Podobno do wszystkiego można się przyzwyczaić.
Jeśli nasz mózg umie nas oszukać i nie widzimy swojego nosa, chociaż go widzimy, może i hałasu też nie będziemy słyszeć, chociaż będziemy go słyszeć :o)
@melblue hałas generowany przez maglet jest znikomy,tyle co ruch powietrza go opływający. I da się przyzwyczaić do przejazdu kolejowego tuż obok domu,mieszkałem tak koło rozjezdni, dosłownie podwórko i tory.
Podobno do wszystkiego można się przyzwyczaić.
Jeśli nasz mózg umie nas oszukać i nie widzimy swojego nosa, chociaż go widzimy, może i hałasu też nie będziemy słyszeć, chociaż będziemy go słyszeć :o)
@melblue hałas generowany przez maglet jest znikomy,tyle co ruch powietrza go opływający. I da się przyzwyczaić do przejazdu kolejowego tuż obok domu,mieszkałem tak koło rozjezdni, dosłownie podwórko i tory.
@melblue nazywa sie to adaptacja sensoryczna
Ale na przystanek mają blisko.
Ten pociąg jest na poduszczsce magnetycznej , więc go nie słychać.
mam nowy dowcip: wychodzisz z mieszkania, idziesz do windy, a tam tramwaj.
@pafcio80 Wchodzisz do tramwaju, a tam schody.
w sumie kolega mieszka podobnie, śpi w pomieszczeniu najbliższym torów bo uważa, że pkp jest ciche w porównaniu do sąsiadów