Takie luźne spostrzeżenie : nawet jeśli dane o zarażonych są niedoszacowane i, dajmy na to, zarażonych jest ze 20 razy więcej Polaków czyli jakieś 160 tysięcy, to takie 160 tysięcy stanowi dalej 0.4 % społeczeństwa. I teraz jakiś "ozdrowieniec" (kandydat na top10 słów roku) mówi : "myślę, że prędzej czy później WSZYSCY się tym zarazimy". I teraz dwie drogi : albo chrzani farmazony i po to będziemy nosić maseczki i uprawiać "social distancing" do końca życia xD, żeby spłaszczyć krzywą, albo ma rację, ale jeżeli ma rację i zarazimy się wszyscy, to po cholerę to wszystko?
I kwestia zupełnie osobna: jaki sens ma życie w czymś takim? Czy to w ogóle jest jeszcze życie, bo mam wrażenie, że pod przykrywką ogólnoświatowego bezpieczeństwa nas wszystkich tworzy się świat, przed którym ostrzegali nas Orwell i Huxley.
@prezu800
Dokładnie mam te same spostrzeżenia
COVID-19 Roznosi się jak grypa, 80-85 procent wykrytych przebiega jak grypa 20-15 procent ma komplikacje wymagające hospitalizacji , 1-3 procent nie ma żadnych objawów albo ma zupełnie inne typu nudności zaburzenia smaku lub węchu albo równowagi czy biegunkę , 3-12 procent śmiertelnych. Śmiertelność większa u mężczyzn niż u kobiet w proporcjach mniej więcej 2/3 do 1/3 . Do tego zabija głównie osoby starsze i schorowane.
Kwarantanna ma sens jak jest ścisła izolacja po to by wirus wypalił się w jednym miejscu. A sam fakt bezobjawowości u części i łagodnego przebiegu przy sporej części zarażonych i łażenia wszystkich po zakupy sprawia ze to szopka jaka nie ma sensu. Przy tej skali zarażeń .. 1 000 000 na świcie nie ma możliwości by on wygasł .Tan wirus będzie powracał co roku w nowej wersji jak osławiona hiszpanka powracająca co roku jako sezonowa grypa. Więc by go pokonać trzeba albo zrobić to naturalistycznie w drodze ewolucji i niech się ludzie zarażają , ci co maja umrzeć umrą a ci co przetrwają wyrobią w populacji odporność, albo technologicznie naszą inteligencją czyli tym czym się wyrwaliśmy z więzów ewolucji i wynajdziemy szczepionkę i szczepiąc ludzi wytworzymy odporność . Ta ostatnia już jest w fazie testów jak twierdzi Johnson&Johnson, znane są już skuteczne terapie lekowe jaki i wiadomo że osocze ludzi jacy ją przeszli po transfuzji wytwarza pasyna odporność na jakiś czas lub ułatwia zwalczenie.
Nie podoba mi się z reszta sama idea by ocalić 2 tys , 20 tys czy 200 tys osób całe społeczeństwo w tym i ja ma się wyrzec swoich praw i wolności. ba nawet trzeba to zrobić przymusem. To tyrania. Ktoś się broi niech się chroni i nosi maskę czy izoluje się żyjąc w bunkrze, mi nic do tego. I dlatego chodzę uzbrojony by żaden debil mi nie zwracał uwagi jak mam żyć .
A to wszystko w przeludnionym świecie gdzie 7,7 miliarda osób żyje i niszczymy zasoby naturalne i przyrodę. Może ten wirus to nie przekleństwo a błogosławieństwo? Może lepiej by wymarli starcy jakim technologia i cywilizacja pozwoliła na statystycznie i tak dłuższe życie niż w poprzednich wiekach i uchroni nas przed tym by nie zniszczyć planety do końca i albo żebyśmy się przy braku żywności nie pozabijali i pozjadali nawzajem
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
18 kwietnia 2020 o 18:55
@killerxcartoon Rozumiem, że gdybyś Ty przykładowo został zarażony, świadomie poszedłbyś na przykład w odwiedziny do starszych rodziców i świadomie naraził ich na śmierć, bo przecież i tak są starzy i schorowani, a poza tym nie wolno ograniczać ich swobód obywatelskich, między innymi do swobodnego widzenia z synem? Ciekawa retoryka.
