Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
U ubooot
+1 / 1

warto podpisać ;-)
dodatkowy hint - można po ślubie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 czerwca 2021 o 17:52

avatar Lulus
+1 / 5

@kolorowatolerancja - myślących inaczej, jednak nie brakuje :)
sorry - to jest swego rodzaju zabezpieczenie, a nie zakładanie rozwodu. Co, jak nabiore długów, albo z nimi przedwcześnie wywinę kitę? Rozumiem, że w ramach tej miłości i wszelkiej ufności mam drugą osobę z nimi zostawić? Bo skoro intercyzy nie ma, to dzielimy majątek, jak i długi ;)
Jak tak na to patrzysz, to okej. Ja wolę jednak osobę, która na świat patrzy podobnie jak ja i jest w stanie coś takiego podpisać, właśnie dla bezpieczeństwa i spokoju ducha.
Także kij ma dwie strony, a nie przewidzisz co będzie za 10, 20 lat. No chyba, że zwą Cię Nostradamus, to wtedy zwracam honor.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Banasik
+1 / 1

@Lulus . Czyli nie masz zaufania także do siebie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lulus
+1 / 1

@Banasik - w życiu masz tylko dwie pewne rzeczy: śmierć i podatki.
Jeżeli dobrze rozumiem to, co napisałeś, to Ty z kolei musisz być bardzo optymistyczną osobą. W życiu niczego nie można być pewnym, więc biorę pod uwagę różne scenariusze. Równie dobrze jutro mogę nie być zdrowy na umyśle, bo stanie się coś, lub zacznie się rozwijać coś, o czym nie miałem pojęcia - sorry, jesteśmy tylko ludźmi. Tylko, że jedne rzeczy są mniej, a drugie bardziej prawdopodobne, ale pewności nie masz, że np. Ciebie nie trafi piorun, albo że wygrasz na loterii, chociaż szanse na to małe, ale nadal są. O ile przed pozytywnymi niekoniecznie, tak przed negatywnymi warto być jakoś zabezpieczonym. A rodzaj tego zabezpieczenia już dopasujesz pod siebie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Banasik
-1 / 3

@Lulus . No owszem. Ale małżeństwo polega na tym, że oboje biorą odpowiedzialność za siebie nawzajem, razem korzystają z sukcesów i razem zmagają się z problemami. Małżeństwo jest na 100% i na zawsze, bez planu B. A intercyza oznacza, że w razie czego jedno może drugie puścić w trąbę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lulus
0 / 2

@Banasik - widzisz, to już jest właśnie kwestia indywidualnego podejścia i rozumowania instytucji małżeństwa. Dla mnie to po prostu partnerstwo, gdzie jednak osoby posiadają własne indywidualia. Czyli są razem, mogą mieć coś wspólnego, ale mogą też mieć coś indywidualnego, czy typowo swojego. Wtedy taka intercyza jest swoistym zabezpieczeniem tego.
Napisałeś, że małżeństwo jest na zawsze. Okej - dziś jest dobrze, a co jeśli za 20 lat partner/ka zachoruje i z powodu zachwianej samoświadomości nabierze kredytów chwilówek? Wtedy nie tylko ta osoba, ale i też i Ty masz problem. łatwiej jest Ci udzielać wszelkiej pomocy, jak jednak komorników nad sobą nie będziesz miał. Także tu widzę kolejne plusy.
Zatem dla mnie intercyza nie oznacza, że "jedno może drugie puścić w trąbę", tylko właśnie na wypadek jakiegoś cholerstwa, druga osoba jest bezpieczna, a pomóc można zawsze. No chyba, że jest się wybitną szują, ale charakter ludzi to już osobny temat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Skar2k19
+2 / 2

powinno być odwrotnie ... intercyza z automatu po ślubie chyba ze chcesz ja unieważnić po ślubie to wtedy podpisujesz papierek który anuluje intercyzę, ciekawe jak by to wtedy wyglądało

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T truskawka90
+2 / 4

Zwykły rozsądek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem