Cieszcie się dzieciaki, że nie musicie dwóch lat życia oddać do dyspozycji jakiemuś zje*anemu kapralowi i że możecie się pośmiać z takich rzeczy. Moje pokolenie nie miało takiego wyboru.
@wojekwiesiek w jaki sposób bardziej doświadczony? bo wykonywał te same zadania kilkadziesiąt razy więcej? to nie jest doświadczenie. szeregowy pracownik nie szkoli innych szeregowych pracowników ani ich nie pilnuje bo nie ma kompetencji. tak samo jak dziadki nie mieli a kadra zarządzająca zrobiła sobie z nich pieski do pilnowania bydła :)
@wojekwiesiek jeśli dany żołnierz jest w stopniu takim samym jak koty to nie ma znaczenia jego doświadczenie. Ty tego widocznie nie rozumiesz. a widać to przede wszystkim tym że wymagasz aby w dyskusji o wojsku używać slangu który nie ma nic wspołnego z oficjalnym nazewnictwem. to nazywa się fanatyzm :)
@wojekwiesiek
Nie byłem, ale wielokrotnie słyszałem opowieści osób, które były. Dzień w dzień chlanie, wynoszenie z jednostki czego się da, znęcanie się nad młodszymi rocznikami. Ogrom osób dzięki wojsku stało się alkoholikami, wielu popełniło samobójstwa. Może pod koniec obowiązkowej służby, w latach 2000+ wyglądało to już trochę lepiej, jednak ja mówię tutaj o osobach, które służbę odbywały za czasów głębokiego PRL. Oni nic dobrego z wojska nie wynieśli.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 czerwca 2020 o 9:21
@psuj1
Różnie, obecnie są to osoby w wieku 40-60 lat.
Jeżeli do nauczenia się porządku i prania potrzebne jest wojsko to współczuję ;)
Niemniej jeśli już mowa o rozrzucaniu brudnych ubrań po pokoju to właśnie najczęściej takie zachowanie widuje u osób, które oddało kilka lat życia temu wspaniałemu, dyscyplinującemu wojsku, natomiast osoby, które znam, a wojsku nie były jakoś wiedzą, że miejsce brudnych ubrań jest w koszu na pranie skąd następnie trafia ono do pralki ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 czerwca 2020 o 15:55
@psuj1 nie chce Cie nazywac zerem, ale kim Ty kurva jestes zeby ci w ogole do glowy przyszlo, zeby przepocone skarpety wrzucac pod lozko? Jakie ty facet wzorce w domu miales?! Moze takie osoby faktycznie potrzebowaly zeby ktos im strzelil golym chvjem w pysk zeby sie nauczyly kultury i obycia w spoleczenstwie, ale wiekszosc ludzi takie podstawy kultury to jednak z domu wynosi...
@wojekwiesiek Gdyby był powszechny dostęp do broni, zaraz pojawiłoby się multum specjalistów oferujących kurs obsługi. Ale nie ma więc pozostają zagraniczne tutoriale jakich pełno w internecie. Musztry nie ma sensu umieć. Co do kondycji, jeśli komuś na niej zależy to sam nad nią popracuje, pójdzie pobiegać albo coś. A zaradność? Jeśli ktoś nią nie grzeszy to nawet najlepsze wojsko niewiele tu pomoże. Kto się piz#ą urodził ten kanarkiem nie zdechnie. I tyle.
Akurat narzeczony przebył obowiązkową służbę wojskową jakoś w latach 2006-2007(krótko, bo wypierdzielili go za alergię, jak przyszło ćwiczyć na poligonie latem, a jego wzięło uczulenie na chwasty, więc niecały rok był) i z tego, co się od niego dowiedziałam i co sama wywnioskowałam z tego to to, że uczą cwaniakowania na potęgę. Raczej w domu nie uświadczę od niego tej dyscypliny, odpowiedzialnej za porządek, a wręcz przeciwnie - momentami muszę go ostro łoić, by nie zaznaczał terenu w domu swoimi brudnymi łachami ;/
Cieszcie się dzieciaki, że nie musicie dwóch lat życia oddać do dyspozycji jakiemuś zje*anemu kapralowi i że możecie się pośmiać z takich rzeczy. Moje pokolenie nie miało takiego wyboru.
@Paszkwilant i to bylo chore -odbieranie wolnosci w imie czego tak naprawde?
@wojekwiesiek których jedynym wkładem w 'rangę' było to że byli dłużej w służbie. genialny sposób na hierarchię :D
@Paszkwilant Był wybór. Można było iść do więzienia. Lepsza opcja.
@wojekwiesiek w jaki sposób bardziej doświadczony? bo wykonywał te same zadania kilkadziesiąt razy więcej? to nie jest doświadczenie. szeregowy pracownik nie szkoli innych szeregowych pracowników ani ich nie pilnuje bo nie ma kompetencji. tak samo jak dziadki nie mieli a kadra zarządzająca zrobiła sobie z nich pieski do pilnowania bydła :)
@wojekwiesiek jeśli dany żołnierz jest w stopniu takim samym jak koty to nie ma znaczenia jego doświadczenie. Ty tego widocznie nie rozumiesz. a widać to przede wszystkim tym że wymagasz aby w dyskusji o wojsku używać slangu który nie ma nic wspołnego z oficjalnym nazewnictwem. to nazywa się fanatyzm :)
Zawsze powtarzam.. Wojsko jedyne czego nauczyło tych młodych mężczyzn to pić, kraść i znęcać się nad innymi.
@wojekwiesiek
Nie byłem, ale wielokrotnie słyszałem opowieści osób, które były. Dzień w dzień chlanie, wynoszenie z jednostki czego się da, znęcanie się nad młodszymi rocznikami. Ogrom osób dzięki wojsku stało się alkoholikami, wielu popełniło samobójstwa. Może pod koniec obowiązkowej służby, w latach 2000+ wyglądało to już trochę lepiej, jednak ja mówię tutaj o osobach, które służbę odbywały za czasów głębokiego PRL. Oni nic dobrego z wojska nie wynieśli.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 czerwca 2020 o 9:21
@psuj1
Różnie, obecnie są to osoby w wieku 40-60 lat.
Jeżeli do nauczenia się porządku i prania potrzebne jest wojsko to współczuję ;)
Niemniej jeśli już mowa o rozrzucaniu brudnych ubrań po pokoju to właśnie najczęściej takie zachowanie widuje u osób, które oddało kilka lat życia temu wspaniałemu, dyscyplinującemu wojsku, natomiast osoby, które znam, a wojsku nie były jakoś wiedzą, że miejsce brudnych ubrań jest w koszu na pranie skąd następnie trafia ono do pralki ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 czerwca 2020 o 15:55
@psuj1 nie chce Cie nazywac zerem, ale kim Ty kurva jestes zeby ci w ogole do glowy przyszlo, zeby przepocone skarpety wrzucac pod lozko? Jakie ty facet wzorce w domu miales?! Moze takie osoby faktycznie potrzebowaly zeby ktos im strzelil golym chvjem w pysk zeby sie nauczyly kultury i obycia w spoleczenstwie, ale wiekszosc ludzi takie podstawy kultury to jednak z domu wynosi...
@wojekwiesiek Gdyby był powszechny dostęp do broni, zaraz pojawiłoby się multum specjalistów oferujących kurs obsługi. Ale nie ma więc pozostają zagraniczne tutoriale jakich pełno w internecie. Musztry nie ma sensu umieć. Co do kondycji, jeśli komuś na niej zależy to sam nad nią popracuje, pójdzie pobiegać albo coś. A zaradność? Jeśli ktoś nią nie grzeszy to nawet najlepsze wojsko niewiele tu pomoże. Kto się piz#ą urodził ten kanarkiem nie zdechnie. I tyle.
W Polsce nie ma "boomerów". To idiotyczna i bezsensowna, lewacka kalka z USA.
@kondon u nas są PRL-owy ale milenialni tego nie kumają, bo się nie uczą. Ja się uczę nie tylko historii wiec wiem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lipca 2020 o 10:00
Akurat narzeczony przebył obowiązkową służbę wojskową jakoś w latach 2006-2007(krótko, bo wypierdzielili go za alergię, jak przyszło ćwiczyć na poligonie latem, a jego wzięło uczulenie na chwasty, więc niecały rok był) i z tego, co się od niego dowiedziałam i co sama wywnioskowałam z tego to to, że uczą cwaniakowania na potęgę. Raczej w domu nie uświadczę od niego tej dyscypliny, odpowiedzialnej za porządek, a wręcz przeciwnie - momentami muszę go ostro łoić, by nie zaznaczał terenu w domu swoimi brudnymi łachami ;/
a najgorzej mieć ojca trepa
Wojsko nie robi z chłopca mezczyzny od tego jest ojciec
Wojskowa słuzba jest od przeszkolenia do funkcji wyznaczonej nie od wychowania