Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
528 542
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
Y yoyo2123
+3 / 19

Zależy. Ja na przykład jeszcze bardziej nie rozumiem czemu moi rodzice nie rozwijali się i nie zmieniali pracy kiedy mieli okazję na lepiej płatną a zamiast tego siedzieli w jednej firmie za płacę minimalną. Nie rozumiem też, w czym im LGBT przeszkadza, oboje na emeryturze, nikt ich nie zaczepia, pieprzą o seksualizacji dzieci, gdzie ich dzieci już dawno dorosłe... O wnuków też sie nie powinni martwić bo to rodziców zmartwienie. Im bardziej czas mija tym bardziej ich nie rozumiem, realne problemy są im obce, nierealne są bliskie. A winę za swoje niepowodzenia zrzucają na wszystkich w koło a najmniej pretensji mają do siebie... A i oczywiście uważaja się za najmądrzejszych na świecie :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lipca 2020 o 9:45

Y yoyo2123
0 / 12

@rafalinformatyk czekaj, czekaj, przez jaki pogląd ten kraj się stacza? Bo wydaje mi się, że ja tu żadnych poglądów nie przedstawiłem. Napisałem, że nie rozumiem moich rodziców, którzy psioczą na wszystko a sami niewiele zrobili by zmienić swój los. I zrozumiałem to dopiero jak zacząłem się sam utrzymywać i zarabiać pieniądze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lolo7
+1 / 11

@yoyo2123
Jemu chyba chodzi o to, że masz całe życie spędzać w jednej pracy za minimalną krajową, nie rozwijać się i szukać wyimaginowanych problemów tam gdzie ich nie ma. Nie szukaj w tym logiki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yoyo2123
+2 / 6

@lolo7 O nie ... na to już za późno... kolejny raz zmieniłem pracę... przegrałem życie :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lolo7
+5 / 5

@rafalinformatyk
Jego ,,starzy'' raczej swoje lata już przepracowali bo używa w opisie ich pracy czasu przeszłego. Nie każdy zakład oferuje możliwość awansu. Jak się jej nie ma to się akceptuje taki stan rzeczy, zdobywa kwalifikacje albo szuka nowej pracy gdzie taka możliwość awansu jest. On ma zarzut, że rodzice w wieku tych 28-32 lat pomimo braku możliwości awansu w jednej firmie nie zmienili jej lub nie zdobyli kompetencji jak dzisiaj trzeba robić i jak robi wielu ludzi. I nie, nie jest to abstrakcyjne. Po prostu w dawniejszych zakładach pracy tak było, a w wielu zarządzanych jeszcze podobnie dzisiaj dalej tak jest. Dawniej też ludzie nie zmieniali często pracy. Sam przykładowo na ten moment pracowałem w większej ilości miejsc niż moi rodzice czy dziadkowie razem wzięci przez lata życia i cały czas albo się dokształcam albo rozglądam. Reszta twojego komenta to jakaś abstrakcja nie na temat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A alider
0 / 4

Nie "jeszcze bardziej", tylko jeszcze nie rozumiesz. Przyjdzie ten wiek i doświadczenie że zrozumiesz. No chyba że u Ciebie coś nie tak z rozumowaniem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lolo7
0 / 0

@rafalinformatyk
Ludzie są różni, mają różne cele i co innego jest dla nich sukcesem. Dla Ciebie jest to ustatkowanie, dla Karyny z bloku spłodzenie dwójki dzieci, dla kumpla publikacje i osiągnięcie stopnia naukowego, dla drugiego kumpla rozwinięcie firmy z mikroprzedsiębiorstwa do średniego lub dużego. Nie narzucaj innym swojego modelu życia gdzie człowiek ma się jak najszybciej ustatkować w losowych warunkach jakie mu się trafią i zaakceptować taki stan rzeczy bo ,,ustatkowanie'' i przestać się rozwijać. Mam zupełnie odwrotne doświadczenia niż Ty ale może to z powodu tego, że mój zawód zakłada ciągłe poszerzanie swoich kompetencji i wiedzy ponieważ ona dość szybko w zmieniającym świecie się dezaktualizuje. Co do reszty wywodu to raczej przy zmianie spółki nigdy nie zaczynałem od zera. Zawsze na co najmniej równorzędnym stanowisku i z większą pensją więc nie mam problemu z kebabami czy podróżami. Miałbym gdybym siedział na tyłku i nic nie robił bo ustatkowanie XD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lolo7
-1 / 1

