Czerwone światło, kaptur na pustym łbie, do tego pewnie słuchawki, nawet nie kiwnął głową w prawą stronę - dobrze, że jest nagranie, bo kierowca miałby większe kłopoty.
Ciekawe jaką karę wymierzą kierowcy auta. Bo niestety taka patologia sądownicza u nas jest, że nawet mając zielone, jak pierdykniesz pieszego to "twoja wina, mogłeś jechać wolniej" :( .
@rafik54321 W sumie pieszo to on nie był :) ale fakt u nas jest patologia i zawsze wina kierowcy a tak nie powinno być. Winny na hulajnodze powinien dostać mandat i naprawić auto kierowcy który jechał prawidłowo.
Do tego Hulajnogi elektryczne są dość szybkie więc jest mniej czasu na reakcję niż przy zwykłym pieszym, zresztą na przejściu była wyspa gdzie mógł się spokojnie zatrzymać i czekać na zielone
@Ignus Jak dla mnie, sygnalizacja rzecz święta. W tej sytuacji nawet gdyby kierowca auta nie miał uprawnień, albo był pijany, to i tak wina powinna spaść na kolesia z hulajnogą. Bo to on bezpośrednio olał temat pierwszeństwa i bezceremonialnie się władował pod koła.
Osobiście jako ustawodawca, zakwalifikowałbym hulajnogi elektryczne jako motorowery. Prędkość do 45km/h jest? Jest. Moc do 4KM? Jest. Wspomaga siłę mięśni kierującego? Nie. Więc nie może być rowerem z silnikiem pomocniczym. Czyli to motorower.
Wg mnie te hulajnogi elektryczne powinny mieć prędkość maksymalnie 10km/h, jest więcej - motorower. Więc homologacja, rejestracja, kask, przegląd, OC, prawo jazdy. Nie ma miękkiej gry :P .
Osobiście uważam że przejścia dla pieszych powinny być wyłącznie miejscem w którym wolno przejść przez jezdnię. Pieszy na pasach powinien mieć pierwszeństwo WYŁĄCZNIE kiedy jest sygnalizacja i pieszy ma zielone.
Bo aktualne przepisy to po prostu jakiś dramat, piesi ładują się na pasy i totalnie NIE zwracają uwagi na ruch.
Czerwone światło, kaptur na pustym łbie, do tego pewnie słuchawki, nawet nie kiwnął głową w prawą stronę - dobrze, że jest nagranie, bo kierowca miałby większe kłopoty.
Ciekawe jaką karę wymierzą kierowcy auta. Bo niestety taka patologia sądownicza u nas jest, że nawet mając zielone, jak pierdykniesz pieszego to "twoja wina, mogłeś jechać wolniej" :( .
@rafik54321 W sumie pieszo to on nie był :) ale fakt u nas jest patologia i zawsze wina kierowcy a tak nie powinno być. Winny na hulajnodze powinien dostać mandat i naprawić auto kierowcy który jechał prawidłowo.
Do tego Hulajnogi elektryczne są dość szybkie więc jest mniej czasu na reakcję niż przy zwykłym pieszym, zresztą na przejściu była wyspa gdzie mógł się spokojnie zatrzymać i czekać na zielone
@Ignus Jak dla mnie, sygnalizacja rzecz święta. W tej sytuacji nawet gdyby kierowca auta nie miał uprawnień, albo był pijany, to i tak wina powinna spaść na kolesia z hulajnogą. Bo to on bezpośrednio olał temat pierwszeństwa i bezceremonialnie się władował pod koła.
Osobiście jako ustawodawca, zakwalifikowałbym hulajnogi elektryczne jako motorowery. Prędkość do 45km/h jest? Jest. Moc do 4KM? Jest. Wspomaga siłę mięśni kierującego? Nie. Więc nie może być rowerem z silnikiem pomocniczym. Czyli to motorower.
Wg mnie te hulajnogi elektryczne powinny mieć prędkość maksymalnie 10km/h, jest więcej - motorower. Więc homologacja, rejestracja, kask, przegląd, OC, prawo jazdy. Nie ma miękkiej gry :P .
Osobiście uważam że przejścia dla pieszych powinny być wyłącznie miejscem w którym wolno przejść przez jezdnię. Pieszy na pasach powinien mieć pierwszeństwo WYŁĄCZNIE kiedy jest sygnalizacja i pieszy ma zielone.
Bo aktualne przepisy to po prostu jakiś dramat, piesi ładują się na pasy i totalnie NIE zwracają uwagi na ruch.
następny nieśmiertelny. może coś do zakutego łba dotrze
DAJCIE PIESZYM BEZWZGLĘDNIE PIERWSZENSTWO!!!
A nie, czekaj. To nie byl pieszy. ALE TEŻ MU SIE NALEŻY!!!
Dobrze, że jechał hulajnogą, a nie pożyczył BMW od kolegi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2021 o 15:22
Walnął w niego samochód, a on tak po prostu sobie wstał, otrzepał się i sobie poszedł? Zdecydowanie ma więcej szczęścia niż rozumu.
@Evengeline29 Po takim strzale połowa ludzi by wstała i się otrzepała. Dopiero jak szok puści to dociera, że np. żebro przebiło płuca.
Od razu wyciągnął telefon żeby zakończyć wynajem.
Zacytuję klasyka: Ale urwał.