Gawiedź ma radochę z "instrybutora", podczas gdy prawdziwy dramat zawarty w tej sytuacji umyka pomiędzy palcami, a jest nim szalenie słabe wyszkolenie polskich policjantów i procedury, które uniemożliwiają im skuteczne zneutralizowanie takiego osobnika, jak Pani z nagrania.
W krytykowanej przez wielu "Ameryce" ichniejsi policjanci nie strzelaliby w opony auta, a w opony mózgowe tejże Pani. Bo po tym, co ona tam odj**ła tak należałoby postąpić.
Gawiedź ma radochę z "instrybutora", podczas gdy prawdziwy dramat zawarty w tej sytuacji umyka pomiędzy palcami, a jest nim szalenie słabe wyszkolenie polskich policjantów i procedury, które uniemożliwiają im skuteczne zneutralizowanie takiego osobnika, jak Pani z nagrania.
W krytykowanej przez wielu "Ameryce" ichniejsi policjanci nie strzelaliby w opony auta, a w opony mózgowe tejże Pani. Bo po tym, co ona tam odj**ła tak należałoby postąpić.
Aż się hit sprzed lat przypomina: amelinium XD
https://www.youtube.com/watch?v=t8lnCA8PHJM