A to jest jakiś obowiązek przyjaźnienia się z laską, która nie jest zainteresowana związkiem? Jak dziewczyna nie chce ze mną być, tylko gada o przyjaźni, to ograniczam znajomość, bo nie jestem masochistą. Z własnej woli robicie za podnóżki w nadziei, że ona kiedyś zrozumie kto ją naprawdę kocha, a potem płączecie, że friendzone.
@jamjestjan nie ma obowiązku, ale jak nie wyraziłeś jasno intencji, to jak możesz liczyć, że kobieta się domyśli?
Mimo wszystko przyjaźń damsko-męska też istnieje.
@Cascabel Warunkiem koniecznym długotrwałej przyjaźni damsko-męskiej są cechy, które będą skutecznie odpychające. Dla każdego mogą być inne, ale np. absolutny-brak-biustu, przeszłość którą się zna, czarne włosy pod pachami lub gdzieś indziej (tego się nie da odzobaczyć...) itp.
Dobra rada.
Popieram.
A to jest jakiś obowiązek przyjaźnienia się z laską, która nie jest zainteresowana związkiem? Jak dziewczyna nie chce ze mną być, tylko gada o przyjaźni, to ograniczam znajomość, bo nie jestem masochistą. Z własnej woli robicie za podnóżki w nadziei, że ona kiedyś zrozumie kto ją naprawdę kocha, a potem płączecie, że friendzone.
@jamjestjan A ja się zastanawiam, czy bycie czyimś przyjacielem automatycznie oznacza bycie czyimś podnóżkiem ?
@jamjestjan nie ma obowiązku, ale jak nie wyraziłeś jasno intencji, to jak możesz liczyć, że kobieta się domyśli?
Mimo wszystko przyjaźń damsko-męska też istnieje.
@Cascabel Warunkiem koniecznym długotrwałej przyjaźni damsko-męskiej są cechy, które będą skutecznie odpychające. Dla każdego mogą być inne, ale np. absolutny-brak-biustu, przeszłość którą się zna, czarne włosy pod pachami lub gdzieś indziej (tego się nie da odzobaczyć...) itp.
Ja Wam dam lepszą! Nigdy, przenigdy nie płaszczyć się przed kobietą! Najlepiej być dupkiem. Z dupkami nikt nie chce się przyjaźnić... :D
albo "łobuz kocha najbardziej"