@ewilq83 mam dwóch braci, ale takich przygód to nie miałam. Najgorzej to kanapki podjadała mama. -Pytałam się czy chcesz mamo. -Nie wiedziałam, że zdrobisz takie ładne.
@Rydzykant
ale ja nie neguje tego co mowisz
mowie tylko ze taka zasada powoduje to ze ten kto dzieli bedzie sie staral podzielic najrowniej jak sie da zeby byc najmniej stratnym stad mierzenie batona linijka
życie bez rodzeństwa bylo by nudne, kiedyś myślałem że moi Bracia to największe zło na dzień dzisiejszy dziękuję za to że ich miałem bo dzięki temu nauczyłem się wieku cech obcowania z ludźmi.
Albo robienie kanapek...-Chce ktoś kanapkę?- Nie. Przychodzę z apetycznymi kanapkami do pokoju i nagle słyszę "daj jedną"
@anwil31 to i tak było grzeczne "daj jedną" a nie zabieranie i szybkie oblizanie na około żeby przypadkiem nie chcieć odebrać ;)
@ewilq83 Jakbym mojego brata widział/ ;)
@agronomista bracia już tacy są ;)
@ewilq83 mam dwóch braci, ale takich przygód to nie miałam. Najgorzej to kanapki podjadała mama. -Pytałam się czy chcesz mamo. -Nie wiedziałam, że zdrobisz takie ładne.
A ja to miło wspominam.
Sposób na uczciwe dzielenie jest prosty. Jeden dzieli, drugi wybiera którą porcję chce. I tak na zmianę. Dzięki temu każdy stara się dzielić uczciwie.
@Rydzykant
tak, stad mierzy sie linijka zeby rowno podzielic:)
@mieteknapletek
Metoda dzielenia jest dowolna, chodzi o zasadę. Gdy jeden dzieli a drugi wybiera, wtedy obu zależy na sprawiedliwym podziale.
@Rydzykant
ale ja nie neguje tego co mowisz
mowie tylko ze taka zasada powoduje to ze ten kto dzieli bedzie sie staral podzielic najrowniej jak sie da zeby byc najmniej stratnym stad mierzenie batona linijka
życie bez rodzeństwa bylo by nudne, kiedyś myślałem że moi Bracia to największe zło na dzień dzisiejszy dziękuję za to że ich miałem bo dzięki temu nauczyłem się wieku cech obcowania z ludźmi.
Tak było!