Czekaj. Guzik mi tam do lewic czy prawic ale gość (Ikonowicz) jedynie wykonuje gest solidarności amerykańskich murzynów, Martina Luthera Kinga, symbol uciśnionych. W czym problem?...
@Haize
A nie jest to przypadkiem gest agresji? Bo jak pojawiła się grafika z różańcem naiwiniętym na zamkniętą dłoń to było wycie, że taka agresja z tego płynie?
Czy to tylko ten "bojowy różaniec" powoduje, że z gestu płynie agresja?
Może kiedyś to był symbol uciśnionych. Teraz bardziej kojarzy mi się z bandytami z BLM podpalającymi sklepy niewinnych ludzi.
@Haize w tym, że to, że MLK usiłował zawłaszczyć ten symbol (nie bez powodu - bo popierał pomysłodawców) to nie oznacza, że on go pierwszy stosował. Na dodatek, w tym kontekście (czerwona koszula, flaga ZSRR) raczej należy się dopatrywać pierwotnego znaczenia tego gestu - zbrojnego i brutalnego mordu mas "niepracujących" przez masy "pracujące" dokonanego w krajach, gdzie do rewolucji wspieranej tym gestem i tymi symbolami doszło. Oczywiście w praktyce masowo mordowano nie ludzi "niepracujących", a pracujących inaczej niż fizycznie.
W praktyce nawoływania do ludobójstwa. Tego samego, które niektórzy przykrywają symbolem "słońca i szczęścia".
Ale on ma zaciśniętą pięść, a heiluje się przy wyciągniętej dłoni (zobacz na zdjęcia nazistów z PISu i ONR to zobaczysz jak wygląda gest Heil Hitler). Ale prawactwo (nie mylić z umiarkowaną prawicą, która funkcjonuje w innych krajach) oczywiście musi manipulować żeby się wybielić.
Równie dobrze można zrobić demota: PISowcy: "je**ć szkopów"
Również PISowcy: zdjęcie heilujących nazioli z ONR/zestawienie ich poglądów z poglądami NSDAP (na szczęście JESZCZE nie z działaniami)/ porównanie ich fanatyzmu religijnego do krzyżaków.
Chyba, że chodzi o tego w koszulce ze sierpem i młotem to zwracam honor.
@Cammax tylko, że ta zaciśnięta pięść w kontekście takich symboli i barw jest dokładnie tym samym. Nawoływaniem do ludobójstwa w myśl "Kapitału" Karola Marksa. Symbolika stosowana przez grupy mające na sumieniu masowe mordy tak w ZSRR, jak i Kambodży czy Rumunii. Nigdy jeszcze w historii mimo, że to akurat w przeciwieństwie do swastyki i hajlowania wydarzyło się w wielu krajach - tam, gdzie takie grupy doszły do władzy nie uniknięto masowego ludobójstwa niewinnych ludzi. Czemu? Bo jest ono wpsiane wprost w "Kapitał" oraz "Manifest Komunistyczny".
Ten pan otwarcie o sobie mówi, że jest marksistą. I tak samo nie da się tego wybielić jak faceta, który "hajluje" na urodzinach Hitlera. I niech nie pierniczy że to salut rzymski - może i rzymski, ale nie w tym kontekście. Tak samo w tym kontekście to co robi Ikonowicz to nawoływanie do mordu zwanego dla niepoznaki "rewolucją".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
27 lutego 2021 o 1:27
@Syphar szczerze mówiąc- pierwszy raz go widzę, podobnie jak innych z tego zdjęcia. Jeśli faktycznie takie jest znaczenie tego gestu, to powinni go ukarać. Nawet za sam symbol na koszulce, który chyba też nie jest legalny.
Z drugiej strony nazistom z PIS i ONR wolno legalnie heilować i wznosić okrzyki obrażające inne narody, więc skazanie go byłoby hipokryzją. Bo należy pamiętać, że PISowcy i ONRowcy są bezkarni, mimo że w żadnym innym kraju nie mogliby legalnie działać. Niby PIS jest taki antyniemiecki, ale heilować pozwala i powielać (mniej lub bardziej) poglądy Hitlera też.
@Cammax tu wchodzisz w szerszy problem. Braku definicji prawnych prawidłowo zapisanych, czyli bylejakość prawa.
Popularnie większość myśli, że nazizm w Polsce jest nielegalny. Ale... Nie jest.
"Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2."
Mamy do czynienia z zakazem propagowania ustrojów "faszystowskich" - tu akurat definicja jest jasna, ale inna niż myśli większość społeczeństwa - oraz "innych totalitarnych" - a totalitaryzm to w praktyce przeciwieństwo demokracji.