@killerxcartoon Otóż to. Co chwilę zmieniają datę szczytu zachorowań, co chwilę wydłużają okres "ile to będzie trwało" itd. To wirus, ktory już z nami zostanie. I co, mamy żyć w kwarantannie do końca życia? Ludzie długo tak nie wytrzymają.
W normalnym kraju izoluje się chorych od zdrowych... a zdrowi sobie żyją ...
U nas postanowiono zrobić odwrotnie i postanowiono izolować zdrowych .... zresztą bezprawnie .
Moi rodzice mają dość zbliżone poglądy do moich. Nikt nie żyje wiecznie ..
A ja znam statystyki i pofatygowałem się by je przeglądnąć i jaką szopkę odwalają... nawet w tak dramatyzowanych Włoszech obecna tygodniowa ilość zgonów nie odbiega od tych jakie występowały przy ostrzejszych epidemiach sezonowej "grypy" z lat 2001/2002 2007/2008 i 2010/2011 czy bardziej stanów grypopodobnych bo testów zwłaszcza genetyczne nikt nie wykonywał.
Testów szybkich jakie się używa nie wykrywają wirusa , e a wykrywają jedynie reakcje systemu immunologicznego ,dokładnie poziomy Immunoglobuliny M (IgM) i Immunoglobuliny G (IgG) .. problem w tym ze taka postać odpowiedzi immunologicznej występuje przy różnych innych infekcjach , grypach , katarze , przeziębieniu , infekcjach bakteryjnych czy grzybicznych. Jedyne co potwierdzono to że ten test też wykrywa COVID-19 ale to nie to samo. Nie tak dawno ten sam test z tym samym dopuszczeniem ta sama firma sprzedawała jako test grypowy... Standardowo na sezonową grypę co roku choruje 10 do 20 procent populacji Wiec co wykrywają we Włoszech .. sezonową grypę z powikłaniami przemieszana z COVID19 ? Nie wiesz o co chodzi szukaj kasy.
Szum wokół tego przypomina ten z ptasią grypą i z świńską grypą , tyle że teraz nie opychają rządom za pieniądze podatników szczepionki a test na wirusa ...poza tym jest to na rękę wielu władzom... przy masowych światowych niepokojach społecznych podważających władze taka pacyfikacja pod płaszczykiem kwarantanny i przestraszenie społeczeństwem się przydała. .. Chiny wygasiły półroczny konflikt w Hong-Kongu , Francuzom się udało w końcu po roku uspokoić żółte kamizelki, Chile i Wenezuela się uspokoiły , to samo Irak i ich protesty przeciwko obecności USA , Podobnie Meksyk i fale nielegalnych imigrantów z ameryki łacińskiej, Podobnie w europie można było zamknąć granice dla emigrantów i nie tylko i nikt nie protestuje. Wszyscy piszą o COVID19 podając statystyki bez parametrów odniesienia, np śmiertelności w poprzednich latach czy średniej umieralności na tego typu klasę schorzeń, Ciekawe za to o czym się nie pisze. Nie piszą o wojnie handlowej Trumpa z Chnami i cłami , co dalej z huawei i rozwojem europejskiej sieci G5 czy będzie w oparciu o technologie USA czy Chińską , Nie ma nic o negocjacjach w sprawie BREXITU ,statusie Ulsteru i granicy z Irlandią oraz co ze Szkocją i jej planach ponownego referendum... Nie wiem tylko na ile jest to wyreżyserowane a na ile wykorzystali nadarzającą się przypadkową okazję.
Tzw. "ozdrowieńcy", ludzie z podejrzeniem zarażenia-hospitalizowani.. to ludzie już.... zaprogramowani.
Żywe testy... jedyne prawdziwe... ot taka bzdurna teoria spiskowa ;)
Takie luźne spostrzeżenie : nawet jeśli dane o zarażonych są niedoszacowane i, dajmy na to, zarażonych jest ze 20 razy więcej Polaków czyli jakieś 160 tysięcy, to takie 160 tysięcy stanowi dalej 0.4 % społeczeństwa. I teraz jakiś "ozdrowieniec" (kandydat na top10 słów roku) mówi : "myślę, że prędzej czy później WSZYSCY się tym zarazimy". I teraz dwie drogi : albo chrzani farmazony i po to będziemy nosić maseczki i uprawiać "social distancing" do końca życia xD, żeby spłaszczyć krzywą, albo ma rację, ale jeżeli ma rację i zarazimy się wszyscy, to po cholerę to wszystko?
I kwestia zupełnie osobna: jaki sens ma życie w czymś takim? Czy to w ogóle jest jeszcze życie, bo mam wrażenie, że pod przykrywką ogólnoświatowego bezpieczeństwa nas wszystkich tworzy się świat, przed którym ostrzegali nas Orwell i Huxley.
@prezu800
Dokładnie mam te same spostrzeżenia
COVID-19 Roznosi się jak grypa, 80-85 procent wykrytych przebiega jak grypa 20-15 procent ma komplikacje wymagające hospitalizacji , 1-3 procent nie ma żadnych objawów albo ma zupełnie inne typu nudności zaburzenia smaku lub węchu albo równowagi czy biegunkę , 3-12 procent śmiertelnych. Śmiertelność większa u mężczyzn niż u kobiet w proporcjach mniej więcej 2/3 do 1/3 . Do tego zabija głównie osoby starsze i schorowane.
Kwarantanna ma sens jak jest ścisła izolacja po to by wirus wypalił się w jednym miejscu. A sam fakt bezobjawowości u części i łagodnego przebiegu przy sporej części zarażonych i łażenia wszystkich po zakupy sprawia ze to szopka jaka nie ma sensu. Przy tej skali zarażeń .. 1 000 000 na świcie nie ma możliwości by on wygasł .Tan wirus będzie powracał co roku w nowej wersji jak osławiona hiszpanka powracająca co roku jako sezonowa grypa. Więc by go pokonać trzeba albo zrobić to naturalistycznie w drodze ewolucji i niech się ludzie zarażają , ci co maja umrzeć umrą a ci co przetrwają wyrobią w populacji odporność, albo technologicznie naszą inteligencją czyli tym czym się wyrwaliśmy z więzów ewolucji i wynajdziemy szczepionkę i szczepiąc ludzi wytworzymy odporność . Ta ostatnia już jest w fazie testów jak twierdzi Johnson&Johnson, znane są już skuteczne terapie lekowe jaki i wiadomo że osocze ludzi jacy ją przeszli po transfuzji wytwarza pasyna odporność na jakiś czas lub ułatwia zwalczenie.
Nie podoba mi się z reszta sama idea by ocalić 2 tys , 20 tys czy 200 tys osób całe społeczeństwo w tym i ja ma się wyrzec swoich praw i wolności. ba nawet trzeba to zrobić przymusem. To tyrania. Ktoś się broi niech się chroni i nosi maskę czy izoluje się żyjąc w bunkrze, mi nic do tego. I dlatego chodzę uzbrojony by żaden debil mi nie zwracał uwagi jak mam żyć .
A to wszystko w przeludnionym świecie gdzie 7,7 miliarda osób żyje i niszczymy zasoby naturalne i przyrodę. Może ten wirus to nie przekleństwo a błogosławieństwo? Może lepiej by wymarli starcy jakim technologia i cywilizacja pozwoliła na statystycznie i tak dłuższe życie niż w poprzednich wiekach i uchroni nas przed tym by nie zniszczyć planety do końca i albo żebyśmy się przy braku żywności nie pozabijali i pozjadali nawzajem
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2020 o 18:55
@killerxcartoon Rozumiem, że gdybyś Ty przykładowo został zarażony, świadomie poszedłbyś na przykład w odwiedziny do starszych rodziców i świadomie naraził ich na śmierć, bo przecież i tak są starzy i schorowani, a poza tym nie wolno ograniczać ich swobód obywatelskich, między innymi do swobodnego widzenia z synem? Ciekawa retoryka.
@killerxcartoon Otóż to. Co chwilę zmieniają datę szczytu zachorowań, co chwilę wydłużają okres "ile to będzie trwało" itd. To wirus, ktory już z nami zostanie. I co, mamy żyć w kwarantannie do końca życia? Ludzie długo tak nie wytrzymają.
