Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
248 251
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Xar
-1 / 3

Placisz za mase, prawda? Podany masz sklad i mase, wiec w czym problem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Banasik
+1 / 3

@Xar . Ty zapewne z tych, co to podpisują umowę dopiero po przeczytaniu całości od deski do deski, wraz z wszystkimi przywołanymi załącznikami, regulaminami itd. i po omówieniu wątpliwych punktów ze swoim prawnikiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Skarpetoperz
-1 / 3

@Banasik nie czytasz umów które podpisujesz od deski do deski? :V

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Banasik
+2 / 4

@Skarpetoperz . Nikt nie czyta, ty też. Na przykład umowa o zwykłą usługę telekomunikacyjną (komórka, platforma cyfrowa itp.) to może być kilka stron maczkiem, do tego kilka załączników o podobnej objętości, a wszystko napisane w taki sposób (język, słownik pojęć, układ graficzny) żeby lekturę jeszcze utrudnić. Inny przykład to ubezpieczenia. Prócz polisy są jeszcze OWU oraz liczne odwołania do ustaw. Inny przykład: kupujesz bilet na autobus, niby prosta usługa, a jest regulowana regulaminem danego przewoźnika i ustawą. Nie wmówisz mi, że przed zakupem biletu i wejściem do autobusu wszystko to dokładnie przeczytałeś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Skarpetoperz
-2 / 4

@Banasik
1. Jeśli litery są dla Ciebie zbyt małe, masz prawo żądać wydrukowania egzemplarza z czytelnymi literami (bank/firma telekomunikacyjna/ubezpieczyciel etc. nie mają prawa Ci odmówić tego.), dodatkowo masz prawo żądać wydrukowania i przedstawienia WSZYSTKICH użytych do umowy przypisów PRZED jej podpisaniem.
2. Regulamin nie jest umową którą się podpisuje, ale tak, regulaminy środków komunikacji (czy chociażby taki banał jak regulamin korzystania z plaży czy parku rozrywki) z których korzystam przeczytałem i wiem jakie są moje prawa i obowiązki jako osoby która korzysta z ww. pojazdu.
3. Nigdy, powtarzam, NIGDY nie podpisuję umowy bez zapoznania się z całą jej treścią. Zwykle proszę o wydrukowanie mi wszystkich dokumentów i zabieram je do domu by tam się z nimi zapoznać (tak, mam takie prawo), a jeśli nie mam zastrzeżeń to umowę podpisuję (a jak mi nie pasuje, szukam innego dostawcy usługi).
Nie widzę w tym nic dziwnego. Zwłaszcza że już nie raz uchroniło mnie to przed dodatkowymi opłatami o których usługodawca (a raczej jego pracownicy) nic nie wspominali. Poza tym trzeba nauczyć się czytać umowy. Jest to dość specyficzna "literatura".
Jedyne regulaminy których nie czytam to regulaminy gier wideo, ale tylko dlatego, że nie korzystam z gier które wymagają połączenia z internetem i gram tylko w to, do czego mam fizyczny nośnik z grą :P.

Ale ja to trochę poyebany jestem, przecież każdy wie, że lepiej podpisać umowę z RRSO 1999% i cieszyć się z udzielonego mu kredytu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 sierpnia 2020 o 17:57

avatar KasiaTomek
0 / 0

Przynajmniej nie zaufasz ponownie temu producentowi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem