Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
B barbarka1990
+3 / 5

Ach, wspomnienia...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MIKKOP
0 / 4

Wielokolorowy długopis dostępny w pepco.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kate5
+3 / 5

Dzięki za tą galerię! Uśmiecham się!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A andyk77
0 / 8

Ale dlaczego "wspomnienia"? Połowa rzeczy jest dostępna teraz. Światło na dotyk mam do dzisiaj i to jedyny włącznik, który nie wymagał wymiany podczas remontu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
+1 / 1

@andyk77 eem, dlatego, że ktoś stykał się z tymi rzeczami w dzieciństwie, więc są wspomnieniami, nawet jeśli nadal część z nich można kupić, to nie zmienia faktu, że u autora galerii przywołują wspomnienia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Caliry
+2 / 2

A gdzie są "panie pilocie dziura w samolocie!" lub "bocian kiszka przynieś mi braciszka!"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+1 / 5

Po raz 2^24... Magia dzieciństwa nie polegała i nie polega na tym, jakie są gadżety i co leci w TV. Zawsze jakieś są i zawsze coś leci. Magia dzieciństwa polega na beztrosce, braku obowiązków i decyzji o wymiarze ostatecznym oraz relatywnie wielkiej ilości wolnego czasu.

Czynienie z kasety MC ikony epoki to bzdura do kwadratu. To był nośnik ledwie akceptowalny, nawet wtedy. Podobnie jak krytykowany od dnia premiery system VHS. Nie było żadnej magii w nagrywaniu piosenek z radia, tylko jedna wielka frustracja. Gdyby ktoś miał wtedy dostęp do płyt CD albo chociaż oryginalnych winyli, nie tykałby tego gówna nawet kijem.

A jak ktoś tęskni za chłamem - proszę bardzo, są chińskie markety. I recenzje chińskiego szajsu niejakiego Generatora Frajdy na Youtube.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar HuecoMundo
+3 / 3

Mam wrażenie że na zdjęciach pomieszano rzeczy z późnego PRL'u i z lat 90.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S SmallPig
+1 / 1

Mieliśmy czarna wołge do dziś stoi w jednym z garaży rodziców i nadal odpala...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Magician300
+1 / 1

W tedy nie byłam samotna...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem