Mają blisko 90 lat i właśnie obchodzą swoją 67. rocznicę ślubu. Są ze sobą odkąd mieli po 15 lat. Kobieta kiedyś grała na skrzypcach w orkiestrze, więc ich dzieci przyjechali do nich z daleka, by dać im mały koncert
Zastanawia mnie, dlaczego to jest postrzegane jako wartość - taki związek wprost ze szkoły. Nie znam z życia żadnego pozytywnego przykładu, za to parę negatywnych. Syndrom niewyszumienia, szczególnie u kobiet (facetowi łatwiej uzupełnić braki na boku). W przypadku rozwodu - często burzliwe, groteskowe "nadrabianie zaległości".
Miło, że tym państwu się udało. Chciałoby się jednak wierzyć, że stało za tym coś więcej, niż tylko "nierozerwalność świętego węzła małżeńskiego".
Rozumiem że ktoś tłumaczy i kopiuje anglojęzyczne demoty ale jak tak robisz to przynajmniej przeczytaj tekst zanim go wkleisz a nie walisz literówki.
@kibishi, dzieci przyjechali, zamiast dzieci przyjechały to coś więcej niż literówka.
Może chodziło o : Ocieeeec!!! Dzieci przyjechali!!!
Ten pan z wyglądu przypomina mi Harrisona Forda. Czy tylko ja tak mam? :)
Zastanawia mnie, dlaczego to jest postrzegane jako wartość - taki związek wprost ze szkoły. Nie znam z życia żadnego pozytywnego przykładu, za to parę negatywnych. Syndrom niewyszumienia, szczególnie u kobiet (facetowi łatwiej uzupełnić braki na boku). W przypadku rozwodu - często burzliwe, groteskowe "nadrabianie zaległości".
Miło, że tym państwu się udało. Chciałoby się jednak wierzyć, że stało za tym coś więcej, niż tylko "nierozerwalność świętego węzła małżeńskiego".