Ty sobie chyba nie zdajesz sprawy, ze segregacja nie tyczyla kto idzie do obozu a kto do getta, tylko np. byly wagony albo tramwaje tylko dla Niemcow, etc.
Poza tym, to nadal jest odbieranie wolnosci - tylko ze za wyznacznik wybrano cos innego niz pochodzenie
Tylko że w tamtych czasach, bycie żydem to była kwestia WYZNANIA, a nie narodowości. Mogli zmienić wyznanie...
Jednakże, cała sprawa szczepionkowa bardzo mocno się kupy NIE TRZYMA! Bo co jakiś czas zmieniana jest narracja. Najpierw piszczeli "szczepionki to załatwio, so bezpieczne". A potem już zaczęły się problemy, to z krzepliwością to z innymi przypadkami. Wgl te szczepionki są aktualnie w 3ciej fazie testów i są dopuszczone WARUNKOWO. Czyli nie są przetestowane.
Jak również ich skuteczność jest mocno dyskusyjna, bo osoby zaszczepione, mogą się zakazić, mogą zarażać i mogą umrzeć na covida.
Więc mamy tu całą masę znaków zapytania i braku 100% pewności. A pierwsza zasada medycyny? Przede wszystkim NIE SZKODZIĆ!
A skoro nikt nie bierze odpowiedzialności za ewentualne powikłania poszczepienne (które mogą wystąpić nawet za kilka lat), to dziękuję, nie skorzystam. Bardziej obawiam się tej szczepionki niż covida. Bo tam gdzie leci absurdalna kasa, ludzkie zdrowie nie ma znaczenia.
Wg mnie, covid już jest na poziomie grypy, każda kolejna "fala", będzie słabsza i mniej zabójcza. Tej choroby nie wyeliminujemy w 100%. Ta "pandemia" już się nigdy nie skończy. Jedynie ludzka, naturalna odporność może trzymać covida w ryzach. A nie szczepienia.
@rafik54321 "Mogli zmienić wyznanie..." ta jasne. I operację nosa zrobić bo był za szeroki. "cała sprawa szczepionkowa bardzo mocno się kupy NIE TRZYMA" - trzyma się. To teorie antyszczepów się kupy nie trzymają. "A potem już zaczęły się problemy, to z krzepliwością to z innymi przypadkami" - ryzyko zakrzepicy po szczepieniu wzrasta do 4-5 na milion. Po zakażeniu covidem do 40 na milion, o ile się wcześniej nie udusisz. "są dopuszczone WARUNKOWO. Czyli nie są przetestowan" - a co? Wolisz lockdown i przepełnione szpitale? "Jak również ich skuteczność jest mocno dyskusyjna, bo osoby zaszczepione, mogą się zakazić, mogą zarażać i mogą umrzeć na covida." - tak, ale u osób zaszczepionych dwiema dawkami to ryzyko jest zredukowane odpowiednio 60% i 98%. Czyli 50x mniejsze ryzyko że umrzesz! Mało? Rozumiem, że gumki przed seksem też nie zakładasz, bo nie daje 100% ochrony przed zajściem w ciążę? "Więc mamy tu całą masę znaków zapytania i braku 100% pewności" - wyjaśniłem Ci, nie ma za co. "A pierwsza zasada medycyny? Przede wszystkim NIE SZKODZIĆ!" - każdy środek medyczny może mieć skutki uboczne. Rozumiem, że przepisanych leków od lekarza też nie bierzesz bo mogą Ci zaszkodzić? Lek się bierze, bo potencjalne korzyści przewyższają ryzyko. Szczepi się na covid dlatego, że jest o ponad 1000 razy bezpieczniej się zaszczepić niż przechorować. Więc kto tu komu chce zaszkodzić? "A skoro nikt nie bierze odpowiedzialności za ewentualne powikłania poszczepienne" - uczepiliście się tego bo nie rozumiecie na czym to polega. Żaden producent tego co się spożywa nie bierze odpowiedzialności za to, że Ci ten produkt zaszkodzi. Odpowiada za to, że np. orzech jest orzechem, nie jest spleśniały i spełnia normy zawartości różnych substancji szkodliwych. Ale jak Ci zaszkodzi z różnych powodów bo np. jesteś uczulony no to sorry. Producent szczepionki odpowiada za to, że skład chemiczny jest ok. Lek jest dopuszczony po fazach testów klinicznych, które są jawne. Lek jest dopuszczany gdy z tych testów wynika, że lek jest bezpieczny i skuteczny, a nie dlatego, że ktoś tak deklaruje. "(które mogą wystąpić nawet za kilka lat)" - jeszcze po żadnej szczepionce się to nie zdarzyło. Z tą miałoby być inaczej? NOPy się pojawiają, ale w max kilkanaście tygodni od zaszczepienia. Masowe szczepienia są już od ponad pół roku. "to dziękuję, nie skorzystam. Bardziej obawiam się tej szczepionki niż covida. Bo tam gdzie leci absurdalna kasa, ludzkie zdrowie nie ma znaczenia." - włącz myślenie i przeanalizuj statystyki.
