Wniosek? Wybierz odludzie gdzieś w Polsce. Trudno się zasymilować z obca kulturą, nawet jak bardzo nas interesuje w stu procentach. Jedynie kosmopolityczne centra dużych miast USA, Kanady na to pozwalają, bo wystarczy, że opanujesz angielski i życie wygląda tak samo. Te same sieci barów, marek, i globalna mentalność.
@Symulakr Dokładnie. Jeśli już to jakiś mały domek na skraju lasu gdzieś na Mazurach. Ale żeby pchać się do jakiś dzikusów z drugiego końca świata? Dla nich zawsze będziesz obcym chociażby ze względu na kolor skóry.
i klasycznie g.no prawda. Jestem w raju , dla mnie rajem okazała się północ Islandii, ludzie bardzo uprzejmi, ceniący wiedzę. Klimat jak najbardziej mi odpowiada ( umiarkowany - chłodny), a za Polską nie tęsknię, jedynie za rodziną i znajomymi ,którzy utrzymują ze mną kontakt. Skąd ci imbecyle biorą takie wiadomości ?!?! Wszystko zależy od tego kim jesteś! jak jesteś pi.dą życiową autorze to pi.dą zdechniesz, chyba ,że coś sam z tym zrobisz ,żeby było lepiej.
nie lapie tego,
w wiekszosci to nic innego jak stek bzdur
1) wszystkie dni wygladaja tak samo, to jak wyglada twoj dzien zalezy bardziej od tego jak sobie czas zorganizujesz. nie ma to nic wspolnego z tym czy jestes w wymarzonym raju czy we wlasnych czterech scianach
2) prawo jest zawsze po stronie mieszkancow, nie koniecznie. na pewno je znaja lepiej od ciebie, i w kontrowersyjnych sytuacjach potrafia to wykorzystac
3) komunikacji z ludzmi na moim poziomie intelektualnym? to raczej wynik srodowiska w jakim sie przebywa niz tego gdzie sie przebywa, a brak ludzi z mojego srodowiska kulturowego jest pewna zaleta bo daje mi wieksze szanse nauczenia sie czegos o innej kulturze
4) ciezko sie asymilowac... kwestia indywidualna, ale wiem ze niektorym sie ciezko zasymilowac z wlasna kultura ktora zaklada np zeby nie smiecic w lasach (wiem wiem, chamski komentarz)
5) jak pojedziesz do korei polnocnej to tak, ale w pozostalych czesciach swiata, to tak dlugo az nikogo nie obrazisz bedzie ok,
6) tesknic za jedzeniem... kwestia indywidualna, wiele tez zalezy od lokalnej kuchni. spedzilem kilka miesiecy w chinach, i sa regiony w ktorych wolalbym macdonalda niz lokalna kuchnie(poprostu mi nie podchodzila) a sa regiony w kuchnia dla ktorej bylbym w stanie tam sie osiedlic
9) zapomnij o kulturalnym wypoczynku.... myslisz ze tylko w europie sa kina teatry itp?
10) tesknota za domem - znow kwestia indywidualna. ja zazwyczaj tesknie za domem jak mi sie wakacje przestaly podobac
11 goracy wilgotny klimat nie kazdemu pasuje, fakt ale nie kazdy uwaza taki klimat za raj
12 poludniowo wschodnia azja nie jest dla tych ktorzy lubia chodzic pieszo... hmmm... dlaczego? bo na ulicach jezdza motory? idac tym tropem bieszczady tez nie, bo w warszawie na ulicach jezdza samochody
13 uslugi medyczne nie objete ubezpieczeniem sa drogie w wiekszosci krajow, nawet w tych ktore rajem nie sa
Dlaczego ktoś zrobił założenie, że "raj" to gorąca Azja czy inne tropiki?
Cóż, dla mnie rajem byłby półwysep Skandynawski, więc nie wiem czy taki wilgotny klimat xD
@mary_h00d Na pewno wilgotny i na pewno NIE ciepły.
Wniosek? Wybierz odludzie gdzieś w Polsce. Trudno się zasymilować z obca kulturą, nawet jak bardzo nas interesuje w stu procentach. Jedynie kosmopolityczne centra dużych miast USA, Kanady na to pozwalają, bo wystarczy, że opanujesz angielski i życie wygląda tak samo. Te same sieci barów, marek, i globalna mentalność.
