I Bogu dzięki. Nie ważne jest, czy dorastasz czy nie. Ważne jest, byś podołał temu, co los na Ciebie zrzuci. Od nasjprostszych rzeczy pokazując: Mogę się zachowywać tak, jak sobie Wyobrażasz "dorosłość", co Ci to da, jak przy pierwszej awarii w domu nie będę wiedział co zrobić i zacznę dzwonić po fachowca dopiero jak mi żona powie? Mogę też oglądać kreskówki, szaleć jak ten tutaj, łazić po drzewach i przy awarii rozwiązać sprawę od ręki samemu.
I Bogu dzięki. Nie ważne jest, czy dorastasz czy nie. Ważne jest, byś podołał temu, co los na Ciebie zrzuci. Od nasjprostszych rzeczy pokazując: Mogę się zachowywać tak, jak sobie Wyobrażasz "dorosłość", co Ci to da, jak przy pierwszej awarii w domu nie będę wiedział co zrobić i zacznę dzwonić po fachowca dopiero jak mi żona powie? Mogę też oglądać kreskówki, szaleć jak ten tutaj, łazić po drzewach i przy awarii rozwiązać sprawę od ręki samemu.
Sąsiedzi go pewnie uwielbiają.
Dorosłość to nie brak umiejętności zabawy czy szaleństwa.
No tak... często to pozorantki i to w wielu kwestiach. Na szczęście nie wszystkie.
Lepiej nich ma takie hobby jak ma pić z kolegami.
oby nie ubrał kasku, sąsiedzi będą mieli szybko spokój.
Skoro nie roz...al płotu jazdą po pijaku to wcale nie jest taki niedojrzały ;)
To chyba jazda na kwarantannie wokół swojego domu :)