"Wg mnie, covid już jest na poziomie grypy" - co znaczy na poziomie grypy? Nadal przypadki śmiertelne i ciężkie przypadki są o rzędy wielkości częstsze na milion niż w przypadku grypy sezonowej. "każda kolejna "fala", będzie słabsza i mniej zabójcza" - jak na razie IV fala np. w UK jest widocznie mniej śmiertelna i rzadziej wymaga hospitalizacji, ale to dlatego że znaczna większość społeczeństwa się zaszczepiła. Do szpitala trafiają lub umierają głównie niezaszczepieni. "Tej choroby nie wyeliminujemy w 100%. Ta "pandemia" już się nigdy nie skończy" - skończy się jeśli statystycznie 1 chora osoba będzie zarażać mniej niż jedną kolejną. Ten współczynnik obniża stosowanie DDM oraz uzyskanie odporności stadnej. Jak będziecie to sabotować, to faktycznie może się ciągnąć wiele lat. "Jedynie ludzka, naturalna odporność może trzymać covida w ryzach. A nie szczepienia." - no właśnie są dwa sposoby uzyskania naturalnej odporności - przechorować lub się zaszczepić. Przechorowanie wiąże się z tysiąc krotnie większym ryzykiem niż zaszczepienie. Pozdro dla kumatych i umiejących w matematykę.
Odpowiedzialność za szczepionki jest uregulowana miedzynarodowymi umowami cywilno-prawnymi i argument, że "nikt za to nie odpowiada" już dawno jest nieaktualny.
Według najnowszych badań przejście covida bezobjawowe również wiąże się z powstaniem powikłań - odnotowuje się wzmożone zawały serca i przewlekłe choroby płuc u osób, które symptomów covida nie miały.
@rafik54321
Sprawa pierwsza. Szczepienia są w czwartej fazie badań a nie w trzeciej. Po zakończeniu badań trzeciej fazy dopuszcza się szczepienia do ogólnego użytku. Wszystkie tak się dopuszcza... A ta czwarta faza badań polega na wykrywaniu skutków ubocznych, które pojawiają się tak rzadko (raz na tyle dziesiątek lub setek milionów przypadków) że niemożliwym jest zarejestrowanie ich w fazie badań laboratoryjnych. Warunkowe pozwolenie na dopuszczenie szczepionki do obrotu oznacza bardziej szczegółowy nadzór nad bezpieczeństwem i skutecznością szczepionek w porównaniu do nadzoru prowadzonego dla innych szczepionek. Nie rozumiesz też jak działa szczepionka. To nie jest magiczne pole ochronne. Szczepionka powoduje namnażanie się przeciwciał. Oznacza to, że organizm uczy się walczyć z chorobą dzięki czemu w przypadku zachorowania zwalcza ją łatwiej i szybciej, często w bardzo wczesnej fazie przez co człowiek nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że zachorował. Nie mniej dalej ten człowiek choruje i oczywiście może zarażać a nawet umrzeć jeśli trafi na jakąś paskudną mutację. Nie mniej zachorowalność i śmiertelność jest o wiele niższa u zaszczepionych. Kolejna bzdura to brak odpowiedzialności za powikłania. Odpowiedzialność jest za wszystkie niewykryte i niewskazane negatywne skutki działania szczepionki. Co do naturalnej odporności to idzie jej od setek lat tak super, że aż... Ludzie wynaleźli szczepienia żeby ograniczać umieralność i walczyć z chorobami....
@acotam43 W dodatku wraz z upływem czasu od ozdrowienia zwiększa się wskaźnik zgonów. Szacuje się, że w okresie 20 - 60 lat od ozdrowienia każdy zarażony będący w wieku 20 - 50 lat umrze bądź na jedną z chorób, jaka rozwinie się u niego po wyleczeniu, a mającą niewątpliwy związek z tym, że przebył covid19, lub w wyniku ogólnoustrojowego obniżenia poziomu sił witalnych.
Obserwuje się też jeszcze straszniejsze, ale takie, że nie można o nich pisać, ale naprawdę się obserwuje.
Szacunki to już zostawmy w spokoju. Powikłania po chorobach to nie wyliczanie toru lotu komety, która można obserwować. Takie sugestie to zwykle sianie paniki. Nikt nie wie co będzie za x lat po przechorowaniu. O ile zgadzam się w sprawie szczepień i odporności stadnej o tyle jak słyszę "szacuje się " to mam dość. Wróżenie z fusów jak przy pogodzie, a nóż się uda.
@ubooot Przede wszystkim to nie są szczepionki a preparaty medyczne w trakcie badań . Kiedyś za takie uczestnictwo w badaniach firmy płaciły pieniądze i to niemałe a teraz płacą im podatnicy i jeszcze są przymuszani do uczestnictwa w tym eksperymencie.
Czy osoby które się zaszczepiły weryfikowały jakoś? Nikt nie wyryfikuje, bo się nie da. Gdyby gruntownie badano każdego przed.szczepieniem to możnaby mówić że coś wiemy. Dla mnie w pierwszej kolejności jest istotne czy szczepionka jest mi potrzebna, dopiero w.drugim kroku zastanawiałbym się nad możliwymi niebezpieczeństwami
Antyszczepy bardzo lubią argumentum ad hitlerum. Ich hobby to afiszowanie się ze swoją niewiedzą, stawianie się w roli ofiary i robienie z osób znajdujących się kilka poziomów wyżej, jeśli chodzi o wiedzę medyczną (i nie tylko), potworów.
A wiesz że jednym z pierwszych zarzutów w stosunku do Żydów w hitlerowskiej propagandzie bylo to że roznoszą choroby?
Toi trzeba było ich oddzielić od reszty społeczeństwa żeby nie przebywali w tych samych restauracjach, tramwajach itd....
I kto by wtedy pomyślał że z takiej segregacji sanitarnej urodzi się Holokaust???
Widzisz analogię?
Jeżeli nie to w każde miejsce w historii Niemiec z lat trzydziestych XX wieku zamiast słowa "Żyd" wpisz "niezaszczepiony" i możesz spokojnie rozpowszechniać to jako prognozę na rozwój wypadków w Europie i na świecie prawie sto lat później - o ile jakimś cudem nie zatrzymamy tego szaleństwa wykorzystywania choroby (jednej z dziesiątek przecież i wcale nie najgroźniejszej) do dzielenia społeczeństwa dla doraźnych celów rządzących
Ja przeczytałem ulotkę producenta ze zrozumiem i mnie to zniechęciło. Poza tym "foliarzem" byłem nazywany za twierdzenie, że wirus mutuje, że trzeba będzie szczepić się dodatkowymi dawkami (to nawet było w ulotce producenta, ale wynika z tego, że wirus mutuje) i za twierdzenie, że wprowadzą paszport kowidowy. To wszystko było wiadome od co najmniej roku i co? Powoli nazwanie "foliarzem" zaczynam traktować jak komplement. Przyjęliście szczepionki na nieaktualną mutację po fali, bo przypominam, że na deltę jest nowa dawka i udajecie "mundrych". A teraz inna sprawa, jak jesteś za segregacją to się później nie dziw, że status "zaszczepionego" będzie warunkowany politycznie. Jak segregacja się rozbuja to myślisz, że kaczyńskiemu drgnie powieka, żeby swoich przeciwników wrzucić do puli niezaszczepionych? Przecież on o tym marzy, cały czas dzieli Polaków, na Polaków i antypolaków, na zdradzieckie mordy, na gorszy sort, ale do tej pory wiązało się to z "obrazą majestatu", ale "obelga, która rani głębiej" to miód na uschnięte serce starego. Za udział w proteście antyrządowym będziesz nazwany antyszczepiokowcem (zresztą dzieje się to już teraz) i pstryk odbierają certyfikat, bo pewnie fałszywy (jak to zrobić? Proste! Trzeba prześledzić logowanie telefonów do nadajnika, rekordy o zaszczepieniu są w bazie danych). Później za komentarz w necie nieprzechylny władzy będziesz antyszczepiowcem, wszak władza "świetnie walczy z pandemią" i kwestionowanie tego to kwestionowanie szczepionek. A na koniec utracisz swój śmieszny certyfikat za brak udziału w miesięcznicy, w końcu tylko niezaszczepiony będzie się bał, że się zarazi, a innych obiektywnych przesłanek "nie ma". "Auschwitz nie spadło z nieba" - niemal 10 lat dzieliło pierwsze prześladowania i otworzenie obozów... 10 lat! Przez ten czas każdy przejaw buntu wobec władzy stanie się brutalnie pacyfikowany. Obudzisz się z ręką w nocniku, a ja wiem jak historycznie wyglądały tego typu procesy i być może przetrwam to w względnym spokoju.
@Pomylilem_Strony Jeżeli pisałeś mądrości w stylu:
- szczepionki kompletnie nic nie dają, bo wirus mutuje
- trzeba będzie przyjąć 50 dawek lub do śmierci
- paszport covidowy sprawi, że tylko zaszczepieni będą mogli wyjeżdżać za granicę
to ja się nie dziwię, że nazywali cię foliarzem. Sam bym to zrobił i wysłał do szkoły na powtórkę podstawówki.
"Obudzisz się z ręką w nocniku" - tacy paranoicy już kilkadziesiąt zagład ludzkości wróżyli i dalej jakoś żyjemy.
@revenge_of_nerds Tu rozchodzi się o to że wcisną Ci jakikolwiek towar a gdy go nie kupisz to nie wejdziesz do sklepu. Taka zasada jest gorsza od faszyzmu chociaż nikt nikogo go nie zabija.
@wichniak2 Nie byłbym pewien. Ta sama Delta, która w Europie zach się pojawiła z e znaczną liczbą zakażeń, nie spowodowała proporcjonalnie większej liczby zgonów niż w poprzednich falach... z wyjątkiem Rosji. Skoro nawet kraje Zachodu nie zwracają uwagi, że depczą prawa obywatelskie w imię rozdmuchanego bezpieczeństwa ogólnego, tym bardziej kraje autokratyczne i totalitarne mogą (a jestem pewien że to robią) wykorzystywać sytuację do pozbywania się przeciwników politycznych... na COVID. Zwłoki spopielić i można postawić urnę z prochami nawet na kominku.
Ciekawe czy antyszczepy wrzeszczące o segregacji sanitarnej tak samo piszczą kiedy ktoś chce od nich bilet wstępu do tego kina czy na koncert. Bo przecież to segregacja ekonomiczna jak trzeba kupić bilet. Albo jak ich do przebieralni dla płci przeciwnej nie wpuszczają na basenie bo przecież to segregacja na tle płciowym. Pewnie też namiętnie pchają się na huśtawki i zjeżdżalnie na placach zabaw bo nikt im nie będzie narzucał segregacji wiekowej. Progów punktowych w rekrutacjach i wyników na egzaminach też nie uznają bo to segregacja na tle intelektualnym XD
Idąc tym tokiem rozumowania powinieneś spróbować sobie w łeb strzelić. W końcu to nie musi być fatalne, a nie przekonasz się, jeżeli nie spróbujesz. A nie, czekaj.. w przypadku strzelenia sobie w łeb skutek jest niemal zawsze taki sam, zwykle od razu i to już sprawdzano. Długofalowych skutków szczepionek opracowanych na chybcika według podobno nowatorskich technologii jeszcze nie.. ale co szkodzi ludziom sprawdzić, nie? Szkoda, chłopie, żeś zbyt tępy, by zrozumieć że segregacja z powodu przekonań niczym nie różni się od segregacji z uwagi na narodowość.. przekonania można oczywiście zmienić. Świetnie! Zacznij zatem od zmiany swoich, na takie, które pozwolą ci zrozumieć dlaczego wydurniłeś się tym demotem. Powodzenia.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
17 sierpnia 2021 o 23:43
@nixelad "Długofalowych skutków szczepionek opracowanych na chybcika według podobno nowatorskich technologii jeszcze nie.." - pomijając oczywiście fakt, że zdecydowana większość jest opracowana wg "starej metody", długofalowych skutków przechorowania nie znasz, ale co szkodzi sprawdzić na sobie, nie? Przecież ci wszyscy antyszczepionkowcy, którzy nie potrafią nawet poprawnie pisać, nie mogą się mylić :)
Tak, zweryfikowałam. W moim najbliższym otoczeniu dwóch młodych mężczyzn miało zapalenie mięśnia sercowego, a szewc z ulicy obok dostał dzień po 2 dawce silnych drgawek i zmarł. Żona rozpacza, że go do tego nakłoniła. Oficjalna wersja lekarzy jest taka, że zmarł na bezobjawowe zapalenie płuc wywołane cividem (sic!).
@LowcaKomedii jestem kobietą. To są autentyczne historie, znam tych ludzi. Zapraszam na osiedle gaj we Wrocławiu i zobacz co jest napisane w oknach u tego szewca. I porozmawiaj z jego żoną. Bez odbioru.
@rainboweyes80 "jestem kobietą." - powiedziałbym bardziej, że kłamliwym szurem.
Zakładając, że przeciętna osoba zna jakieś 150 osób, a ty wśród nich 2 osoby, u których wystąpiło zapalenie mięśnia sercowego oraz 1 zgon, to sytuacje tego typu powinny być prawdziwą plagą, czyż nie?
Tymczasem: https://www.politykazdrowotna.com/74037,ile-jest-zgonow-z-powodu-nop-ow-po-szczepionce-przeciwko-covid-19
"Na dzień 16 czerwca 2021 r. mamy zatem 100 zgonów na 15 mln osób, które przyjęły przynajmniej jedną dawkę. " https://www.medonet.pl/porozmawiajmyoszczepionce,kardiolog-o-zapaleniu-miesnia-sercowego-po-szczepieniach--jakie-sa-rokowania-,artykul,90179804.html
"W Polsce zapalenie osierdzia lub mięśnia sercowego po szczepieniu przeciw COVID-19 do 13 lipca stwierdzono łącznie u 10 osób. 9 z nich to mężczyźni"
i ty "znasz" dwóch z tych 9 w CAŁEJ POLSCE. Fascynujące!
Jak to jest, że takich osób w całej Polsce ze świecą szukać, a tylko antycovidowcy i antyszczepionkowcy takich "znają"? Oczywiście nie przedstawią jakichkolwiek dowodów i trzeba im po prostu uwierzyć na słowo :)
Uwierzyć osobie, która od początku była przeciwko i to nie tak, że teraz po prostu wymyśla i kłamie, aby przekonać innych, że ma rację.
"Zapraszam na osiedle gaj we Wrocławiu i zobacz co jest napisane w oknach u tego szewca" - proponowałbym zacząć od udowodnienia, że ta historyjka wydarzyła się naprawdę...
Możesz też zrobić zdjęcie tych okien. Będzie to słaby dowód, bo oczywiście możesz napisać dowolną kartkę i wsadzić ją za okno, ale wymagałoby to troszeczkę wysiłku :)
@rainboweyes80 Kłam dalej. Ja bym wymyślił jakiś paraliż poszczepienny u koleżanki twojej koleżanki z najbliższego otoczenia.
I dzięki za merytoryczne odniesienie się. Teraz już ci na pewno uwierzyłem :)
Takie załgane szury z miejsca powinny dostawać bany za szerzenie fake newsów.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 sierpnia 2021 o 12:36
Ty sobie chyba nie zdajesz sprawy, ze segregacja nie tyczyla kto idzie do obozu a kto do getta, tylko np. byly wagony albo tramwaje tylko dla Niemcow, etc.
