Może myślą że sąsiedzi lubią ostre sado-maso, a z powodu że są tolerancyjni i mają zrozumienie na potrzeby innych, postanawiają nie wchodzić w cudze łóżka, a jak ktoś puszcza w bloku głośno muzykę, może denerwować innych ludzi, przeszkadzać w czytaniu, bądź oglądaniu filmów itp, czemu ktoś ma być tolerancyjny dla takich zachowań? Ktoś chce głośno muzyki słuchać, to niech wybuduje dom z dźwiękoszczelnymi drzwiami i oknami
Odpowiedz jest banalna. jak tylko sluchasz muzyki to ludzi wkurzasz.
ale jak tluczesz zone to tez wkurzasz ale ludzie sie ciebie boja bo im tez mozesz wpierniczyc. Dlatego w pierwszym przypadku po paly dzwonia a w drugim nie
Wyjaśniam sytuację - często prosiłem kogoś o to, aby przestrzegał ciszy nocnej, to potem miałem nieprzyjemności. Wyzywanie od "wrażliwców", rysy na lakierze itp. Zadzwonienie na policję rozwiązuje problem - przyjeżdżają i z reguły rozwiązują sprawę do końca i skutecznie tylko jedną wizytą. Nie muszę osobiście się szarpać z idiotami, którzy nie rozumieją tego, że ktoś może mieć inne plany na noc niż oni.
A teraz druga strona - nieraz bywało tak, że chcąc pomóc jakiejś lanej przez faceta babie na koniec dostawałeś od tej samej baby bęcki, bo "łolaboga świętego mego chłopa bije". Zadzwonisz na policję - raz dwa wiadomo kto zawiadomił i potem nie dość, że jesteś kijowym białorycerzem, to jeszcze do tego wszystkiego konfidentem. Kogo to jeszcze dziwi?
@misiunio1234 Cisza nocna nie istnieje, sąsiedzi mieli do mnie pretensje gdy puszczałem głośno muzykę o około 14. Gdyby policja przyjechała o tej to dostałbym najpierw pouczenie a potem mandat.
Serio uważasz, że ktokolwiek zasługuje na bicie? Nie sądzisz, że to zalatuje patologią? Normalni ludzie rozmawiają. Używanie siły fizycznej to domena ludzi słabych i dysfunkcyjnych.
Może myślą że sąsiedzi lubią ostre sado-maso, a z powodu że są tolerancyjni i mają zrozumienie na potrzeby innych, postanawiają nie wchodzić w cudze łóżka, a jak ktoś puszcza w bloku głośno muzykę, może denerwować innych ludzi, przeszkadzać w czytaniu, bądź oglądaniu filmów itp, czemu ktoś ma być tolerancyjny dla takich zachowań? Ktoś chce głośno muzyki słuchać, to niech wybuduje dom z dźwiękoszczelnymi drzwiami i oknami
Bo facet bije swoją żonę, a meloman zakłóca cudzą ciszę?
Kobieto!
Jeśli bije cię mąż, włącz głośną muzykę!
Odpowiedz jest banalna. jak tylko sluchasz muzyki to ludzi wkurzasz.
ale jak tluczesz zone to tez wkurzasz ale ludzie sie ciebie boja bo im tez mozesz wpierniczyc. Dlatego w pierwszym przypadku po paly dzwonia a w drugim nie
Przemoc w rodzinie, jak sam nazwa wskazuje, to sprawa prywatna. Głośna muzyka to już kwestia publiczna.
Wyjaśniam sytuację - często prosiłem kogoś o to, aby przestrzegał ciszy nocnej, to potem miałem nieprzyjemności. Wyzywanie od "wrażliwców", rysy na lakierze itp. Zadzwonienie na policję rozwiązuje problem - przyjeżdżają i z reguły rozwiązują sprawę do końca i skutecznie tylko jedną wizytą. Nie muszę osobiście się szarpać z idiotami, którzy nie rozumieją tego, że ktoś może mieć inne plany na noc niż oni.
A teraz druga strona - nieraz bywało tak, że chcąc pomóc jakiejś lanej przez faceta babie na koniec dostawałeś od tej samej baby bęcki, bo "łolaboga świętego mego chłopa bije". Zadzwonisz na policję - raz dwa wiadomo kto zawiadomił i potem nie dość, że jesteś kijowym białorycerzem, to jeszcze do tego wszystkiego konfidentem. Kogo to jeszcze dziwi?
@misiunio1234 Cisza nocna nie istnieje, sąsiedzi mieli do mnie pretensje gdy puszczałem głośno muzykę o około 14. Gdyby policja przyjechała o tej to dostałbym najpierw pouczenie a potem mandat.
@Pingwiningwin . Zakaz zakłócania spokoju obowiązuje całą dobę. A w nocy próg tolerancji jest niższy.
Nie ma znaczenia, policja i tak nie przyjedzie, bo jest zajęta ochroną interesów polityków.
nie wiem, może na waszym osiedlu tak jest.
Bo publiczne odtwarzanie muzyki bez posiadania odpowiedniej licencji jest złamaniem prawa autorskiego a to jest najważniejsze prawo.
Zgłoś, że otworzono podziemie fryzjerskie, restauracje albo siłownie. Zaraz zjawią się komandosi. #Piw Paw #Face 2 Face i inne
A może ona lubi byc bita? A może na to zasluguje? Nikt o tym nie pomyśli.
Serio uważasz, że ktokolwiek zasługuje na bicie? Nie sądzisz, że to zalatuje patologią? Normalni ludzie rozmawiają. Używanie siły fizycznej to domena ludzi słabych i dysfunkcyjnych.