chciałam zakupić waciki bawełniane do wielorazowego użytku. 5 wacików (a potrzebuję 16, bo pranie na 60 stopni robię raz w tygodniu) i te 5 wacików kosztowało prawie 20 euro. To mi się odechciało. Moe sobie sama uszyję.
Wygląda dość hipstersko, żeby od razu orzec, że to shit.
Ceny będą horrendalne, włosia nie będzie się dało dokupić już za parę miesięcy, po pierwszej wymianie zatrzask nie będzie działać, a samo wytworzenie to tylko 50x większy wpływ na środowisko, niż plastikowa.
Pewnie jak wszystko ekologiczne sama szczoteczka będzie kosztować z kilkaset zł, a włosie po kilkadziesiąt. Jak buty zrobione z jabłek za 650zł.
chciałam zakupić waciki bawełniane do wielorazowego użytku. 5 wacików (a potrzebuję 16, bo pranie na 60 stopni robię raz w tygodniu) i te 5 wacików kosztowało prawie 20 euro. To mi się odechciało. Moe sobie sama uszyję.
jak drobnoustroje gnieżdżą ci się na ścianie ,sedesie itd to to wymieniasz? czy myjesz i dezynfekujesz?
Nie przekonuje...
Debilne.
Wygląda dość hipstersko, żeby od razu orzec, że to shit.
Ceny będą horrendalne, włosia nie będzie się dało dokupić już za parę miesięcy, po pierwszej wymianie zatrzask nie będzie działać, a samo wytworzenie to tylko 50x większy wpływ na środowisko, niż plastikowa.
Nie ma mowy, żebym przestał używać elejtrycznej