Poza tym, to nadal jest odbieranie wolnosci - tylko ze za wyznacznik wybrano cos innego niz pochodzenie
Tak. Segregują ze względu na wiek. Ci gorsi nie kupią alkoholu
Tak zweryfikowalem. Chyba Ty nie zweryfikowales i Łukasz to gie jak pelikan co Ci gada z telewizora sprzedany koncernom grzesiowski albo inny simon
Tylko że w tamtych czasach, bycie żydem to była kwestia WYZNANIA, a nie narodowości. Mogli zmienić wyznanie...
Jednakże, cała sprawa szczepionkowa bardzo mocno się kupy NIE TRZYMA! Bo co jakiś czas zmieniana jest narracja. Najpierw piszczeli "szczepionki to załatwio, so bezpieczne". A potem już zaczęły się problemy, to z krzepliwością to z innymi przypadkami. Wgl te szczepionki są aktualnie w 3ciej fazie testów i są dopuszczone WARUNKOWO. Czyli nie są przetestowane.
Jak również ich skuteczność jest mocno dyskusyjna, bo osoby zaszczepione, mogą się zakazić, mogą zarażać i mogą umrzeć na covida.
Więc mamy tu całą masę znaków zapytania i braku 100% pewności. A pierwsza zasada medycyny? Przede wszystkim NIE SZKODZIĆ!
A skoro nikt nie bierze odpowiedzialności za ewentualne powikłania poszczepienne (które mogą wystąpić nawet za kilka lat), to dziękuję, nie skorzystam. Bardziej obawiam się tej szczepionki niż covida. Bo tam gdzie leci absurdalna kasa, ludzkie zdrowie nie ma znaczenia.
Wg mnie, covid już jest na poziomie grypy, każda kolejna "fala", będzie słabsza i mniej zabójcza. Tej choroby nie wyeliminujemy w 100%. Ta "pandemia" już się nigdy nie skończy. Jedynie ludzka, naturalna odporność może trzymać covida w ryzach. A nie szczepienia.
@rafik54321 "Mogli zmienić wyznanie..." ta jasne. I operację nosa zrobić bo był za szeroki. "cała sprawa szczepionkowa bardzo mocno się kupy NIE TRZYMA" - trzyma się. To teorie antyszczepów się kupy nie trzymają. "A potem już zaczęły się problemy, to z krzepliwością to z innymi przypadkami" - ryzyko zakrzepicy po szczepieniu wzrasta do 4-5 na milion. Po zakażeniu covidem do 40 na milion, o ile się wcześniej nie udusisz. "są dopuszczone WARUNKOWO. Czyli nie są przetestowan" - a co? Wolisz lockdown i przepełnione szpitale? "Jak również ich skuteczność jest mocno dyskusyjna, bo osoby zaszczepione, mogą się zakazić, mogą zarażać i mogą umrzeć na covida." - tak, ale u osób zaszczepionych dwiema dawkami to ryzyko jest zredukowane odpowiednio 60% i 98%. Czyli 50x mniejsze ryzyko że umrzesz! Mało? Rozumiem, że gumki przed seksem też nie zakładasz, bo nie daje 100% ochrony przed zajściem w ciążę? "Więc mamy tu całą masę znaków zapytania i braku 100% pewności" - wyjaśniłem Ci, nie ma za co. "A pierwsza zasada medycyny? Przede wszystkim NIE SZKODZIĆ!" - każdy środek medyczny może mieć skutki uboczne. Rozumiem, że przepisanych leków od lekarza też nie bierzesz bo mogą Ci zaszkodzić? Lek się bierze, bo potencjalne korzyści przewyższają ryzyko. Szczepi się na covid dlatego, że jest o ponad 1000 razy bezpieczniej się zaszczepić niż przechorować. Więc kto tu komu chce zaszkodzić? "A skoro nikt nie bierze odpowiedzialności za ewentualne powikłania poszczepienne" - uczepiliście się tego bo nie rozumiecie na czym to polega. Żaden producent tego co się spożywa nie bierze odpowiedzialności za to, że Ci ten produkt zaszkodzi. Odpowiada za to, że np. orzech jest orzechem, nie jest spleśniały i spełnia normy zawartości różnych substancji szkodliwych. Ale jak Ci zaszkodzi z różnych powodów bo np. jesteś uczulony no to sorry. Producent szczepionki odpowiada za to, że skład chemiczny jest ok. Lek jest dopuszczony po fazach testów klinicznych, które są jawne. Lek jest dopuszczany gdy z tych testów wynika, że lek jest bezpieczny i skuteczny, a nie dlatego, że ktoś tak deklaruje. "(które mogą wystąpić nawet za kilka lat)" - jeszcze po żadnej szczepionce się to nie zdarzyło. Z tą miałoby być inaczej? NOPy się pojawiają, ale w max kilkanaście tygodni od zaszczepienia. Masowe szczepienia są już od ponad pół roku. "to dziękuję, nie skorzystam. Bardziej obawiam się tej szczepionki niż covida. Bo tam gdzie leci absurdalna kasa, ludzkie zdrowie nie ma znaczenia." - włącz myślenie i przeanalizuj statystyki.
