@fox21 Barbarzyństwo? świat zwierząt jest amorany, tam potomstwo jest tylko produktem genetycznym, w dodtaku nie jest planowane, tylko wynikiem niekontrolowanego, spontanicznego zbliżenia. Sterylizacja jest aktem moralnym i gdy spojrzę na to jak lduzie się mnożą, nie dbają o swoje dzieci to śmiem stwierdzić, że wielu homo sapiens też powinno się sterylizować, bo poziomem świadomości dorównuje faunie.
@fox21 Hormony nie działają, więc ma to gdzieś, nawet ma lepsze życie, bo unika walk o kopulację, czy komplikacji związanych z ciążą. Nawet gdyby zaspokoić potrzebę posiadania potomstwa i je utrzymywać, prowadzi to do zbytniego zagęszczenia osobników, walk i stresu słabszych jednostek, nawet przy dostatku pokarmu.
@Symulakr Powiem wprost. Niczym się nie różnisz od Hitlerowców i jesteś ich pospolitą kontynuacją.Poczytaj sobie łbie jeden o początkach eugeniki w stanach zjednoczonych i do czego to doprowadziło. W moim przekonaniu jesteś pospolitym nieukiem, ignorantem i do tego skorupiakiem bez kręgosłupa moralnego. I nie jest to "hejt" - tak często promowany terminologicznie przez lewicę - a zwyczajne szturchnięcie byś się ogarnął. Idąc Twoim tokiem myślenia powinieneś wraz z ideologią, którą popierasz iść do gazu. Nie pozdrawiam.
Hitler traktował ludzi jak zwierzęta nawet gorzej ludzie teraz traktują zwierzęta jak zwierzęta a ty chcesz traktować zwierzęta jak ludzi wiesz co skrajności nigdy nie są dobre może trzymajmy się jednak normalności;-)
O tak, biedna wysterylizowana kotka przytuliła maleństwo robiąc smutną minkę marząc o utraconym cudzie macierzyństwa. To my ludzie chcemy to tak widzieć. W zwierzęciu zadziała instynkt - jeśli nic nie zagraża jego własnej egzystencji a widzi młode, to się nim zajmie. Wymyje, nakarmi (u wysterylizowanych kotek pojawiało się mleko). A za trzy miesiące będzie na niego warczeć i prychać jak na każdego innego kota - oczywiście nie, jeśli jest kotką towarzyską akceptującą w domu innych przedstawicieli swojego gatunku. Nie ma sensu personifikowanie, a dla kotów wolno żyjących sterylizacja jest szansą na przedłużenie życia (bo odpada kwestia troszczenia się o potomstwo). Z ludźmi podobnie - niektórzy nie powinni się rozmnażać, a wbrew logice robią to na potęgę. No ale ludzi bezproduktywnych płodzących kolejne pokolenie ludzi bezproduktywnych nie można kastrować:(
Jak bardzo muszą cierpieć wysterylizowane zwierzęta. Barbarzyństwo XXIw..
@fox21 Barbarzyństwo? świat zwierząt jest amorany, tam potomstwo jest tylko produktem genetycznym, w dodtaku nie jest planowane, tylko wynikiem niekontrolowanego, spontanicznego zbliżenia. Sterylizacja jest aktem moralnym i gdy spojrzę na to jak lduzie się mnożą, nie dbają o swoje dzieci to śmiem stwierdzić, że wielu homo sapiens też powinno się sterylizować, bo poziomem świadomości dorównuje faunie.
@fox21 Hormony nie działają, więc ma to gdzieś, nawet ma lepsze życie, bo unika walk o kopulację, czy komplikacji związanych z ciążą. Nawet gdyby zaspokoić potrzebę posiadania potomstwa i je utrzymywać, prowadzi to do zbytniego zagęszczenia osobników, walk i stresu słabszych jednostek, nawet przy dostatku pokarmu.
@Symulakr Powiem wprost. Niczym się nie różnisz od Hitlerowców i jesteś ich pospolitą kontynuacją.Poczytaj sobie łbie jeden o początkach eugeniki w stanach zjednoczonych i do czego to doprowadziło. W moim przekonaniu jesteś pospolitym nieukiem, ignorantem i do tego skorupiakiem bez kręgosłupa moralnego. I nie jest to "hejt" - tak często promowany terminologicznie przez lewicę - a zwyczajne szturchnięcie byś się ogarnął. Idąc Twoim tokiem myślenia powinieneś wraz z ideologią, którą popierasz iść do gazu. Nie pozdrawiam.
Hitler traktował ludzi jak zwierzęta nawet gorzej ludzie teraz traktują zwierzęta jak zwierzęta a ty chcesz traktować zwierzęta jak ludzi wiesz co skrajności nigdy nie są dobre może trzymajmy się jednak normalności;-)
natury nawet ludzie nie oszukają
O tak, biedna wysterylizowana kotka przytuliła maleństwo robiąc smutną minkę marząc o utraconym cudzie macierzyństwa. To my ludzie chcemy to tak widzieć. W zwierzęciu zadziała instynkt - jeśli nic nie zagraża jego własnej egzystencji a widzi młode, to się nim zajmie. Wymyje, nakarmi (u wysterylizowanych kotek pojawiało się mleko). A za trzy miesiące będzie na niego warczeć i prychać jak na każdego innego kota - oczywiście nie, jeśli jest kotką towarzyską akceptującą w domu innych przedstawicieli swojego gatunku. Nie ma sensu personifikowanie, a dla kotów wolno żyjących sterylizacja jest szansą na przedłużenie życia (bo odpada kwestia troszczenia się o potomstwo). Z ludźmi podobnie - niektórzy nie powinni się rozmnażać, a wbrew logice robią to na potęgę. No ale ludzi bezproduktywnych płodzących kolejne pokolenie ludzi bezproduktywnych nie można kastrować:(