Te paszporty to jest jakis chory pomysl, ale niestety zyjemy w swiecie gdzie ludzie wola sluchac medrcow z internetow niz lekarzy wiec nie dziwi mnie, ze sa pomysly na cos takiego....
@polm84 taka jest cena globalizacji. Przeludnienie i mieszanie się ludzi poprzez turystyke choćby powoduje, że choroby rozprzestrzeniają się szybciej niż kiedyś i w dalszych regionach niż kiedyś. Jeśli seria szczepień da mi wolnośc poruszania się to jestem za szczepieniem. I paszportem. Kota przez granicę nie można bez paszportu z kompletem szczepień przewieźć, aby nie przewieźć choroby. Ludzie buntują się niepotrzebnie. Taki paszport to postęp, którego się nie uniknie. Należy to zaakceptować i dopracować, by system był szczelny, by kolejny zainfekowany poseł pisu nie wykończył kilkunastu pacjentów na zamkniętym oddziale, bo mu się chciało do babci iśc mimo zakazu. Jeden człowiek a ile zakażeń spowodował. Tak samo będzie z turystami. Gdy europejczycy dotarli do ameryki środkowej i południowej - większość mieszkających tam cywilizacji wybiła ospa. Europejczycy byli już odporno a Indianie nigdy choroby u siebie nie mieli, więc byli bezbronni. Rdzenna ludność Kuby i Karaibów umierała w skali 70-90 procent przez chorobę, która u nas była tylko powodem blizn i dawała niską śmiertelność. Gdyby Covid zabijał tak szybko jak ebola, pierwszy byś stał po paszport. Taka jest rzeczywistość i my jej nie unikniemy. Głupotą jest się wzbraniać. Globalizacja już nastąpiła.
@fefefka
Chorób nie unikniesz .. to szaleństwo co odwalono.. i przeraziło mnie jak łatwo było ogłupić ludzi , zastraszyć ich ,a potem odebierać im prawa i napuścić jednych na drugich..
@killerxcartoon Przykra jest nieudolność rządu, ale nie w każdym kraju się tak dzieje. Fakt jest taki, że z covidem najprawdopodobniej będziemy musieli nauczyć się żyć, jak z grypą czy innymi chorobami. Im więcej osób choruje tym więcej jest mutacji [wirus mutuje zawsze gdy trafia nowego nosiciela, więc im wiećej nosicieli tym więcej mutacji]. Niektóre mutacje są do siebie zbliżone i ta sama grupa leków będzie sluteczna, inne będą trudniejsze do zwalczenia. Najważniejsze to prewencja - higiena, szczepienia, izolowanie chorych. Odkąd pojawił się covid i ludzi z objawami się zamyka w domach [nie mówię o dziurawym systemie polskim, bo to patologia jakaś] to grypy jest mniej w zakładach pracy. Odkąd nie podaje się rąk to też mniej zarażeń na inne wirusowe choroby. Mycie rąk, maseczki, tak samo. Powinniśmy patrzeć na Azję, Tajwan - tam mają niemal co roku jakiś ourbreak i potrafią doskonale sobie radzić. Widok osoby w maseczce w przestrzeni publiczej nikogo tam nie dziwił przed covidem. Tajwan pozbył się covid jako jeden z pierwszych - wdrożyli procedury izolacji zanim chiny ogłosiły, że covsars2 przenosi się między ludźmi. Tak trzeba działać - prewencja, higiena, szczepienia. Taka jest przyszłość. Wszyscy będziemy tajwanem albo będziemy patrzeć, jak umierają nasi najbliźsi. Ja choć straciłam kilku członków rodziny, ciesze się, że mój dziadek covid przeżył mimo swojoego wieku.
@fefefka co zrobisz z chorobami, na które nie ma szczepionki? Nikt nie więzi w domach ludzi z HIVem, nie są oni nawet kastrowani, żeby nie zarażać. Mogą to robić bez przeszkód.
To że Covid19 nie zniknie było wiadome od samego początku. Śledzę i analizuje statystyki. Model Szwecki bez ograniczeń ma mniejszy odsetek zarażeń śmiertelności na 10 000 mieszkańców niż w Polsce z ograniczeniami. A co do naszej śmeirtelności na Covid19 niczym się nie różni od pandemii tej z 2010-2011 a wtedy nikt takiej głupoty nie odwalał.
Nie musisz mi tłumaczyć ogarniam temat . wirusy z racji swojej struktury i systemu pseudo życia (wirusy nie żyją) muszą szybko mutować by przetrwać i jest w tej chwili kilak już setka odmian COVID19 .
A co do twojego spostrzeżenia że obostrzenia zapobiegają grypie. to jest to złudna szkodliwa krótkotrwała iluzja. Bodaj Duńczycy pod koniec lat 60 sami przekonali się doświadczalnie że nadmiar higieny jest szkodliwy. Wprowadzili oni nakaz uyżwania w restauracjach jednorazowych sztućców i naczyń by zapobiec zatruciom pokarmowym. Bo badania wykazały że na mytych naczyniach sztućcach w restauracjach jest masę bakterii. I faktycznie zadziałało przez 2 lata było ich mniej ale potem było ich znacznie więcej niż wcześniej i do tego miały więcej ciężkich przebiegów. Jest praca naukowa na ten temat. (pewnie nie jedna) Jaka wyjaśnia że organizm pozbawiony małej ilości zarazków zatraca właściwości obronne a wtedy przy kontakcie z takimi infekcja jest nieprzygotowany i jest ostry przebieg infekcji bo oranizm nie zdołał na czas wytworzyć przeciwciał zanim masowo namnożył się patogen. Do tego wcześniej nikt nie chodził do lekarza jak cię raz przeczyściło a następnego dnia było ok. A po wprowadzeniu tego zaczęły się potem ciężkie długotrwałe zatrucia.
Zresztą pandemia alergii w ostatnich 30 latach to właśnie skutek zbyt dużej sterylności. I organizm reaguje zbyt ostro na coś niezbyt groxniego.
Z mojej rodziny chyba wszyscy to przeszliśmy. Ja na przełomie grudzień styczeń. I faktycznie jeszcze z miesiąc byłem osłabiony i miałem komplikacje jelitowe , bolały mnie nery i sikałem męntnym moczem z tłuszczem. Zwyczajna grypa choć faktycznie trochę mocniejsza i osłabiająca. Córka siostry mojej ciotki trafiła do szpitala bo się źle czuła i Covid miała ostry przebieg.. choć nie wymagała natleniania miała silną gorączkę i to bardzo długo. Raczej strach sprawił ze poszła do szpitala bo normalnie leżała by w domu. Za to 1,5 roczna córka kuzyna przebyła Covid19 w 3 dni. Przeżyła nawet 80 letnia mama mojej ciotki i ciotka jaka panikowała i szalała z maseczkami odkażaniem i izolacją....
@rafik3001 Nie są bezkarni. Jeśli jesteś świadomy bycia zakażonym i nadal świadomie narażasz ludzi na zakażenie się od Ciebie to podlegasz w wielu krajach prawu karnemu. Był głośny proces pewnej piosenkarki, która na przestrzeni lat zaraziła kilku mężczyzn HIV. Obecnie siedzi w więzieniu. A inna sprawa bycie chorym i bycie przy tym odpowiedzialnym wystarczy. Od osoby zakażonej HIV nie zarazisz się stojąc razem w windzie. A od osoby z COVID tak. Więc to oczywiste, że osoby z covid powinny zostać czasowo odizolowane, aby nie zarażać, a osoby z HIV, które pozostaną już zakażone na zawsze mogą normalnie pracować i żyć i w ich osobistej etyce powinno leżeć by nie stwarzać zagrożenia dla postronnych. Jak ktoś niejest debilem, to uwierz mi, że ma cały czas na uwagę by pozostać niezauważonym jako nosiciel i nie wystawiać się na widok - także w kwestiach prewencji zakażeń.
@killerxcartoon Ty mówisz o popadaniu ze skrajności w skrajność. Z jednej strony mamy ludzi, którzy nie myją rąk po wyjściu z wc bo "siura mają czystego" i po dłubaniu w nosie dotykają przedmiotów w przestrzeni osobistej jak klamki oraz ludzi, którzy stoją tak blisko ciebie, że czujesz ich niestrawionego dzień wcześniej śledzia na swojej twarzy. Z drugiej strony nadmierna sterylizacja, a nie higiena, bo to różnica oczywiście prowadzi to alergii kontaktowych. Ale też i wiele alergii bierze się ze stresu, co na przykład łatwo widać u małych dzieci. Popadanie ze skrajności w skrajność to głupota. W Szwecji się udało, bo populacja ma niskie zagęszczenie, ale w Polsce, gdzie większość ludzi mieszka w blokach - w za małych mieszkaniach i przeludnionych osiedlach, gdzie nie ma gdzie zaparkować, bo liczy się metraż mieszkaniowy a nie metraż dobrostanu i przestrzeni publicznej, to nie jest dziwne, że brudne ręce choćby dotykające przycisków w windzie czy nie wietrzenie klatek schodowych może doprowadzić do nagromadzenia. Inna sprawa, że ludzie niepotrzebnie się tłoczą na siebie. Tego powinni dzieci oduczyć już w szkole.
@7th_Heaven Niby w jakim kraju się kastruje osoby zakażone HIV? Na pewno nie w żadnych zachodnim, bo to jest niezgodne z prawami człowieka. Poza tym HIV można zarazić się przez inny kontakt, nie tylko seksualny. Poród choćby, kontakt z krwią, transfuzję...
@killerxcartoon Z tą alergią potwierdził to lekarz mojej siostrze, gdy była w ciąży. Powiedział żeby broń boże żadnych diet nie stosowała, tylko jadła to na co ma ochotę, ewentualnie z ostrożnością no i oczywiście z pominięciem fastfoodów, alkoholu i żarcia wysoko - przetworzonego (tego w ogole nie powinno się jeść, a w ciąży to szczególnie). Powiedział, że jak będzie stosowała diety i przesadzała ze sterylnością, to dziecko będzie później na wszystko uczulone. Jego słowa potwierdziły się u kuzynki (chodziła do innego lekarza i ogólnie jest to osoba czerpiąca większość wiedzy z forów tematycznych w internecie. Całą ciążę i okres karmienia była na diecie, wyparzała i dezynfekowała wszystko, nawet kocyk nie mógł upaść na podłogę w jej własnym domu bo trzeba go było po tym wygotować. Jej syn jest ma nietolerancję glutenu, laktozy, uczulenie na połowę warzyw i większość owoców oraz kłopoty z jelitami.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 lutego 2021 o 13:08
@fefefka Nie napisałam przecież, że gdziekolwiek są oni kastrowani. To był tylko sarkazm mający Ci uświadomić, że groźniejsze choroby nie są powodem do segregacji i ograniczeń wolności przemieszczania się. Mało tego, nie ma nawet nakazu testowania podróżnych na HIV, nawet z krajów, gdzie podobno odsetek zdiagnozowanych chorych jest ekstramalnie wysoki (Ukraina, większość Afryki). Jest cały wahlarz różnej maści patogenów przenoszonych drogą płciową (chlamydia, rzeżączka), limfatyczną (także HIV) odjelitową (przez pokarm, np bakteria E-Coli), kropelkową (Ospa, Odra) czy przez owady (malaria, bolerioza) i zawsze jest jakaś grupa ludzi szczególnie na nie narażonych, niemniej nikt z ich powodu nie wprowadza histerii.
@Dabronik nie wiem czy ten komentarz jest do mnie, ale rzady panstw wprowadzaja paszporty bo ludzie sluchaja medrcow z internetu zamiast lekarzy z latami doswiadczen i badan...
@Dabronik no tak, bo pandemii nie ma, a szczepionki powoduja autyzm....a chca utrudnic zycie wprowadzajac jakies durne papierki jak prawo jazdy albo inne pozwolenia....
@Dabronik Tak szczerze. Uwarzasz, ze pandemia nie istnieje i jest to jakis spisek? Uwarzasz, ze wszystkie szczepionki sa zle albo choroby, ktorym zapobiegaja nigdy nie istnialy?
@polm84 A czy ja coś takiego napisałem po prostu stwierdzam że te "paszporty Covidowe" tylko zaszkodzą i tak uważąm że pandemia jest wymyślona a wirus już jest od dawna.