"Wg mnie, covid już jest na poziomie grypy" - co znaczy na poziomie grypy? Nadal przypadki śmiertelne i ciężkie przypadki są o rzędy wielkości częstsze na milion niż w przypadku grypy sezonowej. "każda kolejna "fala", będzie słabsza i mniej zabójcza" - jak na razie IV fala np. w UK jest widocznie mniej śmiertelna i rzadziej wymaga hospitalizacji, ale to dlatego że znaczna większość społeczeństwa się zaszczepiła. Do szpitala trafiają lub umierają głównie niezaszczepieni. "Tej choroby nie wyeliminujemy w 100%. Ta "pandemia" już się nigdy nie skończy" - skończy się jeśli statystycznie 1 chora osoba będzie zarażać mniej niż jedną kolejną. Ten współczynnik obniża stosowanie DDM oraz uzyskanie odporności stadnej. Jak będziecie to sabotować, to faktycznie może się ciągnąć wiele lat. "Jedynie ludzka, naturalna odporność może trzymać covida w ryzach. A nie szczepienia." - no właśnie są dwa sposoby uzyskania naturalnej odporności - przechorować lub się zaszczepić. Przechorowanie wiąże się z tysiąc krotnie większym ryzykiem niż zaszczepienie. Pozdro dla kumatych i umiejących w matematykę.
@rafik54321 No to zmień swoje WYZNANIE, kukizie.
Odpowiedzialność za szczepionki jest uregulowana miedzynarodowymi umowami cywilno-prawnymi i argument, że "nikt za to nie odpowiada" już dawno jest nieaktualny.
Według najnowszych badań przejście covida bezobjawowe również wiąże się z powstaniem powikłań - odnotowuje się wzmożone zawały serca i przewlekłe choroby płuc u osób, które symptomów covida nie miały.
@rafik54321
Sprawa pierwsza. Szczepienia są w czwartej fazie badań a nie w trzeciej. Po zakończeniu badań trzeciej fazy dopuszcza się szczepienia do ogólnego użytku. Wszystkie tak się dopuszcza... A ta czwarta faza badań polega na wykrywaniu skutków ubocznych, które pojawiają się tak rzadko (raz na tyle dziesiątek lub setek milionów przypadków) że niemożliwym jest zarejestrowanie ich w fazie badań laboratoryjnych. Warunkowe pozwolenie na dopuszczenie szczepionki do obrotu oznacza bardziej szczegółowy nadzór nad bezpieczeństwem i skutecznością szczepionek w porównaniu do nadzoru prowadzonego dla innych szczepionek. Nie rozumiesz też jak działa szczepionka. To nie jest magiczne pole ochronne. Szczepionka powoduje namnażanie się przeciwciał. Oznacza to, że organizm uczy się walczyć z chorobą dzięki czemu w przypadku zachorowania zwalcza ją łatwiej i szybciej, często w bardzo wczesnej fazie przez co człowiek nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że zachorował. Nie mniej dalej ten człowiek choruje i oczywiście może zarażać a nawet umrzeć jeśli trafi na jakąś paskudną mutację. Nie mniej zachorowalność i śmiertelność jest o wiele niższa u zaszczepionych. Kolejna bzdura to brak odpowiedzialności za powikłania. Odpowiedzialność jest za wszystkie niewykryte i niewskazane negatywne skutki działania szczepionki. Co do naturalnej odporności to idzie jej od setek lat tak super, że aż... Ludzie wynaleźli szczepienia żeby ograniczać umieralność i walczyć z chorobami....
@acotam43 W dodatku wraz z upływem czasu od ozdrowienia zwiększa się wskaźnik zgonów. Szacuje się, że w okresie 20 - 60 lat od ozdrowienia każdy zarażony będący w wieku 20 - 50 lat umrze bądź na jedną z chorób, jaka rozwinie się u niego po wyleczeniu, a mającą niewątpliwy związek z tym, że przebył covid19, lub w wyniku ogólnoustrojowego obniżenia poziomu sił witalnych.
Obserwuje się też jeszcze straszniejsze, ale takie, że nie można o nich pisać, ale naprawdę się obserwuje.
Szacunki to już zostawmy w spokoju. Powikłania po chorobach to nie wyliczanie toru lotu komety, która można obserwować. Takie sugestie to zwykle sianie paniki. Nikt nie wie co będzie za x lat po przechorowaniu. O ile zgadzam się w sprawie szczepień i odporności stadnej o tyle jak słyszę "szacuje się " to mam dość. Wróżenie z fusów jak przy pogodzie, a nóż się uda.
po takim tekście antyszczepionkowcom się chyba zwoje wyprostowały.
@ubooot Wątpię. Tego tak łatwo się nie wyleczy.
@ubooot Przede wszystkim to nie są szczepionki a preparaty medyczne w trakcie badań . Kiedyś za takie uczestnictwo w badaniach firmy płaciły pieniądze i to niemałe a teraz płacą im podatnicy i jeszcze są przymuszani do uczestnictwa w tym eksperymencie.
Czy osoby które się zaszczepiły weryfikowały jakoś? Nikt nie wyryfikuje, bo się nie da. Gdyby gruntownie badano każdego przed.szczepieniem to możnaby mówić że coś wiemy. Dla mnie w pierwszej kolejności jest istotne czy szczepionka jest mi potrzebna, dopiero w.drugim kroku zastanawiałbym się nad możliwymi niebezpieczeństwami
Antyszczepy bardzo lubią argumentum ad hitlerum. Ich hobby to afiszowanie się ze swoją niewiedzą, stawianie się w roli ofiary i robienie z osób znajdujących się kilka poziomów wyżej, jeśli chodzi o wiedzę medyczną (i nie tylko), potworów.