@rafalinformatyk
Łuuuu... Ale to chyba sam siebie opisałeś XD . Mieszkanie mam własne, którego się dorobiłem. Mam jeszcze drugie ale to aktualnie najmuję. Na brak kobiety narzekam tylko tyle, że strasznie dużo spędza ostatnio czasu w pracy (służba zdrowia) i mało bywa w domu. Tyle że wiesz... Jakbyśmy szli Twoim tokiem myślenia to siedziałbym właśnie w wynajmowanej albo obarczonej kredytem hipotecznym na 30 lat kawalerce pracując za grosze. Wtedy to tak, raczej nie miałbym czasu na życie towarzyskie. Patrząc na to jak odnosisz się do kobiet podejrzewam, że chyba sam masz problemy na tym polu przez co jesteś trochę sfrustrowany tym, że nie są Tobą zainteresowane i szukasz możliwości wyładowania się w internecie... Czekasz, aż życie nas zeżre... Zastanów się czy Ciebie samego już nie pożarło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lolo7
0 / 0

@rafalinformatyk
Mam wrażenie, że kolega ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem i interpretacją tekstu...Abstrahując już jednak od tego, serio patrząc całościowo na Twoje wywody odnoszę wrażenie, że tam u góry opisałeś sam siebie. Taki moment załamania gdzie przelewasz na innych ludzi swoją aktualną sytuację, frustrację i doświadczenia życiowe żeby się wyżyć i choć na chwilę poczuć komfort psychiczny.
@yoyo2123
Zobacz jaką inbę wywołałeś jednym wpisem XD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lipca 2020 o 10:11

Y yoyo2123
0 / 0

@rafalinformatyk @lolo7 ale się rozwinęła ta dyskusja, szkoda ze beze mnie tyle o mnie było powiedziane:) wiec w skrócie: rodzice już na emeryturze. Transformacja nie obeszła się z nimi łaskawie. Bieda była ogromna, ja sie odzwyczaiłem od posiadania pragnień. Może poza jednym - komputer. Mój pierwszy byl złomem klasę gorszy od pentium jeden kiedy trójki juz dawno były na rynku. Windows 95 w 2001 roku to był mój setup. Ale settlersy chodziły:) Internet miałem dopiero w 2003 roku. Wcześniej po kafejkach/szkołach/bibliotekach latałem. I wtedy myslalem, jest ciężko a rodzice robią co mogą, jak byłem dorosły to sam do roboty chodziłem i im pomagałem. A potem się dowiedziałem, ze matka miała wiele propozycji ze swojej branży ale wygodniej jej było tam gdzie była, ojciec miał propozycje awansu, ale odrzucił bo nie chciał być szefem kolegów. Koledzy poszli do innych firm gdzie płacili 2-3 razy tyle a ojciec został. Jak tylko skończyłem studia wyprowadziłem się. Tak zmieniam prace często, ale taka jest specyfika branży IT, to nie ja szukam pracy tylko ona mnie. Ale kosztowało mnie to sporo pracy i wyjścia poza swoją strefę komfortu. I właśnie tego nie rozumiem... czemu rodzice tego nie zrobili tylko cały czas narzekali jak to jest zle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yoyo2123
0 / 0

@rafalinformatyk
" ludzie jak dojrzewają i mają te 28-32 lata to wiedzą że najwyższy czas sie ustatkować i mieć spokój"
Mam 34 i już dawno jestem ustatkowany i mam spokój.
"j, a jedyny rozwój to awans w tej samej firmie"
bzdura, zmiana firm pozwala nabrać większego doświadczenia / innej perspektywy, w krótszym czasie. W jednej firmie można się zasiedzieć, przy zmianie pierwsze miesiące to intensywna nauka z ogromną motywacją.
"Bo ktoś sie żali że zarabia 5000 netto zamiast 15 000, a to w tym kraju i tak nie możliwe"
możliwe, znam co najmniej kilka osób o takich zarobkach
"więc niech sie ludzie zaczną myśleć tymi łbami i szanować sie wzajemnie a nie jeden na drugiego psioczyć i wmawiać mu że jego żucie jest "gorsze/lepsze". to zacznij od siebie :)
"Podczas gdy taka osoba nawet swojego auta nie ma." od kiedy to jest jakikolwiek wyznacznik? Sam mam dwa i jest mi z tego powodu wstyd, bo wcale nie potrzebuje, jest to tylko czysta wygoda i oszczędność czasu, ale wstyd mi ze względu na klimat.
"sukces do którego człowiek dąży nazywa sie "ustatkowanie"" kązdy ma prawo do własnej definicji szczescia/sukcesu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yoyo2123
0 / 0

@alider to może podpowiesz? A może sam nie rozumiesz? Tak się składa ze rozumowaniem zarabiam na życie i płaca mi za to całkiem nieźle, wiec chyba nie w tym problem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mehiko
0 / 0

@yoyo2123 Dlatego ze trzeba nauczyc sie oszczędzać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yoyo2123
0 / 0

@mehiko a te oczywiste stwierdzenie to propo czego?;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W warszawiaczanka
+2 / 2

To dziwne, bo mam wręcz odwrotne odczucia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem