najlepsi są ci ,którzy mówią ze nawet nie bardzo znają zasady ,jedna lub dwie partie grają jakby faktycznie pierwszy raz grali a potem nagle chcą grać na pieniądze albo o kolejkę
W ping-ponga za czasów podstawówki całkiem dobrze wymiatałem, rzadko kto w szkole dawał sobie ze mną radę, nawet wśród starszych roczników. Potem jakoś tak przestałem grać bo nie było zbytnio gdzie, a jak już kiedyś zagrałem jak dorosłem to nagle wszystko przestrzeliwałem bo niby przyzwyczajenia, ale jednak stół się zrobił znacznie niższy niż kiedyś ;)
Rzutki albo bilard grałem może parę razy w życiu, a kiedy ostatni raz to nawet nie pamiętam.
W moim przypadku ciekawiej było z grą w kręgle. Kiedyś wybraliśmy się na nie sporą grupą znajomych. Pierwsze dwa rzuty zbiłem wszystkie za jednym zamachem. Nikt nie chciał mi uwierzyć, że nigdy w to nie grałem :D Podczas gry dopiero uczyłem się jak ta tablica liczy punkty :D Koniec końców nie wygrałem, ale byłem w czołówce :D
najlepsi są ci ,którzy mówią ze nawet nie bardzo znają zasady ,jedna lub dwie partie grają jakby faktycznie pierwszy raz grali a potem nagle chcą grać na pieniądze albo o kolejkę
@melon84 Ja grałem w pokera pierwszy raz z zasadami i wartościami figur pod ręką, które sprawdzałem co rozdanie i zarobiłem, oczywiście zapałki ;/
@pejter Ja grałem na pieniądze, przed grą każdy rozmieniał na groszówki 2 złote.
W rzutki ostatnio z 10 lat temu, jeszcze na studiach.
Wrzutki ze 30 lat, w ping ponga ze 25 lat a w bilarda to ok 10 lat nie grałem.
W ping-ponga za czasów podstawówki całkiem dobrze wymiatałem, rzadko kto w szkole dawał sobie ze mną radę, nawet wśród starszych roczników. Potem jakoś tak przestałem grać bo nie było zbytnio gdzie, a jak już kiedyś zagrałem jak dorosłem to nagle wszystko przestrzeliwałem bo niby przyzwyczajenia, ale jednak stół się zrobił znacznie niższy niż kiedyś ;)
Rzutki albo bilard grałem może parę razy w życiu, a kiedy ostatni raz to nawet nie pamiętam.
W moim przypadku ciekawiej było z grą w kręgle. Kiedyś wybraliśmy się na nie sporą grupą znajomych. Pierwsze dwa rzuty zbiłem wszystkie za jednym zamachem. Nikt nie chciał mi uwierzyć, że nigdy w to nie grałem :D Podczas gry dopiero uczyłem się jak ta tablica liczy punkty :D Koniec końców nie wygrałem, ale byłem w czołówce :D