Tutaj nie chodzi o drobne przysługi, typu pomoc w przeprowadzce. Tutaj chodzi, że nie liczę na to, że ktoś coś mi da za darmo, od nikogo nie oczekuje pomocy. Ja w życiu liczę tylko na siebie, jak ktoś pomoże to się miło zaskoczę. Jednak nie uważam, że ta pomoc mi się należy.
Zapalenia ślepej kiszki życzę i licz na siebie
Z takim nastawieniem, to można dać radę wnieść 50kg worek cementu na czwarte piętro, ale nic poza tym.
Tutaj nie chodzi o drobne przysługi, typu pomoc w przeprowadzce. Tutaj chodzi, że nie liczę na to, że ktoś coś mi da za darmo, od nikogo nie oczekuje pomocy. Ja w życiu liczę tylko na siebie, jak ktoś pomoże to się miło zaskoczę. Jednak nie uważam, że ta pomoc mi się należy.
To powodzenie... Sam sobie zbuduje samochód, tylko skocze do kopalni... No dobra, pójdę na piechotę tylko wyhoduje kauczuk, świnie... pójdę na bosaka.