Problem w tym, że większość naszego społeczeństwa wierzy w propagandę. Winić za ten stan rzeczy należy nauczycieli, którzy przez lata (od 45 roku w sumie) twardo twierdzili, że w Niemczech w 33 roku rządzili jacyś "faszyści", a i do dziś im się to zdarza. A tam żadnych faszystów nie było. Byli narodowi socjaliści, zwani skrótowo z języka niemieckiego "nazi", ale nie faszyści - różnica pomiędzy tymi dwoma jest bardzo wyraźna dla każdego, kto interesuje się politologią. Owszem, z polecenia niejakiego Stalina nazywano ich "faszystami", ale wyłącznie w państwach komunistycznych (oraz przez partie socjalistyczne w innych krajach), wyłącznie propagandowo i niezgodnie z prawdą, w celu, jak twierdził niejaki Ławrientij Beria - nie używania nazwy poprawnej naukowo, bo niedopuszczalne jest szkalowanie "socjalizmu", bo ludziom prostym mógłby się kojarzyć - czy "narodowy" czy nie - z Hitlerem. I słusznie by się kojarzył, bo Hitler socjalistą był, narodowym, ale to detal.
Tu winni są nauczyciele, którzy przez lata wpajali uczniom propagandę jako naukę. Ruch jest zrozumiały w sytuacji mówienia do niewykształconych mas, niepiśmiennych często w 45 roku, bo rozumujących na zasadzie skojarzeń i faktycznie mogłoby im to obrzydzić socjalizm, ale powtarzanie takich bzdur na uczelniach wyższych to już czysty sabotaż.
Tyle tytułem wstępu. Bo rozwinięcie to już pokłosie tego błędu edukacyjnego. Prawodawca użył słowa "faszyzm" i dla każdego przeciętniaka wychowanego w propagandzie jest jasne, że swastyka to be, hajlowanie to be. Problem w tym, że o ile hajlowanie owszem be (salut rzymski istotnie przyszedł do Niemiec od włoskich faszystów), o tyle symbolika... Właśnie. Ona nie jest faszystowska. Stąd czasem kuriozalne wyroki - bo jednak sąd nie powinien brać pod uwagę rozumienia "powszechnego" - a poprawne. I facet ze swastyką, który przy okazji nie gloryfikuje rasizmu i nienawiści na tle różnic narodowościowych (a tacy istnieją w środowiskach akademickich) jest w polskim systemie bezkarny.
PiSowcy i ONRowcy doskonale zdają sobie z tego sprawę. Tak, w żadnym innym kraju nie mogliby legalnie działać (nie do końca - rozwiązania takie jak nasze są obecne w całym dawnym "bloku wschodnim" i w każdym z tych krajów legalnie działają takie organizacje, z Rosją włącznie), ale też nikt poza dawnym "blokiem wschodnim" systemowo nie stawia znaku równości między nazizmem a faszyzmem i nie stosuje tych nazw zamiennie. Stąd w systemach tak zwanego cywilizowanego zachodu wprost zakaz nazizmu (tłumaczonego na język rodzimy, tylko w bloku wschodnim w języku prawnym używa się terminu "nazizm" - w zachodnich krajach mówi się wprost "national socialism", "socialismo nacional ", czy "le national-socialisme"), a u nas jego brak.
PiS jest partią narodowosocjalistyczną i taki jego charakter można wprost wywnioskować z wypowiedzi premiera Morawieckiego (vide "To do nacjonalistów (tych w PiS i jeszcze dalej na prawo) premier adresował się w Monachium, to dla nich składał hołd Brygadzie Świętokrzyskiej NSZ, która mordowała żydowskich cywilów i kolaborowała z nazistami, to do nich skierowane było jego pierwsze expose w Radiu Maryja. " - cytat z red. Cezarego Michalskiego - faktycznie w tym expose padły takie słowa, oraz "To Solidarność jest spadkobiercą chrześcijańskie
@Syphar też mnie wkurza jak ktoś zamiennie używa pojęć nazizm i faszyzm. Szczerze mówiąc, to byłam pewna, że oba są u nas nie legalne, bo to przez nazizm najwięvej wycierpieliśmy. PIS to typowi narodowi-socjaliści. Od niemieckich nazistów różnią się jedynie tym, że nienawidzą Niemców, a hitlerowcy nienawidzili Słowian.
