I bardzo dobrze, ja mam astmę oskrzelową, zakładając że dożyję (a to dobre), to te wszystkie byczki które teraz biją mnie na łeb na szyję będą zmagały się z poważnymi problemami zdrowotnymi i będę mia nad nimi przewagę.
mów za siebie, 18 jeszcze nie mam, czyli chyba dzieckiem jestem, ale bym się nie zniżył do używania takiego czegoś. zresztą lepsze rzeczy można zrobić z pieniędzmi niż kupować takie gówienka
I bardzo dobrze, ja mam astmę oskrzelową, zakładając że dożyję (a to dobre), to te wszystkie byczki które teraz biją mnie na łeb na szyję będą zmagały się z poważnymi problemami zdrowotnymi i będę mia nad nimi przewagę.
Nazywanie tego paleniem jest jak nazywanie picia herbaty ćpaniem.
mów za siebie, 18 jeszcze nie mam, czyli chyba dzieckiem jestem, ale bym się nie zniżył do używania takiego czegoś. zresztą lepsze rzeczy można zrobić z pieniędzmi niż kupować takie gówienka