@rademenes_82
W normalnym kraju izoluje się chorych od zdrowych... a zdrowi sobie żyją ...
U nas postanowiono zrobić odwrotnie i postanowiono izolować zdrowych .... zresztą bezprawnie .
Moi rodzice mają dość zbliżone poglądy do moich. Nikt nie żyje wiecznie ..
A ja znam statystyki i pofatygowałem się by je przeglądnąć i jaką szopkę odwalają... nawet w tak dramatyzowanych Włoszech obecna tygodniowa ilość zgonów nie odbiega od tych jakie występowały przy ostrzejszych epidemiach sezonowej "grypy" z lat 2001/2002 2007/2008 i 2010/2011 czy bardziej stanów grypopodobnych bo testów zwłaszcza genetyczne nikt nie wykonywał.
Testów szybkich jakie się używa nie wykrywają wirusa , e a wykrywają jedynie reakcje systemu immunologicznego ,dokładnie poziomy Immunoglobuliny M (IgM) i Immunoglobuliny G (IgG) .. problem w tym ze taka postać odpowiedzi immunologicznej występuje przy różnych innych infekcjach , grypach , katarze , przeziębieniu , infekcjach bakteryjnych czy grzybicznych. Jedyne co potwierdzono to że ten test też wykrywa COVID-19 ale to nie to samo. Nie tak dawno ten sam test z tym samym dopuszczeniem ta sama firma sprzedawała jako test grypowy... Standardowo na sezonową grypę co roku choruje 10 do 20 procent populacji Wiec co wykrywają we Włoszech .. sezonową grypę z powikłaniami przemieszana z COVID19 ? Nie wiesz o co chodzi szukaj kasy.
Szum wokół tego przypomina ten z ptasią grypą i z świńską grypą , tyle że teraz nie opychają rządom za pieniądze podatników szczepionki a test na wirusa ...poza tym jest to na rękę wielu władzom... przy masowych światowych niepokojach społecznych podważających władze taka pacyfikacja pod płaszczykiem kwarantanny i przestraszenie społeczeństwem się przydała. .. Chiny wygasiły półroczny konflikt w Hong-Kongu , Francuzom się udało w końcu po roku uspokoić żółte kamizelki, Chile i Wenezuela się uspokoiły , to samo Irak i ich protesty przeciwko obecności USA , Podobnie Meksyk i fale nielegalnych imigrantów z ameryki łacińskiej, Podobnie w europie można było zamknąć granice dla emigrantów i nie tylko i nikt nie protestuje. Wszyscy piszą o COVID19 podając statystyki bez parametrów odniesienia, np śmiertelności w poprzednich latach czy średniej umieralności na tego typu klasę schorzeń, Ciekawe za to o czym się nie pisze. Nie piszą o wojnie handlowej Trumpa z Chnami i cłami , co dalej z huawei i rozwojem europejskiej sieci G5 czy będzie w oparciu o technologie USA czy Chińską , Nie ma nic o negocjacjach w sprawie BREXITU ,statusie Ulsteru i granicy z Irlandią oraz co ze Szkocją i jej planach ponownego referendum... Nie wiem tylko na ile jest to wyreżyserowane a na ile wykorzystali nadarzającą się przypadkową okazję.
Po oczach to bym powiedział że wygląda jak szumowski
Bz
Wierzycie, że znane osobistości miały "koronę" i cudownie szybko zostały uzdrowione w szpitalach?
Tzw. "ozdrowieńcy", ludzie z podejrzeniem zarażenia-hospitalizowani.. to ludzie już.... zaprogramowani.
Żywe testy... jedyne prawdziwe... ot taka bzdurna teoria spiskowa ;)
Zastanawia mnie to bezgraniczne zaufanie do doniesień medialnych. Wszyscy uwierzyli, że Johnson chory, bo tak powiedziało BBC i rzecznik rządu. LOL.
Poczekajmy. Wirus rozwija się nawet 2 tygodnie. Od imprezki na cmentarzu jeszcze tyle nie minęło
Trzeba czekać aż koronawirus z Wuhan trafi w Jarosława Kaczyńskiego.