Nie ma większego hipokryty na świecie niż przedsiębiorca, który wie ile co kosztuje i jakie jest orientacyjne minimum socjalne, i mimo to ma czelność płacić pracownikowi mniej niż to minimum wynosi
Wy się śmiejecie, ale robiłem przez 1.5 roku w jednej z większych fabryk w regionie i wszyscy co jakiś czas dostawali podwyżki (niewielkie, ale zawsze), oprócz magazynierów bo dyrektor stwierdził, że przecież oni mają cały czas soboty i nadgodziny. I dodam, że był to jeden z lepszych pracodawców jakich miałem w swoim życiu.
Nie ma większego hipokryty na świecie niż przedsiębiorca, który wie ile co kosztuje i jakie jest orientacyjne minimum socjalne, i mimo to ma czelność płacić pracownikowi mniej niż to minimum wynosi
Wy się śmiejecie, ale robiłem przez 1.5 roku w jednej z większych fabryk w regionie i wszyscy co jakiś czas dostawali podwyżki (niewielkie, ale zawsze), oprócz magazynierów bo dyrektor stwierdził, że przecież oni mają cały czas soboty i nadgodziny. I dodam, że był to jeden z lepszych pracodawców jakich miałem w swoim życiu.