Moje pytanie brzmi - dlaczego sportowcom ktokolwiek dostarcza prezerwatywy? Jeśli dany sportowiec uprawia seks w igrzyska, to przecież nie ryzykuje bardziej niż poza nimi. Więc skąd wgl ten trend? Niewierność na igrzyskach, czy po prostu burdel w hotelu? Innych pomysłów nie mam.
@rafik54321 Wioski olimpijskie to duże wyzwanie logistyczne dla organizatorów. Koncentrujesz sportowców na małej przestrzeni, zazwyczaj z dala od centrum, no i odpowiadasz za zapewnienie podstawowych środków do funkcjonowania. Ręczniki, mydło, pościel, waciki, woda, wyżywienie... no i prezerwatywy... bo każdy zawodnik ma prawo do seksu.Nie mówimy nawet o zdradzie czy bunga-bunga, normalny seks z odwiedzającą partnerką/partnerem. Tylko w przypadku takiej zachcianki co ma zrobić? Skoczyć do pobliskiej żabki? Jakby wybudowanie kilkuset bloków z zapleczem gastronomicznym itp. nie było wystarczającym wyzwaniem, to wybudujmy jeszcze kilkadziesiąt sklepików na czas dwóch miesięcy, w razie gdyby ktoś chciał się kochać... więc łatwiej rozdać prezerwatywy i spokój, według mnie - nic wielkiego. Tylko media rozdmuchują sprawę, seks łatwo się sprzedaje, klikalność na portalach rośnie - rosną zyski, ot co. więc pismaki się rozpisują.
@pumiz Wszystko brzmi spoko, ale jeśli na tym zdjęciu faktycznie są pokoje dla sportowców to... tam jest po kilka łózek w jednym pokoju. Przynajmniej 2 osoby na jeden pokój, troche jak w akademikach - kto mieszkał ten wie jak trudno o chwile prywatności. Także zaczynam się bać co tam się faktycznie dzieje.
@Sandwitch Mam nadzieję że ich tam mieszają :) np. pływak ze sprinterem. Kiedy jeden z nich bierze udział w kwalifikacjach, drugi może powalczyć w łóżku :)
@pumiz ręczniki, mydło, pościel, waciki - zapewniać powinien hotel w ramach wynajmu pokoju. Ale od kiedy podstawowym środkiem do funkcjonowania jest prezerwatywa? Ok, ma prawo do seksu, nikt mu nie zabrania, ale dlaczego ma to być w standardzie? Alkohol też jest? Tylko troszkę to się mija z ideą sportu.
Zasięgnąłem nieco liczb. Na olimpiadzie w Rio, było około 11tys zawodników. Rzucono 150tys gumek. To wychodzi ponad 13 gumek na olimpijczyka. Troszkę sporo.
Równie dobrze można by twierdzić że sportowcom należałoby też zapewnić bieliznę, maszynki do golenia, kremy, odżywki itp.
Jeśli wie że odwiedzi go partnerka, to raczej powinien wcześniej kupić odpowiednie zabezpieczenia.
Poza tym, chyba wioska olimpijska nie jest więzieniem. Może sobie pójść gdzieś indziej.
Ale podobno obalono mit, że sex przed zawodami obniża osiągi sportowców:)
Spróbuję się dostosować...
Moje pytanie brzmi - dlaczego sportowcom ktokolwiek dostarcza prezerwatywy? Jeśli dany sportowiec uprawia seks w igrzyska, to przecież nie ryzykuje bardziej niż poza nimi. Więc skąd wgl ten trend? Niewierność na igrzyskach, czy po prostu burdel w hotelu? Innych pomysłów nie mam.
@rafik54321 Wioski olimpijskie to duże wyzwanie logistyczne dla organizatorów. Koncentrujesz sportowców na małej przestrzeni, zazwyczaj z dala od centrum, no i odpowiadasz za zapewnienie podstawowych środków do funkcjonowania. Ręczniki, mydło, pościel, waciki, woda, wyżywienie... no i prezerwatywy... bo każdy zawodnik ma prawo do seksu.Nie mówimy nawet o zdradzie czy bunga-bunga, normalny seks z odwiedzającą partnerką/partnerem. Tylko w przypadku takiej zachcianki co ma zrobić? Skoczyć do pobliskiej żabki? Jakby wybudowanie kilkuset bloków z zapleczem gastronomicznym itp. nie było wystarczającym wyzwaniem, to wybudujmy jeszcze kilkadziesiąt sklepików na czas dwóch miesięcy, w razie gdyby ktoś chciał się kochać... więc łatwiej rozdać prezerwatywy i spokój, według mnie - nic wielkiego. Tylko media rozdmuchują sprawę, seks łatwo się sprzedaje, klikalność na portalach rośnie - rosną zyski, ot co. więc pismaki się rozpisują.
@pumiz Wszystko brzmi spoko, ale jeśli na tym zdjęciu faktycznie są pokoje dla sportowców to... tam jest po kilka łózek w jednym pokoju. Przynajmniej 2 osoby na jeden pokój, troche jak w akademikach - kto mieszkał ten wie jak trudno o chwile prywatności. Także zaczynam się bać co tam się faktycznie dzieje.
@Sandwitch Mam nadzieję że ich tam mieszają :) np. pływak ze sprinterem. Kiedy jeden z nich bierze udział w kwalifikacjach, drugi może powalczyć w łóżku :)
@pumiz ręczniki, mydło, pościel, waciki - zapewniać powinien hotel w ramach wynajmu pokoju. Ale od kiedy podstawowym środkiem do funkcjonowania jest prezerwatywa? Ok, ma prawo do seksu, nikt mu nie zabrania, ale dlaczego ma to być w standardzie? Alkohol też jest? Tylko troszkę to się mija z ideą sportu.
Zasięgnąłem nieco liczb. Na olimpiadzie w Rio, było około 11tys zawodników. Rzucono 150tys gumek. To wychodzi ponad 13 gumek na olimpijczyka. Troszkę sporo.
Równie dobrze można by twierdzić że sportowcom należałoby też zapewnić bieliznę, maszynki do golenia, kremy, odżywki itp.
Jeśli wie że odwiedzi go partnerka, to raczej powinien wcześniej kupić odpowiednie zabezpieczenia.
Poza tym, chyba wioska olimpijska nie jest więzieniem. Może sobie pójść gdzieś indziej.
A co z zapaśnikami?
Zapewne na demotach aż się roi od olimpijczyków...
Ja brałem udział w olimpiadzie matematycznej!