Jeszcze trochę lat potrzeba żeby takie spotkania były wyluzowane. Podczas spotkań w kawiarni, tematy śmiechu i rozmów są uwarunkowane kulturą a to co w kulturze jednego jest śmieszne może być zapalne w kulturze drugiego.
Tak więc obecnie w przypadku takich spotkań trzeba uważać na słowa. To nie jest luźna atmosfera. Gdy prezydent jednego kraju jedzie do zupełnie innego to musi wykłóć obyczaje żeby kogoś nie obrazić. Musi mieć kulturoznawcę i na pewno nie jest to lekkie.
Jeszcze nie teraz ale w jakiejś tam przyszłości, gdy będzie dobrobyt, nie będzie potrzeba walczyć bo nie będzie o co, powinniśmy taka zgodę osiągnąć.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 czerwca 2021 o 15:59
Jeżeli chodzi o te grupy, które są wymienione wyżej, to dość często walka wynika z indoktrynacji i zwyczajnej niewiedzy, gdyż albo nie ma się informacji na temat poglądów drugiego człowieka i wówczas pojawia się strach, albo jest się wyuczonym je zwalczać, bo moje poglądy są jedyne słuszne i każdy powinien je przyjąć.
Jeszcze trochę lat potrzeba żeby takie spotkania były wyluzowane. Podczas spotkań w kawiarni, tematy śmiechu i rozmów są uwarunkowane kulturą a to co w kulturze jednego jest śmieszne może być zapalne w kulturze drugiego.
Tak więc obecnie w przypadku takich spotkań trzeba uważać na słowa. To nie jest luźna atmosfera. Gdy prezydent jednego kraju jedzie do zupełnie innego to musi wykłóć obyczaje żeby kogoś nie obrazić. Musi mieć kulturoznawcę i na pewno nie jest to lekkie.
Jeszcze nie teraz ale w jakiejś tam przyszłości, gdy będzie dobrobyt, nie będzie potrzeba walczyć bo nie będzie o co, powinniśmy taka zgodę osiągnąć.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 czerwca 2021 o 15:59
Pewnie. Co z tego, że jednemu z nich nie przeszkadza gwałcenie 9 letnich dziewczynek, ale nie, tolerujmy każdego i wszystko.
Demoty znowu źle wstawiły komentarz (mój komentarz jest niezwiązany z tym powyżej)
A potem weszli ksiądz, rabin i mułła i to wszystko spierd....
Jeżeli chodzi o te grupy, które są wymienione wyżej, to dość często walka wynika z indoktrynacji i zwyczajnej niewiedzy, gdyż albo nie ma się informacji na temat poglądów drugiego człowieka i wówczas pojawia się strach, albo jest się wyuczonym je zwalczać, bo moje poglądy są jedyne słuszne i każdy powinien je przyjąć.
A w internecie tak się nie da? Nawet tutaj na demotach tyle hejtu na katolików się wylewa że w głowie się nie miesci
I każdy ginie od wybuchu samobójczego xD
Do baru wchodzi ksiądz, złodziej i pedofil.
To dopiero pierwszy klient dzisiaj - myśli barman.