Nie wiem czy ja jakis odporny jestem czy co, ale ja moge jest praktycznie wszystko i popijac mlekiem i nic mi nie jest. Z tych rzeczy co mialy mnie wyslac do kibelka to jadlem kielbase i popijalem mlekiem, a innym razem ogorki popijane mlekiem. Jakos nie "eksplodowalem"
@polm84, potwierdzam. Widocznie nie mieliśmy przerwy i odpowiednie enzymy są cały czas produkowane.
Choć ja znazlem jedną mieszankę gorzej tolerowana, co nie znaczy, że wybuchową, po prostu szybszą. To jest mleko i cytryna. Choćby na obficie skropionym łososiu.
Za to ogórki (surowe, kiszone, konserwowe), czy np. spagetti - palce lizać, uwielbiam z mlekiem.
Potrafię zjeść żeberka z kiszonym ogórkiem lub kapustą, wypić kakao lub mleko i na deser zjeść śliwkę. To są chyba jakieś bajki i wiejskie historyjki. Mój znajomy tłumaczył mi, że jego syn wymiotował, bo zjadł z kolegą w piwnicy surowe ogórki na czczo.
Świetny lek na depresję, kichanie, kaszel i wogóle, jedynym zmartwieniem staje się dostęp do WC z dużym zapasem papieru toaletowego.
Czy ja wiem, czy taki wolny? Raczej w stresie, dresie i na sedesie.
Nie wiem czy ja jakis odporny jestem czy co, ale ja moge jest praktycznie wszystko i popijac mlekiem i nic mi nie jest. Z tych rzeczy co mialy mnie wyslac do kibelka to jadlem kielbase i popijalem mlekiem, a innym razem ogorki popijane mlekiem. Jakos nie "eksplodowalem"
@polm84, tak jak i ja. Mleko może być zsiadłe, albo kefir lub maślanka. Zero sensacji.
@polm84, potwierdzam. Widocznie nie mieliśmy przerwy i odpowiednie enzymy są cały czas produkowane.
Choć ja znazlem jedną mieszankę gorzej tolerowana, co nie znaczy, że wybuchową, po prostu szybszą. To jest mleko i cytryna. Choćby na obficie skropionym łososiu.
Za to ogórki (surowe, kiszone, konserwowe), czy np. spagetti - palce lizać, uwielbiam z mlekiem.
@polm84, ale przypomniało mi się jedno tragicznie zakończone doświadczenie z dzieciństwa. Mleko prosto od krowy po wiśniach. Ale się działo!!
Trzeba by mieć strasznie słaby żołądek.
Potrafię zjeść żeberka z kiszonym ogórkiem lub kapustą, wypić kakao lub mleko i na deser zjeść śliwkę. To są chyba jakieś bajki i wiejskie historyjki. Mój znajomy tłumaczył mi, że jego syn wymiotował, bo zjadł z kolegą w piwnicy surowe ogórki na czczo.
Wolny to od rozwolnienia ?
zrób sobie roz_wolny dzień
Fuj.