@Arbor no właśnie dlatego wkleiłem obrazek, żeby ludzie mniej inteligentni nie znający kobiet i terminów jak hipergamia też mogli otrzymać namiastkę edukacji. Jednak wszystko to jak krew w piach.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 lipca 2020 o 13:24
@tomek_s , wybacz. Jestem tylko mało inteligentnym mężczyzną nieznającym kobiecej natury. Nie rozumiem też, co ma termin "hipergamia" do wklejonego obrazka, ponieważ według mnie jest on tego terminu zaprzeczeniem, ale... widocznie jestem za mało inteligentny i nie pojmuję kobiecej natury tak doskonale jak ty. Na pewno dzięki temu masz bardzo bogate życie towarzyskie. :)
@Arbor Jak zatem rozumiesz hipergamie, że wydaje ci się, że jest zaprzeczeniem obrazka? https://swiadomosc-zwiazkow.pl/hipergamia-kobiet-brak-seksu-zwiazku/
Większa wiedza nie zawsze prowadzi do "bogatszego" życia towarzyskiego, wręcz przeciwnie im jesteś mądrzejszy tym trudniej znaleźć kogoś na swoim poziomie. "Bogate" życie towarzyskie też nie każdemu jest potrzebne do szczęścia.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 lipca 2020 o 13:48
Pewnie rozumie to w ten sposób, że miała kogoś o najwyższym statusie społecznym (superman), jednocześnie szukając kogoś innego, lepszego. Hipergamia zakłada, że jak ktoś jest "dychą" (super atrakcyjny, dużo zarabia itd) to kobieta nie przestanie go kochać i szukać innego
@tomek_s , odłóżmy na bok całą ideologię, a skupmy się na samym terminie: "Dobieranie przez kobietę partnera życiowego o pozycji społecznej wyższej lub co najmniej podobnej do swojej".
Gdyby obrazek miał być zgodny z hipergamią, to dziewczyna z obrazka powinna być zadowolona- być kobietą supermena, to jak wygrać w totka. Trudno znaleźć kogoś o pozycji wyższej, niż najpotężniejszy superbohater. Kobieta z obrazka jest jednak niezadowolona, ponieważ "to wciąż za mało", mimo, że supermen niewątpliwie przewyższa ją statusem społecznym. To już chyba ciut co innego, prawda? ;)
"Większa wiedza nie zawsze prowadzi do "bogatszego" życia towarzyskiego, wręcz przeciwnie im jesteś mądrzejszy tym trudniej znaleźć kogoś na swoim poziomie."
To tylko wymówka i mechanizm obronny mający zapewnić lepsze samopoczucie. Jeżeli jesteś tak bardzo mądry i masz tak dużą wiedzę, to wystarczy poszukać środowiska na tym samym poziomie. Jeżeli masz IQ 180, wiedzę z socjologii i psychologii klinicznej na poziomie profesorskim, a także zajmujesz się dość wąskimi działami nauki, to może być ci trochę trudniej (ale też nie tak bardzo trudno), ale... wybacz, pozwolę sobie w to zwątpić. Znam ludzi niezwykle mądrych, z ogromną wiedzą we wielu dziedzinach, którzy jednocześnie nie mają problemu z życiem towarzyskim. Być może problem leży gdzie indziej?
" "Bogate" życie towarzyskie też nie każdemu jest potrzebne do szczęścia."
