1. Wygodne łóżko, ma duży wpływ na sen.
2. Dobre jedzenie, potrafi wpłynąć na apetyt.
3. Własny dom nieobciążony hipoteką, daje duże szanse na założenie rodziny.
4. Leki najnowszej generacji, dają większe szanse choremu.
5. Szczęście jest subiektywnym i krótkotrwałym stanem umysłu. Rozrywka ma dobry wpływ na samopoczucie.
6. Mózg to organ.
7. Jak kogoś stać na luksus nie musi się przejmować manierami.
8. Przyjaźnie i znajomości, zawiera się przez całe życie. Dopiero na końcu życia okazuje się kto był kim.
Pieniądze szczęścia nie dają ale BRAK pieniędzy również nikogo nie uszczęśliwił.
Bo to nie pieniądze dają szczęście a to to co MOŻEMY MIEĆ dzięki ich posiadaniu: bezpieczeństwo, komfort życia, dostęp do leczenia, dostęp do kultury, możliwość rozwoju i samorealizacji.
Inna sprawa, że nie każdy korzysta z tych możliwości. Ale być ciemnym burakiem z forsą na koncie to kwestia wyboru, a bycie ciemnym burakiem na utrzymaniu socjalu - to kwestia BRAKU WYBORU.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 maja 2020 o 10:17
Tak, bo oczywiście bogaty nie śpi i nie ma apetytu. Zdrowie można zbudować w inny sposób niż lekami, ale leki często są niezbędne (szczególnie te bardzo drogie). SPA, siłownia, masaże bardzo dobrze wpływają na zdrowie. Rozrywka daje szczęście. Bieda ani mózgu ani manier ani znajomych nie zapewnia.
Jest ogromna różnica czy starcza Ci do kolejnej wypłaty czy jednak brakuje. Co nie zmienia faktu, że to jednak ludzie, którzy są bogaci częściej popełniają samobójstwa. Prosta piramida Maslowa, gdzie na dolnych rzędach pieniądze bezpośrednio przełożą się na zaspokojenie potrzeb.
Dopiero później, kiedy już ustabilizujesz się to fakt, że masz gdzie spać i co jeść nie wywoła euforii i będziesz potrzebował innych rzeczy, do których samo wyłożenie pieniędzy już nie wystarczy. Będziesz wtedy musiał włożyć pracę i wysiłek. Np jeżeli umięśniona sylwetka da ci szczęście to dostęp do siłowni, trenera oraz droższych produktów(albo w ogóle wykupienie diety) może ci w tym pomóc. Co nie zmienia faktu, że nikt za Ciebie nie będzie ćwiczył.
G- prawda że pieniądze nie dają szczęścia. Pieniądze dają możliwości. Jedziesz gdzie chcesz, podróżujesz, narty, żagle, góry. Na to potrzeba kasy. Poza tym - masz tyle wolności ile masz kasy.
1. Wygodne łóżko, ma duży wpływ na sen.
2. Dobre jedzenie, potrafi wpłynąć na apetyt.
3. Własny dom nieobciążony hipoteką, daje duże szanse na założenie rodziny.
4. Leki najnowszej generacji, dają większe szanse choremu.
5. Szczęście jest subiektywnym i krótkotrwałym stanem umysłu. Rozrywka ma dobry wpływ na samopoczucie.
6. Mózg to organ.
7. Jak kogoś stać na luksus nie musi się przejmować manierami.
8. Przyjaźnie i znajomości, zawiera się przez całe życie. Dopiero na końcu życia okazuje się kto był kim.
Och nie to takie przykre... Mogę o ciebie zadbać, przelej mi swoje pieniądze a brak tych rzeczy będzie doskwierać tylko mnie.
Pieniądze szczęścia nie dają ale BRAK pieniędzy również nikogo nie uszczęśliwił.
Bo to nie pieniądze dają szczęście a to to co MOŻEMY MIEĆ dzięki ich posiadaniu: bezpieczeństwo, komfort życia, dostęp do leczenia, dostęp do kultury, możliwość rozwoju i samorealizacji.
Inna sprawa, że nie każdy korzysta z tych możliwości. Ale być ciemnym burakiem z forsą na koncie to kwestia wyboru, a bycie ciemnym burakiem na utrzymaniu socjalu - to kwestia BRAKU WYBORU.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 maja 2020 o 10:17
Ta....teraz niestety prawie wszystko jest w cenie :()
No cóż, trzeba się jakoś pocieszyć, że nie jest się bogatym
Tak, bo oczywiście bogaty nie śpi i nie ma apetytu. Zdrowie można zbudować w inny sposób niż lekami, ale leki często są niezbędne (szczególnie te bardzo drogie). SPA, siłownia, masaże bardzo dobrze wpływają na zdrowie. Rozrywka daje szczęście. Bieda ani mózgu ani manier ani znajomych nie zapewnia.
Pieniądze szczęścia nie dają O ILE JE MASZ!
Jest ogromna różnica czy starcza Ci do kolejnej wypłaty czy jednak brakuje. Co nie zmienia faktu, że to jednak ludzie, którzy są bogaci częściej popełniają samobójstwa. Prosta piramida Maslowa, gdzie na dolnych rzędach pieniądze bezpośrednio przełożą się na zaspokojenie potrzeb.
Dopiero później, kiedy już ustabilizujesz się to fakt, że masz gdzie spać i co jeść nie wywoła euforii i będziesz potrzebował innych rzeczy, do których samo wyłożenie pieniędzy już nie wystarczy. Będziesz wtedy musiał włożyć pracę i wysiłek. Np jeżeli umięśniona sylwetka da ci szczęście to dostęp do siłowni, trenera oraz droższych produktów(albo w ogóle wykupienie diety) może ci w tym pomóc. Co nie zmienia faktu, że nikt za Ciebie nie będzie ćwiczył.
Szanowny autorze...
Pieniądze nie mogą nic kupić!
To my możemy coś kupić za pieniądze...
Pitu pitu.
Na ile sposobów ktoś kto nie MA musi sobie tłumaczyć, że to nie jest problem ?
Czy ktoś kto MA musi sobie coś tłumaczyć ?
G- prawda że pieniądze nie dają szczęścia. Pieniądze dają możliwości. Jedziesz gdzie chcesz, podróżujesz, narty, żagle, góry. Na to potrzeba kasy. Poza tym - masz tyle wolności ile masz kasy.