@Dabronik ja napisalem, ze paszporty to horny pomysl.... A serio uwarzasz, ze tyle osob I krajow dalo rade dogadac sie I zrobic ta "pandemie" zwlaszcza nasz?
@Dabronik nie zgodze sie z toba. Pandemia faktycznie jest I jest zabujcza dlanosob starszych I schorowanych. Wierze w to co mowia lekarze I naukowcy. Rzady naprawde zebaly Bo nie sluchaja naukowcow, albo sluchaja "po czesci" co NIC nie daje albo daje bardzo Malo. Co do oglupiania czy zastraszania to w PL nie dziwie sie, ze ludzie sie wkwiaja Bo obostrzenia sa Bez sensu. Ja mieszkam w UK obostrzenia Sa zrobione troche bardziej z rozumem I ludzie he bardziej szanuja.
@Dabronik Ja według kalkulatora szczepień mam termin na 2023, a nawet 2025 rok i nie widzę powodu żeby go przyspieszać. Czas pokaże co z tego wyniknie. Koronawirusy występują na świecie od bardzo dawna, a pierwszy raz zostały opisane z tego, co pamiętam w latach 60-tych. Niektóre osoby, które znam osobiście, przeszły lub nadal przechodzą bardzo ciężko infekcję, inne bez problemów. Jeśli chodzi o rodzaj szczepionki jestem zwolenniczką tradycyjnych szczepionek według wzorca opracowanego dla przeciwgrypowych, czyli zawierających inaktywowane wirusy. W przypadku inżynierii genetycznej jestem ostrożna.
@uderz_w_stol Czas pokaże. Moje poglądy nie są naiwne, po prostu ja nie szarpie się tam, gdzie wiem, ze nie wygram. To, co się dzieje z obecną pandemią pokazuje jasno, że głupich nie sieją. Zgony i zakażenia są efektem ludzi olewających zasady higieny. I jeśli tacy ludzie, którzy nie potrafią myć rąk i zakrywać ust i nosa uważają się za mądrzejszych od tych, co faktycznie stosują się do zasad i rozumieją ich sens, to nie widzę światełka w tunelu. Covid z nami zostanie i zawsze będzie jakiś brudas go roznosił. Ebola w afryce zbierała duże żniwo, bo był zwyczaj dotykania i całowania zmarłych. I tak najwięcej osbób się zarażało, bo co jakiś lekaż będzie gadał, jak trzeba dać trupowi buzi w usta. Dopiero, jak pojawili się mądrzejsi ludzi i wbrew oburzeniu tłumu zaczęli palić ciała masowo, to się okazało, że ebolę da się zatrzymać. Covid pokazuje też, że anty-maseczkowcy i ci co nie chcą robić testó to są jak ci murzyni w dżungli. A ci szykanowani lekarze,którzy powstrzymali rozprzestrzenianie się choroby teraz też istnieją - lekarze, wirusolodzy, epidemicy. Czas pokaże, czy głupi motłoch miał rację czy nie. Dajmy sobie czas. Może jak Tobie, tak jak i mnie, kilka bliskich osób umrze na covid to zrozumiesz coś. A może umrzesz głupi. Nie mnie oceniać.
Te paszporty to jest jakis chory pomysl, ale niestety zyjemy w swiecie gdzie ludzie wola sluchac medrcow z internetow niz lekarzy wiec nie dziwi mnie, ze sa pomysly na cos takiego....
