Ależ maseczki działają, tylko ludzie nie umieją ich używać i nabywają za małe egzemplarze!
Wystarczy mieć taką odpowiednio dużą, nieprześwitującą, z podwójnego materiału, i trzeba ją nałożyć, ale tak bardzo dokładnie, żeby zakrywała wszystko, żeby nie było bokami dziur, starannie i dokładnie na cały ekran telewizora.
Żeby natomiast ostatecznie pokonać pandemię, trzeba nabyć kilkadziesiąt sztuk, zwinąć każdą w kłębek i naciągając gumki na uszy polityków PISu, umieścić kłębki w ich ustach, następnie zapakować całość na taczki z gnojem i wywieść co najmniej do Bangladeszu.
Jeśli ignorujesz problem on nie zniknie, a aktualna sytuacja choćby w Słowacji idealnie to pokazuje że nawet do Polski przywaza już pacjentów z wspomniajej Słowacji Czechy nie mają się lepiej Brazylia.
@Dawidek9999 bo publicznie/statystycznie źle to wygląda. Jednak nadal 4000 ludzi, to nie jest jakaś duża liczba. A jednak ten komfort bez tych restrykcji i ilość plusów dla jednostki jest jednak niezaprzeczalna.
Gdyby nie to, że aktualnie mam nieco inne problemy i nie jest to takie proste, to bardzo chętnie mógłbym się miejscami zamienić z jakimś szwedem.
Hmm nie ma to jak caly rok głośno narzekać, że maseczki nie chronią bo bo muszą być porządne a kawałek szmaty nie nadaje się do niczego
Kiedy w koncu rząd obudził się i nakazał porządnych maseczek, to narzekać, że czemu teraz musimy nosic porządne
Słowem cokolwiek zrobisz Polakowi nie dogodzisz.
A co do demota, wcześniej NIE BYŁO ZAKAZU noszenia porządniejszej maseczki :) po porstu były niskie wymagania minimalne, jak ktoś chcial mógł sobie kupić dobrą
To tak jak w kreskówkach, postać nie spada w przepaść dopóki nie patrzy w dół ;)
Bo nas moce boskie chroniły ;-) Ale zapomnieliśmy odprawić mszę w celu przedłużenia umowy ochronnej, więc w tym roku jesteśmy zdani tylko na maski.
Historia zatacza koło więc niedługo dowiemy się, że maseczki trzeba będzie stosować doustnie lub na rękę jak sugerował Min. Szumowski
A może nie przeżyliśmy?
Ależ maseczki działają, tylko ludzie nie umieją ich używać i nabywają za małe egzemplarze!
Wystarczy mieć taką odpowiednio dużą, nieprześwitującą, z podwójnego materiału, i trzeba ją nałożyć, ale tak bardzo dokładnie, żeby zakrywała wszystko, żeby nie było bokami dziur, starannie i dokładnie na cały ekran telewizora.
Żeby natomiast ostatecznie pokonać pandemię, trzeba nabyć kilkadziesiąt sztuk, zwinąć każdą w kłębek i naciągając gumki na uszy polityków PISu, umieścić kłębki w ich ustach, następnie zapakować całość na taczki z gnojem i wywieść co najmniej do Bangladeszu.
Jeśli ignorujesz problem on nie zniknie, a aktualna sytuacja choćby w Słowacji idealnie to pokazuje że nawet do Polski przywaza już pacjentów z wspomniajej Słowacji Czechy nie mają się lepiej Brazylia.
U nas też będzie dramatyczna niestety za dużo inteligentnych inaczej.
to ja już chyba umarłam, bo jedynie w pracy muszę tę szmatę nosić. I to dopiero od grudnia. Wcześniej nie było wymogów
Jakims cudem w szwecji nie ma lokdałnów i nie ma wiecej chorych
Takim cudem ze późnej trzeba się tłumaczyć
https://www.rp.pl/Koronawirus-SARS-CoV-2/200609795-Glowny-epidemiolog-Szwecji-Za-duzo-zgonow-na-COVID-19.html
Taki był mądry a teraz zminia zdanie ano bo choćby w Norwegi zmarło duzo dużo mniej osob.
@Dawidek9999 bo publicznie/statystycznie źle to wygląda. Jednak nadal 4000 ludzi, to nie jest jakaś duża liczba. A jednak ten komfort bez tych restrykcji i ilość plusów dla jednostki jest jednak niezaprzeczalna.
Gdyby nie to, że aktualnie mam nieco inne problemy i nie jest to takie proste, to bardzo chętnie mógłbym się miejscami zamienić z jakimś szwedem.
no właśnie zobacz ile ludzi zginęło tępaku nim napiszesz głupiego posta
Przeżyliśmy w sposób naturalny, zmieniła się płynność finansowa rządowych importerów maseczek zalecanych.
Nie wszyscy przeżyli.
Hmm nie ma to jak caly rok głośno narzekać, że maseczki nie chronią bo bo muszą być porządne a kawałek szmaty nie nadaje się do niczego
Kiedy w koncu rząd obudził się i nakazał porządnych maseczek, to narzekać, że czemu teraz musimy nosic porządne
Słowem cokolwiek zrobisz Polakowi nie dogodzisz.
A co do demota, wcześniej NIE BYŁO ZAKAZU noszenia porządniejszej maseczki :) po porstu były niskie wymagania minimalne, jak ktoś chcial mógł sobie kupić dobrą
@maggdalena18 a czy wiesz, że za dużo przeciwciał może być złe?
Zdradzę Ci sekret ja nie nosiłem i nawet nie miałem kataru. Tobie też polecam
Pozdrawiam
Kto przeżył to przeżył.