Pracuję po kilkanaście godzin dziennie. Córka poza ogarnianiem szkoły zajmuje się jeszcze chorą siostrą. Na dodatek miała czas jeszcze na ogarnięcie domu i nawet czasem wyręczyła mnie w sporządzaniu posiłków, gdy nie mogłem wrócić do domu i sam im przygotować jedzenie. Ona wie, że ma się uczyć i to, czego się nauczy nikt jej nie odbierze. Co to da, gdybym to ja się uczył za nią? Dlatego właśnie uważam za żałosnych ludzi, którzy tak postępują i również żałosne jest to, że kogoś może śmieszyć taki demot, jak i sam demot jest żałosny. I możecie mówić, że jesteśmy żałośni w tym naszym ciężkim żywocie, mam na to wywalone.
@kusmierc Tyle że oceny też niewiele mówią. Sprawdzian z matematyki można zdać na 5 nic z tego nie rozumiejąc- czyli w dupę wsadzić taka matematyka.
Poza tym niektórzy nauczyciele zawyżają oceny. Uczeń ma zdawać egzamin po ósmej klasie, w dzienniku same piątki, a wiedza i umiejętności na poziomie drugiej klasy szkoły podstawowej.
....zazwyczaj dość mierne, no cóż, "nie pamiętają" jak się dodaje, dzieli, mnoży, liczy pole kwadratu...
Nie mam zamiaru poznawać sowich ocen. Chętnie poznam oceny syna, co prawda większość 3, ale wypracowane uczciwe mimo lenistwa
Nie bardzo rozumiem tego demota. Żałosny.
@cincinmj57 skoro nie rozumiesz demonta to czemu piszesz że żałosne? "wszystko czego nie rozumiem jest głupie" ciekawe podejście
@cincinmj57 chyba że to Ty jesteś żałosny że nie rozumiesz no to wszystko by się zgadzało
Pracuję po kilkanaście godzin dziennie. Córka poza ogarnianiem szkoły zajmuje się jeszcze chorą siostrą. Na dodatek miała czas jeszcze na ogarnięcie domu i nawet czasem wyręczyła mnie w sporządzaniu posiłków, gdy nie mogłem wrócić do domu i sam im przygotować jedzenie. Ona wie, że ma się uczyć i to, czego się nauczy nikt jej nie odbierze. Co to da, gdybym to ja się uczył za nią? Dlatego właśnie uważam za żałosnych ludzi, którzy tak postępują i również żałosne jest to, że kogoś może śmieszyć taki demot, jak i sam demot jest żałosny. I możecie mówić, że jesteśmy żałośni w tym naszym ciężkim żywocie, mam na to wywalone.
Tak tak twoja córka to chodzący omnibus i jeszcze zdazyła na pisać doktorat :D.
Dlatego że nie rozumiesz jest żałosny. Podejrzewam, że większość rodziców robiła zadania za dzieci i akurat demot jest jak najbardziej prawdziwy.
Nieprawdziwy. Oceny już znają bo jest dziennik elektroniczny
@kusmierc Tyle że oceny też niewiele mówią. Sprawdzian z matematyki można zdać na 5 nic z tego nie rozumiejąc- czyli w dupę wsadzić taka matematyka.
Poza tym niektórzy nauczyciele zawyżają oceny. Uczeń ma zdawać egzamin po ósmej klasie, w dzienniku same piątki, a wiedza i umiejętności na poziomie drugiej klasy szkoły podstawowej.