@wans
Klasyczny tekst z pewnego włoskiego westernu. Kandydat na nowego szeryfa ogląda otrzymaną gwiazdę i widzi w niej wgniecenie od kuli.
-Wiedzę, że już komuś uratowała życie.
-Uratowała...by. Gdyby nie grad kul ze wszystkich stron.
Tu mogła być sytuacja odwrotna. W dawnych bitwach na walczących zwykle spadał "grad strzał". Jedna akurat trafiła w słaby punkt.
@Rydzykant Akurat co do zdjęcia pewnie ustawione :) Ale historycznie jak najbardziej masz rację. Łucznicy puszczali strzały w tej ilości to bez celowania byle w obszar a grad strzał robił swoje, jak nie w rycerza to koń dostanie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 maja 2020 o 16:36
@wans
Zdjęcie to albo ustawka albo kadr z filmu. Jeden z angielskich królów (saskich) właśnie w taki sposób zginął w bardzo ważnej bitwie z normańskimi najeźdźcami. Jednak to nastąpiło w czasach jeszcze przed okresem zbroi pełnopłytowych
@wans
Robi wrażenie. Przy odpowiednio dobranym grocie (zdolnym do penetracji przez blachę) na niewielki dystans żadna zbroja nie pomoże przeciw takiej broni.
Przy okazji przypomniały mi się łuki pokazane chyba w filmie "Misja". Tam Indianie kładli się na ziemi, łęczysko zaczepiali sobie pod stopami i obydwoma rękami napinali cięciwę. Takie rozwiązanie też zapewne miało sporą moc.
Pech? Trzeba mieć niezłego fuksa albo niezłe umiejętności aby tak trafić !
@wans
Klasyczny tekst z pewnego włoskiego westernu. Kandydat na nowego szeryfa ogląda otrzymaną gwiazdę i widzi w niej wgniecenie od kuli.
-Wiedzę, że już komuś uratowała życie.
-Uratowała...by. Gdyby nie grad kul ze wszystkich stron.
Tu mogła być sytuacja odwrotna. W dawnych bitwach na walczących zwykle spadał "grad strzał". Jedna akurat trafiła w słaby punkt.
@Rydzykant Akurat co do zdjęcia pewnie ustawione :) Ale historycznie jak najbardziej masz rację. Łucznicy puszczali strzały w tej ilości to bez celowania byle w obszar a grad strzał robił swoje, jak nie w rycerza to koń dostanie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 maja 2020 o 16:36
@wans
Zdjęcie to albo ustawka albo kadr z filmu. Jeden z angielskich królów (saskich) właśnie w taki sposób zginął w bardzo ważnej bitwie z normańskimi najeźdźcami. Jednak to nastąpiło w czasach jeszcze przed okresem zbroi pełnopłytowych
@Rydzykant patrz ciekawostka łuk Astrachański
@wans
Robi wrażenie. Przy odpowiednio dobranym grocie (zdolnym do penetracji przez blachę) na niewielki dystans żadna zbroja nie pomoże przeciw takiej broni.
Przy okazji przypomniały mi się łuki pokazane chyba w filmie "Misja". Tam Indianie kładli się na ziemi, łęczysko zaczepiali sobie pod stopami i obydwoma rękami napinali cięciwę. Takie rozwiązanie też zapewne miało sporą moc.