Tak. I ci ludzie, którzy do szczęścia nie potrzebują innych, tak "dla prawdy" prawią ciągle o tym, że kobiety lecą tylko na wysoki status społeczny, są wyrachowane i w ogóle są zgubą mężczyzn. Oczywiście to wszystko w opozycji do mężczyzn, którzy kierują się w relacjach damsko-męskich jedynie najgłębszymi i najszlachetniejszymi pobudkami. ;)
@Arbor Ta wąska definicja jest jedną z wielu a h. to też, instynkt który każe kobiecie szukać ciągle "lepszego" i i nigdy nie być usatysfakcjonowanym obrazek oraz video z Willem Smithem są tego przykładami(jednymi z wielu)
Twoje "przekłamania" na temat IQ czy hipergami były adresowane przez tylu ludzi, że jedynie cię do nich nakieruje bo coś czuje, że i tak byś nie zrozumiał co napiszę i tylko bym stracił czas. https://therationalmale.com/2012/03/13/the-hypergamy-conspiracy/ https://pjmedia.com/drhelen/2016/03/06/the-curse-of-the-high-iq-n132690
"Ta wąska definicja jest jedną z wielu a h. to też, instynkt który każe kobiecie szukać ciągle "lepszego" i i nigdy nie być usatysfakcjonowanym "
Jesteś w stanie przedstawić jakieś konkretne badania potwierdzające tę tezę?
Z samym faktem, że kobiety szukają mężczyzn o równym, bądź wyższym statusie do swojego się oczywiście zgadzam. Jest to normalne, naturalne i nie widzę w tym niczego złego. Ludzie wiążą się w celu zbudowania rodziny, a jedną z cech doboru partnera w przypadku kobiet, to poczucie bezpieczeństwa i stabilności, jakie mężczyzna powinien zapewnić jej oraz potomstwu. To są fakty i z tym się zgadzam. Pozostaje kwestia tego, dlaczego miałoby być to krytykowane. Jednak teoria, jakoby kobiecie było cały czas mało? O tym nigdy nie słyszałem. Nie mówię, że tak nie jest (chociaż moje doświadczenia temu przeczą), ale chciałbym w takim razie zobaczyć jakieś rzetelne badania, które miałyby to potwierdzać.
"Twoje "przekłamania" na temat IQ czy hipergami były adresowane przez tylu ludzi, że jedynie cię do nich nakieruje bo coś czuje, że i tak byś nie zrozumiał co napiszę i tylko bym stracił czas."
Jakie przekłamania? Definicja hipergamii, którą przedstawiłem jest w jakiś sposób przekłamana? Być może, ale wtedy pretensje proszę kierować do encyklopedystów, nie do mnie. IQ? Jakie przekłamanie? To było założenie z mojej strony, taki eksperyment myślowy, mający pokazać, że inteligencja i wiedza nie są absolutnie żadną przeszkodą dla życia towarzyskiego.
Dla przykładu można porównać tutaj Leonarda da Vinci i Michała Anioła. Oboje byli geniuszami, oboje posiadali status wybitnych artystów i oboje posiadali ogromną wiedzę. Da Vinci jednakowoż we większości tych cech przewyższał Michała Anioła, z wyjątkiem chyba tylko umiejętności rzeźbiarskich i- najpewniej- matematycznych, ponieważ poza geometrią da Vinci nie radził sobie z podstawowymi działaniami, nawet stosunkowo prostym potęgowaniem, nie mówiąc już o arytmetyce.
Michał Anioł był samotnikiem i ludzie od niego stronili. Problem nie leżał w jego geniuszu (który niewątpliwie posiadał), a charakterze- był trudny, opryskliwy, neurotyczny, obrażalski. Prowadził ascetyczny tryb życia, co tylko pogarszało jego sytuację, ponieważ był do tego bardzo nieatrakcyjny. Da Vinci z kolei był duszą towarzystwa- uwielbiany przez swoich uczniów oraz społeczność florencką. Ludzie do niego lgnęli, nawet pomimo faktu, że prowadził ekstrawagancki styl życia oraz nie ukrywał swoich homoseksualnych skłonności. Przewyższał przy tym wiedzą chyba wszystkich ludzi swojej epoki, co zasługuje na podziw biorąc pod uwagę brak konwencjonalnego wykształcenia i posiadanie statusu bękarta.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 lipca 2020 o 16:05
@tomek_s , a jakaś to jest ta kobieca natura?