@polm84 taka jest cena globalizacji. Przeludnienie i mieszanie się ludzi poprzez turystyke choćby powoduje, że choroby rozprzestrzeniają się szybciej niż kiedyś i w dalszych regionach niż kiedyś. Jeśli seria szczepień da mi wolnośc poruszania się to jestem za szczepieniem. I paszportem. Kota przez granicę nie można bez paszportu z kompletem szczepień przewieźć, aby nie przewieźć choroby. Ludzie buntują się niepotrzebnie. Taki paszport to postęp, którego się nie uniknie. Należy to zaakceptować i dopracować, by system był szczelny, by kolejny zainfekowany poseł pisu nie wykończył kilkunastu pacjentów na zamkniętym oddziale, bo mu się chciało do babci iśc mimo zakazu. Jeden człowiek a ile zakażeń spowodował. Tak samo będzie z turystami. Gdy europejczycy dotarli do ameryki środkowej i południowej - większość mieszkających tam cywilizacji wybiła ospa. Europejczycy byli już odporno a Indianie nigdy choroby u siebie nie mieli, więc byli bezbronni. Rdzenna ludność Kuby i Karaibów umierała w skali 70-90 procent przez chorobę, która u nas była tylko powodem blizn i dawała niską śmiertelność. Gdyby Covid zabijał tak szybko jak ebola, pierwszy byś stał po paszport. Taka jest rzeczywistość i my jej nie unikniemy. Głupotą jest się wzbraniać. Globalizacja już nastąpiła.
@fefefka
Chorób nie unikniesz .. to szaleństwo co odwalono.. i przeraziło mnie jak łatwo było ogłupić ludzi , zastraszyć ich ,a potem odebierać im prawa i napuścić jednych na drugich..
@killerxcartoon Przykra jest nieudolność rządu, ale nie w każdym kraju się tak dzieje. Fakt jest taki, że z covidem najprawdopodobniej będziemy musieli nauczyć się żyć, jak z grypą czy innymi chorobami. Im więcej osób choruje tym więcej jest mutacji [wirus mutuje zawsze gdy trafia nowego nosiciela, więc im wiećej nosicieli tym więcej mutacji]. Niektóre mutacje są do siebie zbliżone i ta sama grupa leków będzie sluteczna, inne będą trudniejsze do zwalczenia. Najważniejsze to prewencja - higiena, szczepienia, izolowanie chorych. Odkąd pojawił się covid i ludzi z objawami się zamyka w domach [nie mówię o dziurawym systemie polskim, bo to patologia jakaś] to grypy jest mniej w zakładach pracy. Odkąd nie podaje się rąk to też mniej zarażeń na inne wirusowe choroby. Mycie rąk, maseczki, tak samo. Powinniśmy patrzeć na Azję, Tajwan - tam mają niemal co roku jakiś ourbreak i potrafią doskonale sobie radzić. Widok osoby w maseczce w przestrzeni publiczej nikogo tam nie dziwił przed covidem. Tajwan pozbył się covid jako jeden z pierwszych - wdrożyli procedury izolacji zanim chiny ogłosiły, że covsars2 przenosi się między ludźmi. Tak trzeba działać - prewencja, higiena, szczepienia. Taka jest przyszłość. Wszyscy będziemy tajwanem albo będziemy patrzeć, jak umierają nasi najbliźsi. Ja choć straciłam kilku członków rodziny, ciesze się, że mój dziadek covid przeżył mimo swojoego wieku.
@fefefka co zrobisz z chorobami, na które nie ma szczepionki? Nikt nie więzi w domach ludzi z HIVem, nie są oni nawet kastrowani, żeby nie zarażać. Mogą to robić bez przeszkód.
@fefefka
To że Covid19 nie zniknie było wiadome od samego początku. Śledzę i analizuje statystyki. Model Szwecki bez ograniczeń ma mniejszy odsetek zarażeń śmiertelności na 10 000 mieszkańców niż w Polsce z ograniczeniami. A co do naszej śmeirtelności na Covid19 niczym się nie różni od pandemii tej z 2010-2011 a wtedy nikt takiej głupoty nie odwalał.
Nie musisz mi tłumaczyć ogarniam temat . wirusy z racji swojej struktury i systemu pseudo życia (wirusy nie żyją) muszą szybko mutować by przetrwać i jest w tej chwili kilak już setka odmian COVID19 .
A co do twojego spostrzeżenia że obostrzenia zapobiegają grypie. to jest to złudna szkodliwa krótkotrwała iluzja. Bodaj Duńczycy pod koniec lat 60 sami przekonali się doświadczalnie że nadmiar higieny jest szkodliwy. Wprowadzili oni nakaz uyżwania w restauracjach jednorazowych sztućców i naczyń by zapobiec zatruciom pokarmowym. Bo badania wykazały że na mytych naczyniach sztućcach w restauracjach jest masę bakterii. I faktycznie zadziałało przez 2 lata było ich mniej ale potem było ich znacznie więcej niż wcześniej i do tego miały więcej ciężkich przebiegów. Jest praca naukowa na ten temat. (pewnie nie jedna) Jaka wyjaśnia że organizm pozbawiony małej ilości zarazków zatraca właściwości obronne a wtedy przy kontakcie z takimi infekcja jest nieprzygotowany i jest ostry przebieg infekcji bo oranizm nie zdołał na czas wytworzyć przeciwciał zanim masowo namnożył się patogen. Do tego wcześniej nikt nie chodził do lekarza jak cię raz przeczyściło a następnego dnia było ok. A po wprowadzeniu tego zaczęły się potem ciężkie długotrwałe zatrucia.
Zresztą pandemia alergii w ostatnich 30 latach to właśnie skutek zbyt dużej sterylności. I organizm reaguje zbyt ostro na coś niezbyt groxniego.
Z mojej rodziny chyba wszyscy to przeszliśmy. Ja na przełomie grudzień styczeń. I faktycznie jeszcze z miesiąc byłem osłabiony i miałem komplikacje jelitowe , bolały mnie nery i sikałem męntnym moczem z tłuszczem. Zwyczajna grypa choć faktycznie trochę mocniejsza i osłabiająca. Córka siostry mojej ciotki trafiła do szpitala bo się źle czuła i Covid miała ostry przebieg.. choć nie wymagała natleniania miała silną gorączkę i to bardzo długo. Raczej strach sprawił ze poszła do szpitala bo normalnie leżała by w domu. Za to 1,5 roczna córka kuzyna przebyła Covid19 w 3 dni. Przeżyła nawet 80 letnia mama mojej ciotki i ciotka jaka panikowała i szalała z maseczkami odkażaniem i izolacją....
@fefefka skoro lubisz segregacie to czemu ludzie z aids i HIV są bezkarni robią co chcą i z kim chcą
@rafik3001 Nie są bezkarni. Jeśli jesteś świadomy bycia zakażonym i nadal świadomie narażasz ludzi na zakażenie się od Ciebie to podlegasz w wielu krajach prawu karnemu. Był głośny proces pewnej piosenkarki, która na przestrzeni lat zaraziła kilku mężczyzn HIV. Obecnie siedzi w więzieniu. A inna sprawa bycie chorym i bycie przy tym odpowiedzialnym wystarczy. Od osoby zakażonej HIV nie zarazisz się stojąc razem w windzie. A od osoby z COVID tak. Więc to oczywiste, że osoby z covid powinny zostać czasowo odizolowane, aby nie zarażać, a osoby z HIV, które pozostaną już zakażone na zawsze mogą normalnie pracować i żyć i w ich osobistej etyce powinno leżeć by nie stwarzać zagrożenia dla postronnych. Jak ktoś niejest debilem, to uwierz mi, że ma cały czas na uwagę by pozostać niezauważonym jako nosiciel i nie wystawiać się na widok - także w kwestiach prewencji zakażeń.
@killerxcartoon Ty mówisz o popadaniu ze skrajności w skrajność. Z jednej strony mamy ludzi, którzy nie myją rąk po wyjściu z wc bo "siura mają czystego" i po dłubaniu w nosie dotykają przedmiotów w przestrzeni osobistej jak klamki oraz ludzi, którzy stoją tak blisko ciebie, że czujesz ich niestrawionego dzień wcześniej śledzia na swojej twarzy. Z drugiej strony nadmierna sterylizacja, a nie higiena, bo to różnica oczywiście prowadzi to alergii kontaktowych. Ale też i wiele alergii bierze się ze stresu, co na przykład łatwo widać u małych dzieci. Popadanie ze skrajności w skrajność to głupota. W Szwecji się udało, bo populacja ma niskie zagęszczenie, ale w Polsce, gdzie większość ludzi mieszka w blokach - w za małych mieszkaniach i przeludnionych osiedlach, gdzie nie ma gdzie zaparkować, bo liczy się metraż mieszkaniowy a nie metraż dobrostanu i przestrzeni publicznej, to nie jest dziwne, że brudne ręce choćby dotykające przycisków w windzie czy nie wietrzenie klatek schodowych może doprowadzić do nagromadzenia. Inna sprawa, że ludzie niepotrzebnie się tłoczą na siebie. Tego powinni dzieci oduczyć już w szkole.
