„Mam endometriozę. To choroba z wieloma objawami, ale w odniesieniu do mojego postu chodzi głównie o to, że natura co miesiąc funduje mi ogromny ból. A ja niestety nie mogę nic z tym zrobić. W jeden z tych ciężkich dni mój mąż przyniósł mi przekąskę, pięknie wyczyścił wannę, a następnie posprzątał kuchnię i zrobił mi obiad. Nigdy w życiu nie czułam się bardziej ceniona i otoczona opieką”
Szybciej bym powiedział, że las można uprawiać, a nie hodować. Chyba, że to hodowla nasienna, ale wątpię.
A ja polecam czasem zmienić, choćby na chwilę, perspektywę i spojrzeć z w świeży sposób na to co wydaje się znane
Twoje neurony ci za to podziękują; )
https://youtu.be/Fan2qAboN50
Gaszenie pożaru, szycie 2400 plecaków, uzbieranie 12k by komuś pomóc, wnoszenie ciężkich mebli, dawanie cudownych chwil chorym... to nie są małe gesty.
A ja jestem wetem , czasem udzielam porad za free albo jakiś zabieg zrobię gratis.. I co? Nie mogę się nawet pochwalić, bo zaraz ludzkie ścierwa by chciay tak zawsze..