Biedny "Pan Kierowca" nie może swojej chudej dupy zabrać na spacer więc się frustruje mandatem za nieprawidłowe parkowanie. Może za 20 razem w końcu dotrze.
Typowe... debil parkuje na chodniku tak, że nikt nie może przejść a jak ktoś zwróci mu uwagę to wyzywa od zazdrośników no bo przecież na pewno niezadowolenie wyrażają ci, którzy pragną mieć taki wspaniały samochód jaki on posiada. Próby rozmowy z debilem do niczego nie prowadzą więc zostaje dzwonić po straż miejską ale kiedy debil dostanie mandat to zamiast zrozumieć swoje złe zachowanie zaczyna się złościć i jeszcze bardziej wyzywać od zazdrośników i grubasów ludzi chcących po prostu móc przejść normalnie chodnikiem.
Wczoraj byłam świadkiem jak ekipa smieciarki w centrum miasta próbowała się zmieścić pomiędzy zaparkowanymi autami aby zabrać śmieci że śmietnika na starówce. Z 5 aut stało na zakazie blokując dojazd, jeden kierowca odjechał, jeden się klocil że nie ma gdzie parkować a jak mu zarysuja to będą płacić itd. ale najgorsza była babka z parteru, która nawet auta nie ma. Zaczęła ujadać na tych pracowników, że mają wszystko posprzątać bo ona płaci i ma być wywiezione po świętach a jak nie to zadzwoni do straży miejskiej i sanepidu..... Ot, taka sytuacja w piątek o godz 8:05 rano. A co gdyby to było pogotowie albo straż pożarna?
Tak Janusz/ Grażyna jesteś Bogiem ulicy, parkingu, miasta i wszechświata, możesz parkować jak chcesz i gdzie chcesz. Plebs ma się nagiąć do Twojej woli. Jak chcesz zaparkuj na środku ulicy albo wjedź wozem po klatce schodowej pod same drzwi, reszta świata jest nieważna... Twoje pseudo inteligenckie wypociny wsadź sobie tam gdzie słomę, czyli do butów... Chromolić, karać, nie wyróżniać. Ze łzami wzruszenia czekał bym pod Twoim samochodem ,widząc nadciągającą straż miejską albo policję...
Tyle pisaniny a chodzi o zwykły mandat za nieprawidłowe parkowanie.
Bo samochodzik musi stać na chodniku tuż przed wejściem do bloku.
Biedny "Pan Kierowca" nie może swojej chudej dupy zabrać na spacer więc się frustruje mandatem za nieprawidłowe parkowanie. Może za 20 razem w końcu dotrze.
Giń, frajerze...
Typowe... debil parkuje na chodniku tak, że nikt nie może przejść a jak ktoś zwróci mu uwagę to wyzywa od zazdrośników no bo przecież na pewno niezadowolenie wyrażają ci, którzy pragną mieć taki wspaniały samochód jaki on posiada. Próby rozmowy z debilem do niczego nie prowadzą więc zostaje dzwonić po straż miejską ale kiedy debil dostanie mandat to zamiast zrozumieć swoje złe zachowanie zaczyna się złościć i jeszcze bardziej wyzywać od zazdrośników i grubasów ludzi chcących po prostu móc przejść normalnie chodnikiem.
Wczoraj byłam świadkiem jak ekipa smieciarki w centrum miasta próbowała się zmieścić pomiędzy zaparkowanymi autami aby zabrać śmieci że śmietnika na starówce. Z 5 aut stało na zakazie blokując dojazd, jeden kierowca odjechał, jeden się klocil że nie ma gdzie parkować a jak mu zarysuja to będą płacić itd. ale najgorsza była babka z parteru, która nawet auta nie ma. Zaczęła ujadać na tych pracowników, że mają wszystko posprzątać bo ona płaci i ma być wywiezione po świętach a jak nie to zadzwoni do straży miejskiej i sanepidu..... Ot, taka sytuacja w piątek o godz 8:05 rano. A co gdyby to było pogotowie albo straż pożarna?
Tak Janusz/ Grażyna jesteś Bogiem ulicy, parkingu, miasta i wszechświata, możesz parkować jak chcesz i gdzie chcesz. Plebs ma się nagiąć do Twojej woli. Jak chcesz zaparkuj na środku ulicy albo wjedź wozem po klatce schodowej pod same drzwi, reszta świata jest nieważna... Twoje pseudo inteligenckie wypociny wsadź sobie tam gdzie słomę, czyli do butów... Chromolić, karać, nie wyróżniać. Ze łzami wzruszenia czekał bym pod Twoim samochodem ,widząc nadciągającą straż miejską albo policję...
To potwierdza, że spora część kierowców to buraki. Zarówno na drodze jak i poza nią