Godne podziwu fakty o Nowej Zelandii, które na początku sprawią, że będziesz zdezorientowany!
(16 obrazków)
Ponury żniwiarz na plaży to nie głupi żart, ale raczej projekt rządowy. Służy jako miłe przypomnienie tego, jak ludzie powinni zachowywać się w wodzie
Mieszkańcy uwielbiają chodzić boso nie tylko po domu, ale także po ulicach. Możesz spotkać ludzi, którzy nie noszą butów: w centrum miasta, w najbliższym supermarkecie lub w centrum handlowym
Specjaliści z różnych placówek medycznych przychodzą do przedszkoli, aby opowiadać dzieciom o chorobach i uczyć ich pierwszej pomocy
Nowa Zelandia zajmuje drugie miejsce pod względem pokoju na świecie (pierwsze miejsce należy do Islandii)
Paliwo z odpadów? Dlaczego nie! To bardzo popularny produkt w tym kraju
Jednorazowe torby plastikowe są zabronione w Nowej Zelandii. Zamiast tego klienci mogą otrzymać bezpłatne kartony w supermarketach
Na lotnisku w Auckland zainstalowano 4,5-metrową rzeźbę Gimliego
Niestety nie tak łatwo tam wjechać. Ba! Nawet lecąc na wycieczkę, ale nie przez biuro podróży, trzeba się nieźle wyspowiadać na punkcie kontrolnym. Oni wszystkich przyjezdnych traktują jak potencjalnych nielegalnych imigrantów..
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 marca 2020 o 9:17
Wielki szacun za podejście do zwierząt. A te darmowe owoce w markecie to zaraz kojarzą się z darmowymi wiaderkami w castoramie we Włocławku - ot "drobna" różnica kulturowa.
@An_ders W Tesco w Londynie tez sa darmowe owoce dla klientow. Dla dzieci w zasadzie, ale nikt tego nie pilnuje, wiec kazdy sie moze poczestowac. W Polsce jakos tego nie widze...
@akam91
Z minusów:
- przesadna tzw. "tolerancja".
- trzęsienia ziemi
- wulkany
- tsunami
- restrykcyjne przepisy dotyczące np zakupu domu - konieczność wykonania różnych badań, np. czy w domu kiedykolwiek nie było narkotyków
- niesamowicie drogie życie, wielu miejscowych wyjeżdża do Australii i Stanów
- bardzo trudno uzyskać wizę (ostatnio nawet utrudniono)
- bardzo drogie domy. Niewielki domek w okolicach miasta, to nawet 1 mln NZD, czyli ok 2,5 mln zł.
- w miarę wysokie podatki (ok.30% dochodu)
- co kilka lat poważniejsze trzęsienia ziemi - Nowa Zelandia leży na uskoku tektonicznym.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 marca 2020 o 20:08
Przyczyny, dla której Nowa Zelandia jest rajem na ziemi:
1. Niewielki udział kapitału zagranicznego w gospodarce (Nowozelandczycy pracują na własne PKB, a nie jak np. Polska na niemieckie). Jedyny większy udział w finansowaniu inwestycji w Nowej Zelandii ma Australia, jest także odrobina kapitału z USA. Natomiast w przytłaczającej większości, gospodarka Nowej Zelandii należy do Nowozelandczyków.
2. System prawny praktycznie całkowicie uniemożliwiający wyprowadzanie zysków przedsiębiorstw za granicę. W Nowej Zelandii nie ma czegoś takiego jak transfery do rajów podatkowych.
3. Bardzo rygorystyczna polityka imigracyjna - praktycznie zero zasiłkowych darmozjadów.
4. Jeden z najwyższych na świecie wskaźnik zatrudnienia (praktycznie wszyscy dorośli pracują, nawet osoby kalekie, które w Europie biorą zasiłki i siedzą na dupie na koszt podatnika),
5. Bardzo oszczędny aparat państwa (parlament ma tylko jedną izbę z 120 posłami, najniższy na świecie wskaźnik zatrudnienia w administracji państwowej, liczba urzędów ograniczona do minimum)
6. Bardzo rygorystyczna polityka budżetowa. Uzyskanie zgody parlamentu na zwiększenie wydatków państwowych graniczy z cudem.
7. Praktycznie żadnej korupcji.
8. Bardzo korzystny klimat.
Aby rozwiać ewentualne wątpliwości: nie, w Polsce tak się nie da.
Nie ma komarów? Jadę!
