracują ze sobą. Nie prowadzą dyskusji jak dany temat najkorzystniej dla ogółu rozwiązać, tylko się wyzywają i przekrzykuja, by w efekcie dla zasady głosować przeciwko. Jedynie w sprawach dotyczących dobra interesów samych polityków, nagle nie ma granic i niechęci i prawie wszyscy ładnie głosują jednakowo. To powinno dac ludziom do myślenia i zniechęcić ich do dużych partii, ale ludzie to debile, więc brną w to dalej.
@Wojtek1291 "Divide et Impera" co znaczy, z łaciny, "Dziel i Rządź".
Akurat twoje uwagi i generalnie poglądy są bardziej prawicowe, więc jak można cię okrzyknąć lewakiem??
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 listopada 2019 o 17:27
@Guuccio
Za krytykę Pinocheta, który przrzprzez wielu jest uważany za bohatera, tylko lewactwo ciągle się go czepia.
Ameryka Południowa zawsze była polem bitwy rewolucji komunistycznej ze światem zachodu i to jest przyczyną obecnego stanu rzeczy. Od 2014 Chile spada w rankingu wolności gospodarczej. Do tego niedawne rządy socjalistów i złe warunki gospodarcze spowodowały spadek zamożności i mamy tego efekt. Autor mówi o wielu rzeczach, ale większość z tego to przypuszczenia i osobiste opinie.
@Gorongol
Nie przypuszczenia, tylko fakty. Wystarczy sprawdzić,. co to jest AFP, chilijski system emerytalny, jak działa i kiedy powstał. Bez problemu można też sprawdzić, kto jest właścicielem większości systemów wodociągów w Chile i skąd to się wzięło.
A problemy z wodą i polityka AFP są właśnie głównymi przyczynami protestów. Wiem, bo byłem i widziałem na własne oczy, jeszcze zanim się zaczęło to, co mamy teraz.
A pierwsze zdanie, które napisałeś, to duże uproszczenie, bardzo duże. Nie zawsze chodzi o walke z rewolucją komunistyczną, ale zawsze o walkę z systemem poskolonialnym lub jego utrzymanie. Czyli bogate elity zgarniają większość bogactwa kraju, a reszta ma harować za grosze i nie ma szans do tej elity dołączyć. W Chile na pierwszy rzut oka jest inaczej, bo ot tak tej biedy nie widać. Ale o dostaniu się na szczyt tej hierarchii przeciętny Chilijczyk może zapomnieć.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 listopada 2019 o 13:10
Hong Kong, Chile, przyjdzie i cały świat, Wiosna Ludów się zbliża bo mnogość jest trudów.
Niestety w latach 60-70 ubiegłego wieku nauczeni porażkami struktur mafijnych złodzieje zaczęli się organizować tak, by prawo ich nie dosięgało... W partie polityczne. No bo jak się uchronić przed prawem? Trzeba być tym, kto je stanowi.
Dopóki nie wychrzanimy na bruk złodziei, dopóty będzie kiepsko. A dlaczego kiepsko, a nie źle?
Otóż w latach 90. złodziejskie organizacje pod szyldami demokracji, wolnego rynku itd. wypracowały taktykę urabiania, zmiękczania, rozmywania... Nazywali to wówczas "wygaszaniem oporu". Krótko mówiąc - łatwiej kraść i łatwiej pokonać opór okradanych, jeśli robi się to powolutku, sprytnie używając kija i marchewki, aby sterować nastrojem okradanego Narodu.
Byłem niestety jako gówniarz świadkiem tworzenia się tej taktyki. Współpracowali przy niej moi ówcześni mentorzy, w których byłem zapatrzony jak w obrazek. Dziś żałuję, że ich wtedy po prostu nie nagrałem na dyktafonik, bo dziś upublicznienie takich nagrań z takimi nazwiskami spowodowałoby, że w Polsce byłoby tak jak w Chile...