@Symulakr Dokładnie. Jeśli już to jakiś mały domek na skraju lasu gdzieś na Mazurach. Ale żeby pchać się do jakiś dzikusów z drugiego końca świata? Dla nich zawsze będziesz obcym chociażby ze względu na kolor skóry.
@restauracja_wietnam
myslisz ze jak przyjedziesz na mazury do jakiejs mniejszej miejscowosci to bedzie inaczej?
@mieteknapletek Ja mieszkam od urodzenia w małej miejscowości na Mazurach :)
@restauracja_wietnam
czyli generalnie to bedzie dla ciebie powrot do domu:)
W skrócie: za życiem na CYWILIZOWANYM poziomie ?
i klasycznie g.no prawda. Jestem w raju , dla mnie rajem okazała się północ Islandii, ludzie bardzo uprzejmi, ceniący wiedzę. Klimat jak najbardziej mi odpowiada ( umiarkowany - chłodny), a za Polską nie tęsknię, jedynie za rodziną i znajomymi ,którzy utrzymują ze mną kontakt. Skąd ci imbecyle biorą takie wiadomości ?!?! Wszystko zależy od tego kim jesteś! jak jesteś pi.dą życiową autorze to pi.dą zdechniesz, chyba ,że coś sam z tym zrobisz ,żeby było lepiej.
Wiesz co.Nie wracaj,nigdy.
O nie!
Czyżby nietolerancyjni Azjaci nie byli otwarci na ubogacanie kulturowe w wykonaniu IMIGRANTÓW?
Straszne, trzeba przestrzegać zasad gospodarzy!
jaki sens ma ta galeria?
nie lapie tego,
w wiekszosci to nic innego jak stek bzdur
1) wszystkie dni wygladaja tak samo, to jak wyglada twoj dzien zalezy bardziej od tego jak sobie czas zorganizujesz. nie ma to nic wspolnego z tym czy jestes w wymarzonym raju czy we wlasnych czterech scianach
2) prawo jest zawsze po stronie mieszkancow, nie koniecznie. na pewno je znaja lepiej od ciebie, i w kontrowersyjnych sytuacjach potrafia to wykorzystac
3) komunikacji z ludzmi na moim poziomie intelektualnym? to raczej wynik srodowiska w jakim sie przebywa niz tego gdzie sie przebywa, a brak ludzi z mojego srodowiska kulturowego jest pewna zaleta bo daje mi wieksze szanse nauczenia sie czegos o innej kulturze
4) ciezko sie asymilowac... kwestia indywidualna, ale wiem ze niektorym sie ciezko zasymilowac z wlasna kultura ktora zaklada np zeby nie smiecic w lasach (wiem wiem, chamski komentarz)
5) jak pojedziesz do korei polnocnej to tak, ale w pozostalych czesciach swiata, to tak dlugo az nikogo nie obrazisz bedzie ok,
6) tesknic za jedzeniem... kwestia indywidualna, wiele tez zalezy od lokalnej kuchni. spedzilem kilka miesiecy w chinach, i sa regiony w ktorych wolalbym macdonalda niz lokalna kuchnie(poprostu mi nie podchodzila) a sa regiony w kuchnia dla ktorej bylbym w stanie tam sie osiedlic
9) zapomnij o kulturalnym wypoczynku.... myslisz ze tylko w europie sa kina teatry itp?
10) tesknota za domem - znow kwestia indywidualna. ja zazwyczaj tesknie za domem jak mi sie wakacje przestaly podobac
11 goracy wilgotny klimat nie kazdemu pasuje, fakt ale nie kazdy uwaza taki klimat za raj
12 poludniowo wschodnia azja nie jest dla tych ktorzy lubia chodzic pieszo... hmmm... dlaczego? bo na ulicach jezdza motory? idac tym tropem bieszczady tez nie, bo w warszawie na ulicach jezdza samochody
13 uslugi medyczne nie objete ubezpieczeniem sa drogie w wiekszosci krajow, nawet w tych ktore rajem nie sa
Skoro są takie problemy, to jednak nie raj, tylko piekło.