Jeśli kiedykolwiek PIS straci władzę, to trzeba doprecyzować przepisy w tym zakresie. W większości krajów gloryfikowanie zbrodniarzy jest zabronione. Tylko w krajach bloku socjalistycznego są oni bohaterami. W normalnym kraju np. "Żołnierze" (nie obrażajmy prawdziwych żołnierzy) byliby po prostu zbrodniarzami. Na Ukrainie też niektórzy mają "wspaniałych" bohaterów. W Europie zachodniej takie coś byłoby nie do pomyślenia.
Ale odkąd PIS rządzi, to nawet napady na obcokrajowców praktycznie nie są karane.
@Cammax kwestia tych "wyklętych" też nie jest taka jednoznaczna. Owszem, zgadzam się, byli wśród nich najzwyklejsi zbrodniarze. Byli jednak i tacy, którzy po prostu nadal walczyli z okupantem, tylko tym nowym. O nich jednak wiemy znacznie mniej. Czemu? Bo się nie poddawali, nie byli szeroko znani miejscowej ludności, a akcje partyzanckie urządzali przeciw NKWD, Armii Czerwonej oraz f-szom UB, a nie przeciw zwykłym ludziom, ginęli zwykle w walce, a nie w głośnych procesach, stąd niewiele o nich słychać.
Tu nie chodzi o żadne podnoszenie reki, tylko o przekaz do półgłupków, ćwierćinteligentów, uczonych durni, ludzi prymitywnych i bezrefleksyjnych, którym wystarczy rzucić stereotypem, żeby wyłączyli myślenie.
Podniesienie ręki, gest naturalny, został zarezerwowany dla niemieckich socjalistów narodowych w mentalności prymitywów.
Jazgot tego tałatajstwa prawdopodobnie spowodował dymisję polskiego patrioty z ONRu (nie jestem fanem, ale nie sądzę, by w programie mieli mordowanie lub zniewolenie "niższych ras") z IPNu.
Bezmózgi stają się w ten sposób bezwolnymi narzędziami w ręku "starszych i mądrzejszych" (nie mylić z jakimś narodem), których łączy wspólny złodziejski interes.
Te wojenki lewicy z prawicą utwierdzają mnie tylko w przekonaniu, że te strony są siebie warte.
@SkrajnieCentrowy Że niby mówisz o pisiorach i platfusach? A jednak komuchy (pis) i prawica (po) nie pałają do siebie miłością.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2021 o 23:25
Czekaj. Guzik mi tam do lewic czy prawic ale gość (Ikonowicz) jedynie wykonuje gest solidarności amerykańskich murzynów, Martina Luthera Kinga, symbol uciśnionych. W czym problem?...
@Haize
A nie jest to przypadkiem gest agresji? Bo jak pojawiła się grafika z różańcem naiwiniętym na zamkniętą dłoń to było wycie, że taka agresja z tego płynie?
Czy to tylko ten "bojowy różaniec" powoduje, że z gestu płynie agresja?
Może kiedyś to był symbol uciśnionych. Teraz bardziej kojarzy mi się z bandytami z BLM podpalającymi sklepy niewinnych ludzi.
@Haize w tym, że to, że MLK usiłował zawłaszczyć ten symbol (nie bez powodu - bo popierał pomysłodawców) to nie oznacza, że on go pierwszy stosował. Na dodatek, w tym kontekście (czerwona koszula, flaga ZSRR) raczej należy się dopatrywać pierwotnego znaczenia tego gestu - zbrojnego i brutalnego mordu mas "niepracujących" przez masy "pracujące" dokonanego w krajach, gdzie do rewolucji wspieranej tym gestem i tymi symbolami doszło. Oczywiście w praktyce masowo mordowano nie ludzi "niepracujących", a pracujących inaczej niż fizycznie.
W praktyce nawoływania do ludobójstwa. Tego samego, które niektórzy przykrywają symbolem "słońca i szczęścia".
Ale on ma zaciśniętą pięść, a heiluje się przy wyciągniętej dłoni (zobacz na zdjęcia nazistów z PISu i ONR to zobaczysz jak wygląda gest Heil Hitler). Ale prawactwo (nie mylić z umiarkowaną prawicą, która funkcjonuje w innych krajach) oczywiście musi manipulować żeby się wybielić.
Równie dobrze można zrobić demota: PISowcy: "je**ć szkopów"
Również PISowcy: zdjęcie heilujących nazioli z ONR/zestawienie ich poglądów z poglądami NSDAP (na szczęście JESZCZE nie z działaniami)/ porównanie ich fanatyzmu religijnego do krzyżaków.