@FenrirIbnLaAhad
Niestety nie tak łatwo tam wjechać. Ba! Nawet lecąc na wycieczkę, ale nie przez biuro podróży, trzeba się nieźle wyspowiadać na punkcie kontrolnym. Oni wszystkich przyjezdnych traktują jak potencjalnych nielegalnych imigrantów..
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 marca 2020 o 9:17
I pewnie dlatego jest tam tak fajnie.
Ja tam chcę
Eee, gdzie ja jestem? Jestem zdezorientowany! Co dalej?!
Wielki szacun za podejście do zwierząt. A te darmowe owoce w markecie to zaraz kojarzą się z darmowymi wiaderkami w castoramie we Włocławku - ot "drobna" różnica kulturowa.
@An_ders W Tesco w Londynie tez sa darmowe owoce dla klientow. Dla dzieci w zasadzie, ale nikt tego nie pilnuje, wiec kazdy sie moze poczestowac. W Polsce jakos tego nie widze...
Wózki dla rodzin z małymi dziećmi i ciche godziny zakupów są także u nas. Co do węży i komarów - jest tam cała masa innych śmiercionośnych stworzonek.
Chyba zaczne uczyc sie jezyka.
Brzmi jak raj na ziemi xD teraz przydalaby sie galeria z minusami :)
@akam91
Z minusów:
- przesadna tzw. "tolerancja".
- trzęsienia ziemi
- wulkany
- tsunami
- restrykcyjne przepisy dotyczące np zakupu domu - konieczność wykonania różnych badań, np. czy w domu kiedykolwiek nie było narkotyków
- niesamowicie drogie życie, wielu miejscowych wyjeżdża do Australii i Stanów
- bardzo trudno uzyskać wizę (ostatnio nawet utrudniono)
- bardzo drogie domy. Niewielki domek w okolicach miasta, to nawet 1 mln NZD, czyli ok 2,5 mln zł.
- w miarę wysokie podatki (ok.30% dochodu)
- co kilka lat poważniejsze trzęsienia ziemi - Nowa Zelandia leży na uskoku tektonicznym.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 marca 2020 o 20:08
@elefun Przekonales mnie juz na wstepie ta tolerancja xD
@akam91
Chyba jako jedni z pierwszych wprowadzili małżeństwa jednopłciowe, a nieliczne wojsko na paradzie idzie z tęczowymi flagami :)
marzę o zamieszkania w Nowej Zelandii od dziecka....
Mam dokladnie tak samo...
Przyczyny, dla której Nowa Zelandia jest rajem na ziemi:
1. Niewielki udział kapitału zagranicznego w gospodarce (Nowozelandczycy pracują na własne PKB, a nie jak np. Polska na niemieckie). Jedyny większy udział w finansowaniu inwestycji w Nowej Zelandii ma Australia, jest także odrobina kapitału z USA. Natomiast w przytłaczającej większości, gospodarka Nowej Zelandii należy do Nowozelandczyków.
2. System prawny praktycznie całkowicie uniemożliwiający wyprowadzanie zysków przedsiębiorstw za granicę. W Nowej Zelandii nie ma czegoś takiego jak transfery do rajów podatkowych.
3. Bardzo rygorystyczna polityka imigracyjna - praktycznie zero zasiłkowych darmozjadów.
4. Jeden z najwyższych na świecie wskaźnik zatrudnienia (praktycznie wszyscy dorośli pracują, nawet osoby kalekie, które w Europie biorą zasiłki i siedzą na dupie na koszt podatnika),
5. Bardzo oszczędny aparat państwa (parlament ma tylko jedną izbę z 120 posłami, najniższy na świecie wskaźnik zatrudnienia w administracji państwowej, liczba urzędów ograniczona do minimum)
6. Bardzo rygorystyczna polityka budżetowa. Uzyskanie zgody parlamentu na zwiększenie wydatków państwowych graniczy z cudem.
7. Praktycznie żadnej korupcji.
8. Bardzo korzystny klimat.
Aby rozwiać ewentualne wątpliwości: nie, w Polsce tak się nie da.
@Quant wszystko się da, tylko zmiana mentalności ludzi trwa bardzo długo
kartony zamiast reklamówek, tylko szkoda że jabłka w tym kartonie zapakowano w jednorazówkę :>
na zdjęciu z gościem w szortach wszyscy w tle są ubrani w długie spodnie
"...miejsce pod względem pokoju na świecie..."
Ktoś wie, o co chodzi?