@Arbor no właśnie dlatego wkleiłem obrazek, żeby ludzie mniej inteligentni nie znający kobiet i terminów jak hipergamia też mogli otrzymać namiastkę edukacji. Jednak wszystko to jak krew w piach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lipca 2020 o 13:24
@tomek_s , wybacz. Jestem tylko mało inteligentnym mężczyzną nieznającym kobiecej natury. Nie rozumiem też, co ma termin "hipergamia" do wklejonego obrazka, ponieważ według mnie jest on tego terminu zaprzeczeniem, ale... widocznie jestem za mało inteligentny i nie pojmuję kobiecej natury tak doskonale jak ty. Na pewno dzięki temu masz bardzo bogate życie towarzyskie. :)
@Arbor Jak zatem rozumiesz hipergamie, że wydaje ci się, że jest zaprzeczeniem obrazka?
https://swiadomosc-zwiazkow.pl/hipergamia-kobiet-brak-seksu-zwiazku/
Większa wiedza nie zawsze prowadzi do "bogatszego" życia towarzyskiego, wręcz przeciwnie im jesteś mądrzejszy tym trudniej znaleźć kogoś na swoim poziomie. "Bogate" życie towarzyskie też nie każdemu jest potrzebne do szczęścia.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lipca 2020 o 13:48
Pewnie rozumie to w ten sposób, że miała kogoś o najwyższym statusie społecznym (superman), jednocześnie szukając kogoś innego, lepszego. Hipergamia zakłada, że jak ktoś jest "dychą" (super atrakcyjny, dużo zarabia itd) to kobieta nie przestanie go kochać i szukać innego
@tomek_s , odłóżmy na bok całą ideologię, a skupmy się na samym terminie: "Dobieranie przez kobietę partnera życiowego o pozycji społecznej wyższej lub co najmniej podobnej do swojej".
Gdyby obrazek miał być zgodny z hipergamią, to dziewczyna z obrazka powinna być zadowolona- być kobietą supermena, to jak wygrać w totka. Trudno znaleźć kogoś o pozycji wyższej, niż najpotężniejszy superbohater. Kobieta z obrazka jest jednak niezadowolona, ponieważ "to wciąż za mało", mimo, że supermen niewątpliwie przewyższa ją statusem społecznym. To już chyba ciut co innego, prawda? ;)
"Większa wiedza nie zawsze prowadzi do "bogatszego" życia towarzyskiego, wręcz przeciwnie im jesteś mądrzejszy tym trudniej znaleźć kogoś na swoim poziomie."
To tylko wymówka i mechanizm obronny mający zapewnić lepsze samopoczucie. Jeżeli jesteś tak bardzo mądry i masz tak dużą wiedzę, to wystarczy poszukać środowiska na tym samym poziomie. Jeżeli masz IQ 180, wiedzę z socjologii i psychologii klinicznej na poziomie profesorskim, a także zajmujesz się dość wąskimi działami nauki, to może być ci trochę trudniej (ale też nie tak bardzo trudno), ale... wybacz, pozwolę sobie w to zwątpić. Znam ludzi niezwykle mądrych, z ogromną wiedzą we wielu dziedzinach, którzy jednocześnie nie mają problemu z życiem towarzyskim. Być może problem leży gdzie indziej?
" "Bogate" życie towarzyskie też nie każdemu jest potrzebne do szczęścia."