A wiesz że jednym z pierwszych zarzutów w stosunku do Żydów w hitlerowskiej propagandzie bylo to że roznoszą choroby?
Toi trzeba było ich oddzielić od reszty społeczeństwa żeby nie przebywali w tych samych restauracjach, tramwajach itd....
I kto by wtedy pomyślał że z takiej segregacji sanitarnej urodzi się Holokaust???
Widzisz analogię?
Jeżeli nie to w każde miejsce w historii Niemiec z lat trzydziestych XX wieku zamiast słowa "Żyd" wpisz "niezaszczepiony" i możesz spokojnie rozpowszechniać to jako prognozę na rozwój wypadków w Europie i na świecie prawie sto lat później - o ile jakimś cudem nie zatrzymamy tego szaleństwa wykorzystywania choroby (jednej z dziesiątek przecież i wcale nie najgroźniejszej) do dzielenia społeczeństwa dla doraźnych celów rządzących
Ja przeczytałem ulotkę producenta ze zrozumiem i mnie to zniechęciło. Poza tym "foliarzem" byłem nazywany za twierdzenie, że wirus mutuje, że trzeba będzie szczepić się dodatkowymi dawkami (to nawet było w ulotce producenta, ale wynika z tego, że wirus mutuje) i za twierdzenie, że wprowadzą paszport kowidowy. To wszystko było wiadome od co najmniej roku i co? Powoli nazwanie "foliarzem" zaczynam traktować jak komplement. Przyjęliście szczepionki na nieaktualną mutację po fali, bo przypominam, że na deltę jest nowa dawka i udajecie "mundrych". A teraz inna sprawa, jak jesteś za segregacją to się później nie dziw, że status "zaszczepionego" będzie warunkowany politycznie. Jak segregacja się rozbuja to myślisz, że kaczyńskiemu drgnie powieka, żeby swoich przeciwników wrzucić do puli niezaszczepionych? Przecież on o tym marzy, cały czas dzieli Polaków, na Polaków i antypolaków, na zdradzieckie mordy, na gorszy sort, ale do tej pory wiązało się to z "obrazą majestatu", ale "obelga, która rani głębiej" to miód na uschnięte serce starego. Za udział w proteście antyrządowym będziesz nazwany antyszczepiokowcem (zresztą dzieje się to już teraz) i pstryk odbierają certyfikat, bo pewnie fałszywy (jak to zrobić? Proste! Trzeba prześledzić logowanie telefonów do nadajnika, rekordy o zaszczepieniu są w bazie danych). Później za komentarz w necie nieprzechylny władzy będziesz antyszczepiowcem, wszak władza "świetnie walczy z pandemią" i kwestionowanie tego to kwestionowanie szczepionek. A na koniec utracisz swój śmieszny certyfikat za brak udziału w miesięcznicy, w końcu tylko niezaszczepiony będzie się bał, że się zarazi, a innych obiektywnych przesłanek "nie ma". "Auschwitz nie spadło z nieba" - niemal 10 lat dzieliło pierwsze prześladowania i otworzenie obozów... 10 lat! Przez ten czas każdy przejaw buntu wobec władzy stanie się brutalnie pacyfikowany. Obudzisz się z ręką w nocniku, a ja wiem jak historycznie wyglądały tego typu procesy i być może przetrwam to w względnym spokoju.
@Pomylilem_Strony Jeżeli pisałeś mądrości w stylu:
- szczepionki kompletnie nic nie dają, bo wirus mutuje
- trzeba będzie przyjąć 50 dawek lub do śmierci
- paszport covidowy sprawi, że tylko zaszczepieni będą mogli wyjeżdżać za granicę
to ja się nie dziwię, że nazywali cię foliarzem. Sam bym to zrobił i wysłał do szkoły na powtórkę podstawówki.
"Obudzisz się z ręką w nocniku" - tacy paranoicy już kilkadziesiąt zagład ludzkości wróżyli i dalej jakoś żyjemy.
@revenge_of_nerds Tu rozchodzi się o to że wcisną Ci jakikolwiek towar a gdy go nie kupisz to nie wejdziesz do sklepu. Taka zasada jest gorsza od faszyzmu chociaż nikt nikogo go nie zabija.
@wichniak2 Nie byłbym pewien. Ta sama Delta, która w Europie zach się pojawiła z e znaczną liczbą zakażeń, nie spowodowała proporcjonalnie większej liczby zgonów niż w poprzednich falach... z wyjątkiem Rosji. Skoro nawet kraje Zachodu nie zwracają uwagi, że depczą prawa obywatelskie w imię rozdmuchanego bezpieczeństwa ogólnego, tym bardziej kraje autokratyczne i totalitarne mogą (a jestem pewien że to robią) wykorzystywać sytuację do pozbywania się przeciwników politycznych... na COVID. Zwłoki spopielić i można postawić urnę z prochami nawet na kominku.
Ciekawe czy antyszczepy wrzeszczące o segregacji sanitarnej tak samo piszczą kiedy ktoś chce od nich bilet wstępu do tego kina czy na koncert. Bo przecież to segregacja ekonomiczna jak trzeba kupić bilet. Albo jak ich do przebieralni dla płci przeciwnej nie wpuszczają na basenie bo przecież to segregacja na tle płciowym. Pewnie też namiętnie pchają się na huśtawki i zjeżdżalnie na placach zabaw bo nikt im nie będzie narzucał segregacji wiekowej. Progów punktowych w rekrutacjach i wyników na egzaminach też nie uznają bo to segregacja na tle intelektualnym XD
szczepcie sie wszyscy i wypiiierdalać z tą "śmiertelną" popeliną
Idąc tym tokiem rozumowania powinieneś spróbować sobie w łeb strzelić. W końcu to nie musi być fatalne, a nie przekonasz się, jeżeli nie spróbujesz. A nie, czekaj.. w przypadku strzelenia sobie w łeb skutek jest niemal zawsze taki sam, zwykle od razu i to już sprawdzano. Długofalowych skutków szczepionek opracowanych na chybcika według podobno nowatorskich technologii jeszcze nie.. ale co szkodzi ludziom sprawdzić, nie? Szkoda, chłopie, żeś zbyt tępy, by zrozumieć że segregacja z powodu przekonań niczym nie różni się od segregacji z uwagi na narodowość.. przekonania można oczywiście zmienić. Świetnie! Zacznij zatem od zmiany swoich, na takie, które pozwolą ci zrozumieć dlaczego wydurniłeś się tym demotem. Powodzenia.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 sierpnia 2021 o 23:43
@nixelad "Długofalowych skutków szczepionek opracowanych na chybcika według podobno nowatorskich technologii jeszcze nie.." - pomijając oczywiście fakt, że zdecydowana większość jest opracowana wg "starej metody", długofalowych skutków przechorowania nie znasz, ale co szkodzi sprawdzić na sobie, nie? Przecież ci wszyscy antyszczepionkowcy, którzy nie potrafią nawet poprawnie pisać, nie mogą się mylić :)
Tak, zweryfikowałam. W moim najbliższym otoczeniu dwóch młodych mężczyzn miało zapalenie mięśnia sercowego, a szewc z ulicy obok dostał dzień po 2 dawce silnych drgawek i zmarł. Żona rozpacza, że go do tego nakłoniła. Oficjalna wersja lekarzy jest taka, że zmarł na bezobjawowe zapalenie płuc wywołane cividem (sic!).
@rainboweyes80 A z sąsiadką sąsiadki lub znajomym twojego znajomego co się stało?
PS sam wymyśliłeś czy skopiowałeś?
@LowcaKomedii jestem kobietą. To są autentyczne historie, znam tych ludzi. Zapraszam na osiedle gaj we Wrocławiu i zobacz co jest napisane w oknach u tego szewca. I porozmawiaj z jego żoną. Bez odbioru.
@rainboweyes80 "jestem kobietą." - powiedziałbym bardziej, że kłamliwym szurem.
Zakładając, że przeciętna osoba zna jakieś 150 osób, a ty wśród nich 2 osoby, u których wystąpiło zapalenie mięśnia sercowego oraz 1 zgon, to sytuacje tego typu powinny być prawdziwą plagą, czyż nie?
Tymczasem:
https://www.politykazdrowotna.com/74037,ile-jest-zgonow-z-powodu-nop-ow-po-szczepionce-przeciwko-covid-19
"Na dzień 16 czerwca 2021 r. mamy zatem 100 zgonów na 15 mln osób, które przyjęły przynajmniej jedną dawkę. "
https://www.medonet.pl/porozmawiajmyoszczepionce,kardiolog-o-zapaleniu-miesnia-sercowego-po-szczepieniach--jakie-sa-rokowania-,artykul,90179804.html
"W Polsce zapalenie osierdzia lub mięśnia sercowego po szczepieniu przeciw COVID-19 do 13 lipca stwierdzono łącznie u 10 osób. 9 z nich to mężczyźni"
i ty "znasz" dwóch z tych 9 w CAŁEJ POLSCE. Fascynujące!
Jak to jest, że takich osób w całej Polsce ze świecą szukać, a tylko antycovidowcy i antyszczepionkowcy takich "znają"? Oczywiście nie przedstawią jakichkolwiek dowodów i trzeba im po prostu uwierzyć na słowo :)
Uwierzyć osobie, która od początku była przeciwko i to nie tak, że teraz po prostu wymyśla i kłamie, aby przekonać innych, że ma rację.
"Zapraszam na osiedle gaj we Wrocławiu i zobacz co jest napisane w oknach u tego szewca" - proponowałbym zacząć od udowodnienia, że ta historyjka wydarzyła się naprawdę...
Możesz też zrobić zdjęcie tych okien. Będzie to słaby dowód, bo oczywiście możesz napisać dowolną kartkę i wsadzić ją za okno, ale wymagałoby to troszeczkę wysiłku :)
Buahahaha. Szkoda czasu czytać te śmieszne wypociny. Idź zapodaj se 3 dawkę.
@rainboweyes80 Kłam dalej. Ja bym wymyślił jakiś paraliż poszczepienny u koleżanki twojej koleżanki z najbliższego otoczenia.
I dzięki za merytoryczne odniesienie się. Teraz już ci na pewno uwierzyłem :)
Takie załgane szury z miejsca powinny dostawać bany za szerzenie fake newsów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 sierpnia 2021 o 12:36
Bariera z folii,nie pozwala.Ale cóż,wolny wybór.