Starych zwierząt się nie adoptuje. Bo po pierwsze stary ma już swoje przyzwyczajenia. Po drugie może mieć choroby i nie zdążysz się nacieszyć się nim a ci zdechnie. co innego mieć zwierzę od urodzenia do śmierci. Znam to osobiście bo siostra wzięła psa dorosłego z schroniska. Tyle razy ile on im uciekł ze swojej klatki to nie policzysz. Boi się strasznie wybuchów, burz, gryzie potem wszystko, atakuje i robi się agresywny. Nie można też takiego psa jakoś normalnie wytresować. Choćby nauczyć pewnych elementów życia w domu. A u kotów, które z natury rzeczy sa półdzikie, to nawet nie wspominam.
@dncx Te stare właśnie najbardziej potrzebują adopcji, tyle że taka adopcja nie jest dla każdego. To o czym piszesz jest naturalne, jak u starszych ludzi, mają swoje dziwactwa i przyzwyczajenia. Pytanie czy jesteś na nie gotów? Mam +/- 5-letnią kotkę od jakichś 7 miesięcy. To nawet nie kotka z adopcji, a zwykła sierota z ulicy, półdzika i nieufna. Jest kotem wychodzącym. Wczoraj wieczorem po raz pierwszy od 7 miesięcy wróciła sama do domu, bez całej procedury nawoływania, zasadzek i wszelkich wymyślnych prób zwabienia. 7 miesięcy by wzbudzić małą, chwiejną iskierkę zaufania , a i tak myślałam, że poryczę się ze szczęścia.
ja bym przyszedł
@ubooot Nikt by Cie nie zaprosił.
Przyszłabym na przyjęcie, a potem zabrała kotkę do domu! :)
@WomanCeltic
Ale ona by nie chciała z tobą wracać do domu, bo twój mąż nie lubi zwierząt.
@ferdal Haha i dlatego nie mam męża! :D :D
@ferdal męża można się zawsze pozbyć
Starych zwierząt się nie adoptuje. Bo po pierwsze stary ma już swoje przyzwyczajenia. Po drugie może mieć choroby i nie zdążysz się nacieszyć się nim a ci zdechnie. co innego mieć zwierzę od urodzenia do śmierci. Znam to osobiście bo siostra wzięła psa dorosłego z schroniska. Tyle razy ile on im uciekł ze swojej klatki to nie policzysz. Boi się strasznie wybuchów, burz, gryzie potem wszystko, atakuje i robi się agresywny. Nie można też takiego psa jakoś normalnie wytresować. Choćby nauczyć pewnych elementów życia w domu. A u kotów, które z natury rzeczy sa półdzikie, to nawet nie wspominam.
@dncx Te stare właśnie najbardziej potrzebują adopcji, tyle że taka adopcja nie jest dla każdego. To o czym piszesz jest naturalne, jak u starszych ludzi, mają swoje dziwactwa i przyzwyczajenia. Pytanie czy jesteś na nie gotów? Mam +/- 5-letnią kotkę od jakichś 7 miesięcy. To nawet nie kotka z adopcji, a zwykła sierota z ulicy, półdzika i nieufna. Jest kotem wychodzącym. Wczoraj wieczorem po raz pierwszy od 7 miesięcy wróciła sama do domu, bez całej procedury nawoływania, zasadzek i wszelkich wymyślnych prób zwabienia. 7 miesięcy by wzbudzić małą, chwiejną iskierkę zaufania , a i tak myślałam, że poryczę się ze szczęścia.