W Korei jest zwyczaj przedstawiania nowych członków rodziny nie tylko żyjącym krewnym, ale także tym, którzy już odeszli
Dokładne oznaczenia na chodnikach
W Korei podają grube plastry masła z czerwoną fasolą w chlebie jako popularną przekąskę
Port lotniczy Seul-Inczon zatrudnia przyjazne, pomocne roboty
Tak wygląda szkolny obiad
Policja wygląda naprawdę przyjaźnie. Posterunki policji są dość małe, a przy wejściu są zabawne postacie
Na lotnisku, w miejscu gdzie wypełniasz karty wjazdowe, znajdziesz okulary o różnej ilości dioptrii
Inny świat, W Polsce byłoby jeszcze lepiej. Poziom jak w Szwajcarii, nowoczesność jak w Korei, Singapurze i Japonii.
Gdybyśmy nie dali się nabrać zachodnim służbom z CIA i BND na czele, i nie zniszczyli PRLu.
No i ZSRR nie wypełnił zobowiązań Układu Warszawskiego nie dając nam wsparcia kontrwywiadowczego.
Był zaangażowany w Afganistanie, Kukliński pułkownik wyniósł im dokumenty warte całej armii Czechosłowacji i Węgier, a na dodatek sami zostali zaatakowani.
Jeśli ktoś się burzy na to co napisałem, nich sobie przeczyta tekst Układu Warszawskiego.
W tej kawiarni dla samotnych mają sobie nawet sami gotować?
Restauracje gdzie dostajesz mięso i warzywa i smażysz je wedle uznania są bardzo popularne w Azji
@pejter W Azji często są restauracje gdzie sam sobie przyrządzasz jedzenie.
Nie no super opcja, iść do restauracji i samemu gotować. Do piwialni jak pójdę też muszę samemu piwa uważyć ?
@Pufas - a ktoś Cię zmusza byś poszedł właśnie do takiej knajpy? W Azji istnieją również klasyczne restauracje. Idziesz gdzie chcesz, a jak ktoś lubi takie, gdzie sam gotuje, to jego sprawa.
@Risha Rozumiem, że wtedy klient płaci tylko za zużyte przez siebie produkty czyli ogólnie wychodzi taniej niż w restauracji gdzie to kucharz gotuje? Bo jeżeli cena taka sama to trochę nie byłoby sensu korzystać z tych, w których trzeba samemu sobie gotować.
@Adrian1234 Na pewno jest to oszczędność czasu bo samemu od razu przyrządzasz sobie posiłek, a nie czekasz na swoją kolej aż kuchnia Ci wyda Twój posiłek.
@pejter we Francji tez otwarto jakis czas temu restauracje gdzie klient sam musi sobie przygotować posiłek, restauracja dostarcza mu składniki i oprzyrządowanie. Ludzie z tego nadmiaru i rozpasanie nie wiedzą juz co wymyślić
W większości przypadków, to nie inny świat, tylko świat w którym ludzie używają mózgów, a nie tak jak w tym grajdole.
Prosty przykład - przykrycie aut przed remontowym syfem. U nas przeciętny tępy robol nawet by na to nie wpadł.