Chyba, że chodzi o tego w koszulce ze sierpem i młotem to zwracam honor.
@Cammax tylko, że ta zaciśnięta pięść w kontekście takich symboli i barw jest dokładnie tym samym. Nawoływaniem do ludobójstwa w myśl "Kapitału" Karola Marksa. Symbolika stosowana przez grupy mające na sumieniu masowe mordy tak w ZSRR, jak i Kambodży czy Rumunii. Nigdy jeszcze w historii mimo, że to akurat w przeciwieństwie do swastyki i hajlowania wydarzyło się w wielu krajach - tam, gdzie takie grupy doszły do władzy nie uniknięto masowego ludobójstwa niewinnych ludzi. Czemu? Bo jest ono wpsiane wprost w "Kapitał" oraz "Manifest Komunistyczny".
Ten pan otwarcie o sobie mówi, że jest marksistą. I tak samo nie da się tego wybielić jak faceta, który "hajluje" na urodzinach Hitlera. I niech nie pierniczy że to salut rzymski - może i rzymski, ale nie w tym kontekście. Tak samo w tym kontekście to co robi Ikonowicz to nawoływanie do mordu zwanego dla niepoznaki "rewolucją".
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 lutego 2021 o 1:27
@Syphar szczerze mówiąc- pierwszy raz go widzę, podobnie jak innych z tego zdjęcia. Jeśli faktycznie takie jest znaczenie tego gestu, to powinni go ukarać. Nawet za sam symbol na koszulce, który chyba też nie jest legalny.
Z drugiej strony nazistom z PIS i ONR wolno legalnie heilować i wznosić okrzyki obrażające inne narody, więc skazanie go byłoby hipokryzją. Bo należy pamiętać, że PISowcy i ONRowcy są bezkarni, mimo że w żadnym innym kraju nie mogliby legalnie działać. Niby PIS jest taki antyniemiecki, ale heilować pozwala i powielać (mniej lub bardziej) poglądy Hitlera też.
@Cammax tu wchodzisz w szerszy problem. Braku definicji prawnych prawidłowo zapisanych, czyli bylejakość prawa.
Popularnie większość myśli, że nazizm w Polsce jest nielegalny. Ale... Nie jest.
"Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2."
Mamy do czynienia z zakazem propagowania ustrojów "faszystowskich" - tu akurat definicja jest jasna, ale inna niż myśli większość społeczeństwa - oraz "innych totalitarnych" - a totalitaryzm to w praktyce przeciwieństwo demokracji.
Problem w tym, że większość naszego społeczeństwa wierzy w propagandę. Winić za ten stan rzeczy należy nauczycieli, którzy przez lata (od 45 roku w sumie) twardo twierdzili, że w Niemczech w 33 roku rządzili jacyś "faszyści", a i do dziś im się to zdarza. A tam żadnych faszystów nie było. Byli narodowi socjaliści, zwani skrótowo z języka niemieckiego "nazi", ale nie faszyści - różnica pomiędzy tymi dwoma jest bardzo wyraźna dla każdego, kto interesuje się politologią. Owszem, z polecenia niejakiego Stalina nazywano ich "faszystami", ale wyłącznie w państwach komunistycznych (oraz przez partie socjalistyczne w innych krajach), wyłącznie propagandowo i niezgodnie z prawdą, w celu, jak twierdził niejaki Ławrientij Beria - nie używania nazwy poprawnej naukowo, bo niedopuszczalne jest szkalowanie "socjalizmu", bo ludziom prostym mógłby się kojarzyć - czy "narodowy" czy nie - z Hitlerem. I słusznie by się kojarzył, bo Hitler socjalistą był, narodowym, ale to detal.
Tu winni są nauczyciele, którzy przez lata wpajali uczniom propagandę jako naukę. Ruch jest zrozumiały w sytuacji mówienia do niewykształconych mas, niepiśmiennych często w 45 roku, bo rozumujących na zasadzie skojarzeń i faktycznie mogłoby im to obrzydzić socjalizm, ale powtarzanie takich bzdur na uczelniach wyższych to już czysty sabotaż.
Tyle tytułem wstępu. Bo rozwinięcie to już pokłosie tego błędu edukacyjnego. Prawodawca użył słowa "faszyzm" i dla każdego przeciętniaka wychowanego w propagandzie jest jasne, że swastyka to be, hajlowanie to be. Problem w tym, że o ile hajlowanie owszem be (salut rzymski istotnie przyszedł do Niemiec od włoskich faszystów), o tyle symbolika... Właśnie. Ona nie jest faszystowska. Stąd czasem kuriozalne wyroki - bo jednak sąd nie powinien brać pod uwagę rozumienia "powszechnego" - a poprawne. I facet ze swastyką, który przy okazji nie gloryfikuje rasizmu i nienawiści na tle różnic narodowościowych (a tacy istnieją w środowiskach akademickich) jest w polskim systemie bezkarny.
