Są zwolennicy teorii, że wszystko jest rejestrowane i każde zaistniałe zdarzenie, czynność czy informację można wyciągnąć jeżeli ma się uprawnienia dostępu do "bazy danych". https://akademiaducha.pl/kroniki-akaszy-czym-sa/
Czy ktoś z was ma uprawnienia dostępu na jakimś wysokim 'levelu' ? :]
Musisz mieć ze dwanaście lat, jeśli uważasz, że tą wiedzą, którą powinien posiąść człowiek po swojej śmierci jest statystyka dotycząca liczby użytych przekleństw, a nie wiedza dotycząca natury wszechświata, tego czy jego (i nasze) istnienie związane jest z jakąś przyczyną, czy dąży do jakiegoś celu, czy też jest po prostu przypadkowe. Spróbuj zadawać sobie takie pytania już teraz, bo obawiam się, że po śmierci -- wbrew nadziejom i oczekiwaniom swoim i większości ludzi -- staniesz się tym, czym byłeś przez ostatnie miliony lat, czyli błogo nieświadomą częścią nicości, która niczego już nie doświadczy. Wykorzystaj więc dobrze czas, który masz, bo to, że jesteś, że się urodziłeś, że egzystujesz na tym świecie w swej samoświadomej formie, jest największą wygraną na loterii jaka mogła Ci się przydarzyć.
po śmierci zobaczymy nasze życie w całości, wszystkie konsekwencje naszych uczynków, dobrych i złych. Przynajmniej tak mówi teologia.
I smoki xd
Są zwolennicy teorii, że wszystko jest rejestrowane i każde zaistniałe zdarzenie, czynność czy informację można wyciągnąć jeżeli ma się uprawnienia dostępu do "bazy danych".
https://akademiaducha.pl/kroniki-akaszy-czym-sa/
Czy ktoś z was ma uprawnienia dostępu na jakimś wysokim 'levelu' ? :]
@Raf_Raf
Poczekaj aż Ruscy albo Chińczycy wypuszczą cracka.
Trochę Orwellem zajeżdża :)
Ja spodziewam się dużo ambitniejszych rzeczy na końcu czasów, a takie ziemskie statystyki to sobie możesz oszacować ;P
Musisz mieć ze dwanaście lat, jeśli uważasz, że tą wiedzą, którą powinien posiąść człowiek po swojej śmierci jest statystyka dotycząca liczby użytych przekleństw, a nie wiedza dotycząca natury wszechświata, tego czy jego (i nasze) istnienie związane jest z jakąś przyczyną, czy dąży do jakiegoś celu, czy też jest po prostu przypadkowe. Spróbuj zadawać sobie takie pytania już teraz, bo obawiam się, że po śmierci -- wbrew nadziejom i oczekiwaniom swoim i większości ludzi -- staniesz się tym, czym byłeś przez ostatnie miliony lat, czyli błogo nieświadomą częścią nicości, która niczego już nie doświadczy. Wykorzystaj więc dobrze czas, który masz, bo to, że jesteś, że się urodziłeś, że egzystujesz na tym świecie w swej samoświadomej formie, jest największą wygraną na loterii jaka mogła Ci się przydarzyć.
Był taki filmik na yt kiedyś, kilku minutowy. Nie potrafię teraz znaleźć na szybko.
Sadzę, że lepiej, byś zobaczył, ilu ludzi płacze po tobie a ilu fakt twojej smierci rozweselił.