@7th_Heaven Niby w jakim kraju się kastruje osoby zakażone HIV? Na pewno nie w żadnych zachodnim, bo to jest niezgodne z prawami człowieka. Poza tym HIV można zarazić się przez inny kontakt, nie tylko seksualny. Poród choćby, kontakt z krwią, transfuzję...
@killerxcartoon Z tą alergią potwierdził to lekarz mojej siostrze, gdy była w ciąży. Powiedział żeby broń boże żadnych diet nie stosowała, tylko jadła to na co ma ochotę, ewentualnie z ostrożnością no i oczywiście z pominięciem fastfoodów, alkoholu i żarcia wysoko - przetworzonego (tego w ogole nie powinno się jeść, a w ciąży to szczególnie). Powiedział, że jak będzie stosowała diety i przesadzała ze sterylnością, to dziecko będzie później na wszystko uczulone. Jego słowa potwierdziły się u kuzynki (chodziła do innego lekarza i ogólnie jest to osoba czerpiąca większość wiedzy z forów tematycznych w internecie. Całą ciążę i okres karmienia była na diecie, wyparzała i dezynfekowała wszystko, nawet kocyk nie mógł upaść na podłogę w jej własnym domu bo trzeba go było po tym wygotować. Jej syn jest ma nietolerancję glutenu, laktozy, uczulenie na połowę warzyw i większość owoców oraz kłopoty z jelitami.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 lutego 2021 o 13:08
@fefefka Nie napisałam przecież, że gdziekolwiek są oni kastrowani. To był tylko sarkazm mający Ci uświadomić, że groźniejsze choroby nie są powodem do segregacji i ograniczeń wolności przemieszczania się. Mało tego, nie ma nawet nakazu testowania podróżnych na HIV, nawet z krajów, gdzie podobno odsetek zdiagnozowanych chorych jest ekstramalnie wysoki (Ukraina, większość Afryki). Jest cały wahlarz różnej maści patogenów przenoszonych drogą płciową (chlamydia, rzeżączka), limfatyczną (także HIV) odjelitową (przez pokarm, np bakteria E-Coli), kropelkową (Ospa, Odra) czy przez owady (malaria, bolerioza) i zawsze jest jakaś grupa ludzi szczególnie na nie narażonych, niemniej nikt z ich powodu nie wprowadza histerii.
A to mędrcy z internetu wymyślają paszporty? Czy rządy państw?
@Dabronik nie wiem czy ten komentarz jest do mnie, ale rzady panstw wprowadzaja paszporty bo ludzie sluchaja medrcow z internetu zamiast lekarzy z latami doswiadczen i badan...
@polm84 No to się mylisz bo to nie mędrcy a rządzący chcą nam utrudniać życie pod przykrywką pandemii
@Dabronik no tak, bo pandemii nie ma, a szczepionki powoduja autyzm....a chca utrudnic zycie wprowadzajac jakies durne papierki jak prawo jazdy albo inne pozwolenia....
@polm84 Oczywiście że te papierki żeby życie utrudnić i posegregować ludzi.
@Dabronik Tak szczerze. Uwarzasz, ze pandemia nie istnieje i jest to jakis spisek? Uwarzasz, ze wszystkie szczepionki sa zle albo choroby, ktorym zapobiegaja nigdy nie istnialy?
@polm84 A czy ja coś takiego napisałem po prostu stwierdzam że te "paszporty Covidowe" tylko zaszkodzą i tak uważąm że pandemia jest wymyślona a wirus już jest od dawna.
@Dabronik ja napisalem, ze paszporty to horny pomysl.... A serio uwarzasz, ze tyle osob I krajow dalo rade dogadac sie I zrobic ta "pandemie" zwlaszcza nasz?
Jak widać się dało skoro jest "pandemia" teraz ludzi łatwo manipulować.
@polm84 Jak widać coraz łatwiej ludzi ogłupić i zmanipulować oraz zastraszyć.
@Dabronik Przewoźnicy, Komisja Europejska i rządy niektórych państw. Proszę, tu masz opis: https://www.focus.pl/artykul/aplikacja-sprawdzi-czy-podrozny-byl-szczepiony-lub-zakazony-wkrotce-pierwsze-testy-travel-pass
@Melotte NIe ma się z czego cieszyć? A Ty wierzysz w szczepionkę robioną w niecały rok na kompletnie "nieznanego" wirusa?
@Dabronik nie zgodze sie z toba. Pandemia faktycznie jest I jest zabujcza dlanosob starszych I schorowanych. Wierze w to co mowia lekarze I naukowcy. Rzady naprawde zebaly Bo nie sluchaja naukowcow, albo sluchaja "po czesci" co NIC nie daje albo daje bardzo Malo. Co do oglupiania czy zastraszania to w PL nie dziwie sie, ze ludzie sie wkwiaja Bo obostrzenia sa Bez sensu. Ja mieszkam w UK obostrzenia Sa zrobione troche bardziej z rozumem I ludzie he bardziej szanuja.
@polm84 Ja czytałem że lockdawny nic nie dadzą tylko pogorszą sprawę i co w każdym kraju prawie lockdown bo pomogą i gówno prawda
@Dabronik Ja według kalkulatora szczepień mam termin na 2023, a nawet 2025 rok i nie widzę powodu żeby go przyspieszać. Czas pokaże co z tego wyniknie. Koronawirusy występują na świecie od bardzo dawna, a pierwszy raz zostały opisane z tego, co pamiętam w latach 60-tych. Niektóre osoby, które znam osobiście, przeszły lub nadal przechodzą bardzo ciężko infekcję, inne bez problemów. Jeśli chodzi o rodzaj szczepionki jestem zwolenniczką tradycyjnych szczepionek według wzorca opracowanego dla przeciwgrypowych, czyli zawierających inaktywowane wirusy. W przypadku inżynierii genetycznej jestem ostrożna.
@Melotte No właśnie niektórzy przechodzą łagodnie a inni nie tak samo jest z zapaleniem płuc grypą i nikt z tego pandemii nie robi
https://pbs.twimg.com/media/D8cWVFFX4AAfOcz.jpg
Czyli na tych co pokornie i posłusznie słuchają się wałdzy i na tych libertańskich buntowników jacy czują się wolni i nie słuchają władzy.
@fefefka Ty tak na serio? Bo ciężko uwierzyć w tak dalece posuniętą naiwność.
@uderz_w_stol Czas pokaże. Moje poglądy nie są naiwne, po prostu ja nie szarpie się tam, gdzie wiem, ze nie wygram. To, co się dzieje z obecną pandemią pokazuje jasno, że głupich nie sieją. Zgony i zakażenia są efektem ludzi olewających zasady higieny. I jeśli tacy ludzie, którzy nie potrafią myć rąk i zakrywać ust i nosa uważają się za mądrzejszych od tych, co faktycznie stosują się do zasad i rozumieją ich sens, to nie widzę światełka w tunelu. Covid z nami zostanie i zawsze będzie jakiś brudas go roznosił. Ebola w afryce zbierała duże żniwo, bo był zwyczaj dotykania i całowania zmarłych. I tak najwięcej osbób się zarażało, bo co jakiś lekaż będzie gadał, jak trzeba dać trupowi buzi w usta. Dopiero, jak pojawili się mądrzejsi ludzi i wbrew oburzeniu tłumu zaczęli palić ciała masowo, to się okazało, że ebolę da się zatrzymać. Covid pokazuje też, że anty-maseczkowcy i ci co nie chcą robić testó to są jak ci murzyni w dżungli. A ci szykanowani lekarze,którzy powstrzymali rozprzestrzenianie się choroby teraz też istnieją - lekarze, wirusolodzy, epidemicy. Czas pokaże, czy głupi motłoch miał rację czy nie. Dajmy sobie czas. Może jak Tobie, tak jak i mnie, kilka bliskich osób umrze na covid to zrozumiesz coś. A może umrzesz głupi. Nie mnie oceniać.