Nie znam się jakoś dobrze, ale "Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane"... A żeby odpuścić jakiś grzech należy go najpierw poznać... Więc jak dla mnie to jest w Biblii dość konkretnie powiedziane o spowiedzi (w jakiejś formie).
@kod_pustyni Grzechem jest również krzywda wyrządzona drugiej osobie. Jeżeli ktoś CI daną krzywdę wybaczy to też pewnie i sam grzech jest wybaczany. Kwestia interpretacji.
Skupmy się na tym, że komu apostołowie odpuszczą grzechy, tym są odpuszczone, a komu zatrzymają - są zatrzymane. I tekst z "Ojcze nasz...": odpuść nam(...), jako i my odpuszczamy.
Spowiedź to procedura wymyślona przez duchownych.
To niezupełnie tak było. W Kościele pierwotnym grzechy wyznawało się nie tylko przed kapłanem, ale PRZED CAŁĄ WSPÓLNOTĄ. Z czasem uznano taką praktykę za zbyt trudną i upokarzającą, dlatego ją złagodzono: grzechy należało wyznać jedynie kapłanowi. Także - jest i tak znacznie łatwiej, niż było :)
Myślę, że odejście od spowiedzi indywidualnej na rzecz ogólnego rozgrzeszenia byłoby szkodą dla duchowego rozwoju wiernych. Przecież spowiedź poprzedza rachunek sumienia, wzbudzenie żalu i postanowienia poprawy. To świetna forma pracy nad sobą! Zaś sam akt wyznawania grzechów kapłanowi już jest pewną formą pokuty. Bo przecież wyznanie swoich grzechów, których czasem się wstydzimy, może być trudne - no ale przecież staramy się o ich odpuszczenie, więc trzeba się trochę postarać...
Nie znam się jakoś dobrze, ale "Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane"... A żeby odpuścić jakiś grzech należy go najpierw poznać... Więc jak dla mnie to jest w Biblii dość konkretnie powiedziane o spowiedzi (w jakiejś formie).
@kod_pustyni Grzechem jest również krzywda wyrządzona drugiej osobie. Jeżeli ktoś CI daną krzywdę wybaczy to też pewnie i sam grzech jest wybaczany. Kwestia interpretacji.
@kod_pustyni Tak konkretnie jak w bardzo wielu przepisach polskiego prawa. Wszystko zależy od tego kto i jak to interpretuje.
Skupmy się na tym, że komu apostołowie odpuszczą grzechy, tym są odpuszczone, a komu zatrzymają - są zatrzymane. I tekst z "Ojcze nasz...": odpuść nam(...), jako i my odpuszczamy.
Spowiedź to procedura wymyślona przez duchownych.
To jeszcze proponuję dowiedzieć się po co została wymyślona wiara w niewidzialnego boga.
@Bihar Słowo klucz: władza.
owszem mówił
To niezupełnie tak było. W Kościele pierwotnym grzechy wyznawało się nie tylko przed kapłanem, ale PRZED CAŁĄ WSPÓLNOTĄ. Z czasem uznano taką praktykę za zbyt trudną i upokarzającą, dlatego ją złagodzono: grzechy należało wyznać jedynie kapłanowi. Także - jest i tak znacznie łatwiej, niż było :)
Myślę, że odejście od spowiedzi indywidualnej na rzecz ogólnego rozgrzeszenia byłoby szkodą dla duchowego rozwoju wiernych. Przecież spowiedź poprzedza rachunek sumienia, wzbudzenie żalu i postanowienia poprawy. To świetna forma pracy nad sobą! Zaś sam akt wyznawania grzechów kapłanowi już jest pewną formą pokuty. Bo przecież wyznanie swoich grzechów, których czasem się wstydzimy, może być trudne - no ale przecież staramy się o ich odpuszczenie, więc trzeba się trochę postarać...