@koszmarek66 Tak miałem tylko, że potrzebowała kierowcy.
Ale miałem jeszcze lepiej, chłopak koleżanki, nie kolega, ale znajomy, chciał, żebym z nim wniósł lodówkę w akademiku. Myślę niedziela wieczór, pewnie jest sam, więc się zgodziłem, wchodzimy do pokoju, a tam siedzi jego lokator
@UECCCP
Znajomy mówił, że trafił na taką sytuację, gdy byłem w Stanach. Pracowało tam przede mną troje Bułgarów. Pewien maczo przyjechał z dziewczyną i kolegą. Podśmiewał się z kolegi, że ten nie ma dziewczyny i wali konia. A kolega bzykał się z jego dziewczyną. Jak wyjeżdżali to wszyscy już wiedzieli, poza niczego domyślającym się maczo, który wciąż dogryzał "prawiczkowatemu" koledze.
@michalSFS no śmieszna nawet bardzo ale też tragiczne, bo koleś miał wielkie mniemanie o sobie i pewnie był dumny ze swojej dziewczyny a okazała się ,,kurfom" a jego kolega ,,bardzo honorowy" i pewnie miał się za wygrywa. A co do mojego komentarza to chciałem powiedzieć o potencjalnej sytuacji gdyby honorowy albo chociaż dobry kolega uprzedził swojego ziomka o zamiarach jego dziewczyny a w odpowiedzi został by nazwany konfidentem od swojego kumpla. W życiu miałem zbliżoną sytuacje kiedy to mój kolega ale bardziej znajomy z klasy dostał ,,opier*ol", że ja nie odpowiadam na podryw jego dziewczyny tylko byliśmy nastolatkami a on reagował jak mógł ale raczej był bezradny.
Wpadniesz? Mojego chłopaka nie ma w domu. A przywieźli lodówkę i sama nie dam rady na 4. piętro.
@koszmarek66 Tak miałem tylko, że potrzebowała kierowcy.
Ale miałem jeszcze lepiej, chłopak koleżanki, nie kolega, ale znajomy, chciał, żebym z nim wniósł lodówkę w akademiku. Myślę niedziela wieczór, pewnie jest sam, więc się zgodziłem, wchodzimy do pokoju, a tam siedzi jego lokator
a najlepsze by było jakby jej chłopak próbować się podśmiewywać ze swojego ziomka, że konfident albo gej, ci()ta
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2021 o 14:19
@UECCCP
Znajomy mówił, że trafił na taką sytuację, gdy byłem w Stanach. Pracowało tam przede mną troje Bułgarów. Pewien maczo przyjechał z dziewczyną i kolegą. Podśmiewał się z kolegi, że ten nie ma dziewczyny i wali konia. A kolega bzykał się z jego dziewczyną. Jak wyjeżdżali to wszyscy już wiedzieli, poza niczego domyślającym się maczo, który wciąż dogryzał "prawiczkowatemu" koledze.
@michalSFS no śmieszna nawet bardzo ale też tragiczne, bo koleś miał wielkie mniemanie o sobie i pewnie był dumny ze swojej dziewczyny a okazała się ,,kurfom" a jego kolega ,,bardzo honorowy" i pewnie miał się za wygrywa. A co do mojego komentarza to chciałem powiedzieć o potencjalnej sytuacji gdyby honorowy albo chociaż dobry kolega uprzedził swojego ziomka o zamiarach jego dziewczyny a w odpowiedzi został by nazwany konfidentem od swojego kumpla. W życiu miałem zbliżoną sytuacje kiedy to mój kolega ale bardziej znajomy z klasy dostał ,,opier*ol", że ja nie odpowiadam na podryw jego dziewczyny tylko byliśmy nastolatkami a on reagował jak mógł ale raczej był bezradny.
Branie się za zajęte kobiety to tylko same problemy, nie warto, a ziomkowi zawsze trzeba powiedzieć jak taka pannę ma, nawet jak to nie lubimy.