Tak. I ci ludzie, którzy do szczęścia nie potrzebują innych, tak "dla prawdy" prawią ciągle o tym, że kobiety lecą tylko na wysoki status społeczny, są wyrachowane i w ogóle są zgubą mężczyzn. Oczywiście to wszystko w opozycji do mężczyzn, którzy kierują się w relacjach damsko-męskich jedynie najgłębszymi i najszlachetniejszymi pobudkami. ;)
@Arbor Ta wąska definicja jest jedną z wielu a h. to też, instynkt który każe kobiecie szukać ciągle "lepszego" i i nigdy nie być usatysfakcjonowanym obrazek oraz video z Willem Smithem są tego przykładami(jednymi z wielu)
Twoje "przekłamania" na temat IQ czy hipergami były adresowane przez tylu ludzi, że jedynie cię do nich nakieruje bo coś czuje, że i tak byś nie zrozumiał co napiszę i tylko bym stracił czas.
https://therationalmale.com/2012/03/13/the-hypergamy-conspiracy/
https://pjmedia.com/drhelen/2016/03/06/the-curse-of-the-high-iq-n132690
@tomek_s ,
"Ta wąska definicja jest jedną z wielu a h. to też, instynkt który każe kobiecie szukać ciągle "lepszego" i i nigdy nie być usatysfakcjonowanym "
Jesteś w stanie przedstawić jakieś konkretne badania potwierdzające tę tezę?
Z samym faktem, że kobiety szukają mężczyzn o równym, bądź wyższym statusie do swojego się oczywiście zgadzam. Jest to normalne, naturalne i nie widzę w tym niczego złego. Ludzie wiążą się w celu zbudowania rodziny, a jedną z cech doboru partnera w przypadku kobiet, to poczucie bezpieczeństwa i stabilności, jakie mężczyzna powinien zapewnić jej oraz potomstwu. To są fakty i z tym się zgadzam. Pozostaje kwestia tego, dlaczego miałoby być to krytykowane. Jednak teoria, jakoby kobiecie było cały czas mało? O tym nigdy nie słyszałem. Nie mówię, że tak nie jest (chociaż moje doświadczenia temu przeczą), ale chciałbym w takim razie zobaczyć jakieś rzetelne badania, które miałyby to potwierdzać.
"Twoje "przekłamania" na temat IQ czy hipergami były adresowane przez tylu ludzi, że jedynie cię do nich nakieruje bo coś czuje, że i tak byś nie zrozumiał co napiszę i tylko bym stracił czas."
Jakie przekłamania? Definicja hipergamii, którą przedstawiłem jest w jakiś sposób przekłamana? Być może, ale wtedy pretensje proszę kierować do encyklopedystów, nie do mnie. IQ? Jakie przekłamanie? To było założenie z mojej strony, taki eksperyment myślowy, mający pokazać, że inteligencja i wiedza nie są absolutnie żadną przeszkodą dla życia towarzyskiego.
Dla przykładu można porównać tutaj Leonarda da Vinci i Michała Anioła. Oboje byli geniuszami, oboje posiadali status wybitnych artystów i oboje posiadali ogromną wiedzę. Da Vinci jednakowoż we większości tych cech przewyższał Michała Anioła, z wyjątkiem chyba tylko umiejętności rzeźbiarskich i- najpewniej- matematycznych, ponieważ poza geometrią da Vinci nie radził sobie z podstawowymi działaniami, nawet stosunkowo prostym potęgowaniem, nie mówiąc już o arytmetyce.
Michał Anioł był samotnikiem i ludzie od niego stronili. Problem nie leżał w jego geniuszu (który niewątpliwie posiadał), a charakterze- był trudny, opryskliwy, neurotyczny, obrażalski. Prowadził ascetyczny tryb życia, co tylko pogarszało jego sytuację, ponieważ był do tego bardzo nieatrakcyjny. Da Vinci z kolei był duszą towarzystwa- uwielbiany przez swoich uczniów oraz społeczność florencką. Ludzie do niego lgnęli, nawet pomimo faktu, że prowadził ekstrawagancki styl życia oraz nie ukrywał swoich homoseksualnych skłonności. Przewyższał przy tym wiedzą chyba wszystkich ludzi swojej epoki, co zasługuje na podziw biorąc pod uwagę brak konwencjonalnego wykształcenia i posiadanie statusu bękarta.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lipca 2020 o 16:05