PiSowcy i ONRowcy doskonale zdają sobie z tego sprawę. Tak, w żadnym innym kraju nie mogliby legalnie działać (nie do końca - rozwiązania takie jak nasze są obecne w całym dawnym "bloku wschodnim" i w każdym z tych krajów legalnie działają takie organizacje, z Rosją włącznie), ale też nikt poza dawnym "blokiem wschodnim" systemowo nie stawia znaku równości między nazizmem a faszyzmem i nie stosuje tych nazw zamiennie. Stąd w systemach tak zwanego cywilizowanego zachodu wprost zakaz nazizmu (tłumaczonego na język rodzimy, tylko w bloku wschodnim w języku prawnym używa się terminu "nazizm" - w zachodnich krajach mówi się wprost "national socialism", "socialismo nacional ", czy "le national-socialisme"), a u nas jego brak.
PiS jest partią narodowosocjalistyczną i taki jego charakter można wprost wywnioskować z wypowiedzi premiera Morawieckiego (vide "To do nacjonalistów (tych w PiS i jeszcze dalej na prawo) premier adresował się w Monachium, to dla nich składał hołd Brygadzie Świętokrzyskiej NSZ, która mordowała żydowskich cywilów i kolaborowała z nazistami, to do nich skierowane było jego pierwsze expose w Radiu Maryja. " - cytat z red. Cezarego Michalskiego - faktycznie w tym expose padły takie słowa, oraz "To Solidarność jest spadkobiercą chrześcijańskie
@Syphar też mnie wkurza jak ktoś zamiennie używa pojęć nazizm i faszyzm. Szczerze mówiąc, to byłam pewna, że oba są u nas nie legalne, bo to przez nazizm najwięvej wycierpieliśmy. PIS to typowi narodowi-socjaliści. Od niemieckich nazistów różnią się jedynie tym, że nienawidzą Niemców, a hitlerowcy nienawidzili Słowian.
Jeśli kiedykolwiek PIS straci władzę, to trzeba doprecyzować przepisy w tym zakresie. W większości krajów gloryfikowanie zbrodniarzy jest zabronione. Tylko w krajach bloku socjalistycznego są oni bohaterami. W normalnym kraju np. "Żołnierze" (nie obrażajmy prawdziwych żołnierzy) byliby po prostu zbrodniarzami. Na Ukrainie też niektórzy mają "wspaniałych" bohaterów. W Europie zachodniej takie coś byłoby nie do pomyślenia.
Ale odkąd PIS rządzi, to nawet napady na obcokrajowców praktycznie nie są karane.
@Cammax kwestia tych "wyklętych" też nie jest taka jednoznaczna. Owszem, zgadzam się, byli wśród nich najzwyklejsi zbrodniarze. Byli jednak i tacy, którzy po prostu nadal walczyli z okupantem, tylko tym nowym. O nich jednak wiemy znacznie mniej. Czemu? Bo się nie poddawali, nie byli szeroko znani miejscowej ludności, a akcje partyzanckie urządzali przeciw NKWD, Armii Czerwonej oraz f-szom UB, a nie przeciw zwykłym ludziom, ginęli zwykle w walce, a nie w głośnych procesach, stąd niewiele o nich słychać.
Gest to gest. Chodzi o przekonania.
Tu nie chodzi o żadne podnoszenie reki, tylko o przekaz do półgłupków, ćwierćinteligentów, uczonych durni, ludzi prymitywnych i bezrefleksyjnych, którym wystarczy rzucić stereotypem, żeby wyłączyli myślenie.
Podniesienie ręki, gest naturalny, został zarezerwowany dla niemieckich socjalistów narodowych w mentalności prymitywów.
Jazgot tego tałatajstwa prawdopodobnie spowodował dymisję polskiego patrioty z ONRu (nie jestem fanem, ale nie sądzę, by w programie mieli mordowanie lub zniewolenie "niższych ras") z IPNu.
Bezmózgi stają się w ten sposób bezwolnymi narzędziami w ręku "starszych i mądrzejszych" (nie mylić z jakimś narodem), których łączy wspólny złodziejski interes.
Pokazali po prostu uchwyt tramwajowy.