@balbuli11 rozumiem. Ale to własnie osoby starsze, chore, o podwyższonym ryzyku czy te które po prostu boją się wirusa, (bo mają prawo się bać) powinny się izolować a nie my wszyscy. Społeczeństwo powinno wracać do normalności nie możemy wiecznie mieć takich obostrzeń na co dzień i żyć w zastraszeniu bo przyniesie to skutki dużo gorsze niż ewentualne zachorowania. Począwszy od fatalnych skutków psychologicznych po kryzysy gospodarcze. Jednak zdecydowana większość osób przechodzi wirusa bezobjawowo i nawet nie wie, że jest nosicielem. W zakładzie pracy mojej kuzynki wykryto 3 przypadki a później przestali ludzi badać bo by musieli zwinąć interes. Znam jeszcze 2 przypadki "z otoczenia" gdzie osoby tylko przez przypadek dowiedziały się, że chorują, bo pracują w takich branżach, gdzie robią co jakiś czas testy.
@mo_cuishle Ja pracuje w Szwecji u nas było 16/16 pozytwynych, wszyscy bezobjawowo.Młodzi i silni powinni pracować i funkcjonować jednocześnie budując odporność aby gdy sie zestarzeją już mieć przeciwciała.Jak ludzie zamkną sie w domach i bedą całkowicie sterylni to zabije ich nie covid a durne przeziębienie bo nie bedą mieli odporności na bakterie.
@Garson211 no otóż to. M.in przez ekspozycję na wirusy nabieramy na nie odporności. Jak będziemy żyć sterylnie, w izolacji jeden od drugiego to później zmiecie nas byle grypa. Wystarczy pojechać do egzotycznego dla nas kraju, sensacje żołądkowo-jelitowe wysoce prawdopodobne bo nie mamy kontaktu z wirusami i bakteriami takiego jak ludność miejscowa. Nie mówiąc o tym, że noszenie maseczek może wyrządzić szkody np. grzybicę płuc.
@mo_cuishle Problem w tym, że osób starszych nie da się w pełni odizolować. Tak chociażby ostatnio były wybory. Mój ojciec już mógł chyba głosować korespondencyjnie, ale mama jest ciut za młoda, więc tak czy siak albo by musiał ją zawieźć do głosowania, albo jechałaby komunikacją miejską (jakby jakąkolwiek mieli) wśród potencjalnie chorych i mogła przywlec to do domu. Może jakbyśmy wszystkim starszym zapewnili pełną izolację i dostawy zakupów do domu, to by się tak dało, ale się nie da. Masa osób starszych nadal mieszka z młodszymi. Ileż to ludzi nie dorobiło się swojego lokum i mieszkają ze starszymi rodzicami nieraz po 3 pokolenia? Ile osób starszych wymaga opieki? Sporo ludzi nadal pracuje i żyje, ale zajmuje się w domu osobą starszą. Jak chcesz ich odizolować od potencjalnej choroby? Mają cały czas w domu chodzić w maseczkach i się dezynfekować w drzwiach na wypadek, gdyby w autobusie jakiś zdrowy Janusz na nich nakichał? Skoro największe żniwo wirus zbierał w placówkach specjalizujących się w zajmowaniu się osobami starszymi, to jest to niewykonalne. Jak w takiej placówce zatrudniającej wyedukowane pielęgniarki i całą wyspecjalizowaną obsługę nie udało się uniknąć zarażania pacjentów i masy zgonów, to tym bardziej nie uda się tak ochronić starszych w domu, gdzie zajmują się nimi dzieci.
Z maseczkami jest jak ze szczepionkami. Może ja to przejdę dobrze, może w okolicy jest w miarę bezpiecznie i mnie nikt nie zarazi, ale jak wszyscy tak pomyślą, to nagle będziemy mieli kolejną plagę czarnej ospy. Jedna osoba bez maseczki czy jedno wesele nam aż tak nie zaszkodzi podobnie do jednej osoby bez szczepień. Jak jednak odpowiednio większa grupa ludzi przestanie tworzyć tą barierę, to wirus zacznie się dużo szybciej rozprzestrzeniać. Bezpieczniej jest jednak wyjść na zakupy, gdy potencjalnie 99% ludzi jest zdrowych, niż jak połowa jest aktualnie nosicielem.
@Garson211 Patrz wyżej. O ile młodzi i silni nie mają z tym problemu, to ktoś musi obsługiwać starszych, ktoś im pomaga. Nie ma też magicznej granicy wieku, gdzie staje się to bardzo niebezpieczne. Właśnie jak w przypadku moich rodziców, jedno łapało się do wyborów korespondencyjnych, drugie nie, bo jest między nimi trochę różnicy wieku. Czy osoba w wieku 60 lat jest bezpieczna? Przecież jeszcze nie ma wieku emerytalnego, więc powinna pracować, ale chyba jednak jest dużo większe ryzyko zachorowania, niż u osób młodych. Wywalić ich z roboty i siedzieć w domu na zasiłku? Kto za to zapłaci?
Kulsony będą sprawdzać? No, tacy odważni to oni nie są żeby wejść między nawalone towarzystwo. Co najwyżej mogą poznęcać się nad pokojowymi demonstrantami albo i jakimiś małolatami pijącymi na przyrodzie. Do dorosłych chłopów nie zbliżają się ze strachu. A może jeszcze będą liczyć, ilu jest gości? Jakieś żałosne jaja ci pisowcy odwalają:)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 lipca 2020 o 15:00
przecież oni nie będą się tam wbijać sami. 1) albo będą przyjeżdzać z kilkunastu i w każdy week będzie takich kilka akcji w Polsce albo 2) zapiszą sobie miejsce wesela, a po imprezie państwo młodzi dostaną pismo o udostępnienie listy gości (co być może będzie jeszcze prostsze bo mają wprowadzić rejestrację ślubów i pogrzebów).
Odpalą "gaśnicę" (duży pojemnik z gazem pieprzowym) i po weselu. Resztę spałują. Oczywiście mówię to z ironią, oby nigdy nie doszło do takiej sytuacji!! Mamy prawo się bawić!!
Zapraszam na wesele siostry. Po 2 godzinach wesela lepiej żeby mieli wsparcie inaczej mogą skończyć z lekko przedstawionymi nosa i. Pijanego Polaka nie przeskoczysz. Poza tym lokal ma ogrodzenie i zamknięta bramę więc żaden policjant bez nakazu wejść niema prawa.
znowu narracja zastraszania obywateli by ludek siedział cicho i nie protestował przeciwko władzy
@killerxcartoon Raczej brak pieniędzy więc trzeba je wydoić z każdego źródła,grosz do grosza...
@balbuli11 nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś siedział w domu jeśli się boisz wiarusa. Świat kręci się dalej
@balbuli11 rozumiem. Ale to własnie osoby starsze, chore, o podwyższonym ryzyku czy te które po prostu boją się wirusa, (bo mają prawo się bać) powinny się izolować a nie my wszyscy. Społeczeństwo powinno wracać do normalności nie możemy wiecznie mieć takich obostrzeń na co dzień i żyć w zastraszeniu bo przyniesie to skutki dużo gorsze niż ewentualne zachorowania. Począwszy od fatalnych skutków psychologicznych po kryzysy gospodarcze. Jednak zdecydowana większość osób przechodzi wirusa bezobjawowo i nawet nie wie, że jest nosicielem. W zakładzie pracy mojej kuzynki wykryto 3 przypadki a później przestali ludzi badać bo by musieli zwinąć interes. Znam jeszcze 2 przypadki "z otoczenia" gdzie osoby tylko przez przypadek dowiedziały się, że chorują, bo pracują w takich branżach, gdzie robią co jakiś czas testy.
@mo_cuishle Ja pracuje w Szwecji u nas było 16/16 pozytwynych, wszyscy bezobjawowo.Młodzi i silni powinni pracować i funkcjonować jednocześnie budując odporność aby gdy sie zestarzeją już mieć przeciwciała.Jak ludzie zamkną sie w domach i bedą całkowicie sterylni to zabije ich nie covid a durne przeziębienie bo nie bedą mieli odporności na bakterie.
@Garson211 no otóż to. M.in przez ekspozycję na wirusy nabieramy na nie odporności. Jak będziemy żyć sterylnie, w izolacji jeden od drugiego to później zmiecie nas byle grypa. Wystarczy pojechać do egzotycznego dla nas kraju, sensacje żołądkowo-jelitowe wysoce prawdopodobne bo nie mamy kontaktu z wirusami i bakteriami takiego jak ludność miejscowa. Nie mówiąc o tym, że noszenie maseczek może wyrządzić szkody np. grzybicę płuc.
@mo_cuishle Problem w tym, że osób starszych nie da się w pełni odizolować. Tak chociażby ostatnio były wybory. Mój ojciec już mógł chyba głosować korespondencyjnie, ale mama jest ciut za młoda, więc tak czy siak albo by musiał ją zawieźć do głosowania, albo jechałaby komunikacją miejską (jakby jakąkolwiek mieli) wśród potencjalnie chorych i mogła przywlec to do domu. Może jakbyśmy wszystkim starszym zapewnili pełną izolację i dostawy zakupów do domu, to by się tak dało, ale się nie da. Masa osób starszych nadal mieszka z młodszymi. Ileż to ludzi nie dorobiło się swojego lokum i mieszkają ze starszymi rodzicami nieraz po 3 pokolenia? Ile osób starszych wymaga opieki? Sporo ludzi nadal pracuje i żyje, ale zajmuje się w domu osobą starszą. Jak chcesz ich odizolować od potencjalnej choroby? Mają cały czas w domu chodzić w maseczkach i się dezynfekować w drzwiach na wypadek, gdyby w autobusie jakiś zdrowy Janusz na nich nakichał? Skoro największe żniwo wirus zbierał w placówkach specjalizujących się w zajmowaniu się osobami starszymi, to jest to niewykonalne. Jak w takiej placówce zatrudniającej wyedukowane pielęgniarki i całą wyspecjalizowaną obsługę nie udało się uniknąć zarażania pacjentów i masy zgonów, to tym bardziej nie uda się tak ochronić starszych w domu, gdzie zajmują się nimi dzieci.
Z maseczkami jest jak ze szczepionkami. Może ja to przejdę dobrze, może w okolicy jest w miarę bezpiecznie i mnie nikt nie zarazi, ale jak wszyscy tak pomyślą, to nagle będziemy mieli kolejną plagę czarnej ospy. Jedna osoba bez maseczki czy jedno wesele nam aż tak nie zaszkodzi podobnie do jednej osoby bez szczepień. Jak jednak odpowiednio większa grupa ludzi przestanie tworzyć tą barierę, to wirus zacznie się dużo szybciej rozprzestrzeniać. Bezpieczniej jest jednak wyjść na zakupy, gdy potencjalnie 99% ludzi jest zdrowych, niż jak połowa jest aktualnie nosicielem.
@Garson211 Patrz wyżej. O ile młodzi i silni nie mają z tym problemu, to ktoś musi obsługiwać starszych, ktoś im pomaga. Nie ma też magicznej granicy wieku, gdzie staje się to bardzo niebezpieczne. Właśnie jak w przypadku moich rodziców, jedno łapało się do wyborów korespondencyjnych, drugie nie, bo jest między nimi trochę różnicy wieku. Czy osoba w wieku 60 lat jest bezpieczna? Przecież jeszcze nie ma wieku emerytalnego, więc powinna pracować, ale chyba jednak jest dużo większe ryzyko zachorowania, niż u osób młodych. Wywalić ich z roboty i siedzieć w domu na zasiłku? Kto za to zapłaci?
Co to za zbiegowisko?!? Rozejść się!!! XD
Kulsony będą sprawdzać? No, tacy odważni to oni nie są żeby wejść między nawalone towarzystwo. Co najwyżej mogą poznęcać się nad pokojowymi demonstrantami albo i jakimiś małolatami pijącymi na przyrodzie. Do dorosłych chłopów nie zbliżają się ze strachu. A może jeszcze będą liczyć, ilu jest gości? Jakieś żałosne jaja ci pisowcy odwalają:)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 lipca 2020 o 15:00
Oczywiście na wiecach wyborczych nie było ani jednego zarażonego
przecież oni nie będą się tam wbijać sami. 1) albo będą przyjeżdzać z kilkunastu i w każdy week będzie takich kilka akcji w Polsce albo 2) zapiszą sobie miejsce wesela, a po imprezie państwo młodzi dostaną pismo o udostępnienie listy gości (co być może będzie jeszcze prostsze bo mają wprowadzić rejestrację ślubów i pogrzebów).
@Magic_Drummer Podatek powinien być zapłacony od wszystkiego i to nie raz a przynajmniej trzy razy tak dla pewności!
Odpalą "gaśnicę" (duży pojemnik z gazem pieprzowym) i po weselu. Resztę spałują. Oczywiście mówię to z ironią, oby nigdy nie doszło do takiej sytuacji!! Mamy prawo się bawić!!
Zapraszam na wesele siostry. Po 2 godzinach wesela lepiej żeby mieli wsparcie inaczej mogą skończyć z lekko przedstawionymi nosa i. Pijanego Polaka nie przeskoczysz. Poza tym lokal ma ogrodzenie i zamknięta bramę więc żaden policjant bez nakazu wejść niema prawa.
A dla młodego ścieżka zdrowia, żeby jeszcze raz przemyślał co zrobił.
Impreza zamknięta i bez nakazu sądowego mogą jedynie posłuchać muzyki pod drzwiami.