Od przekraczania granicy są przejścia graniczne. Aż tak ciężko zrozumieć. Zresztą stać turystów łukaszenki na wycieczki do mińska za 12 k dolarów to i stać na samolot do niemiec.
Ale to chyba rodzice zabrali dzieci do lasu na wycieczkę sponsorowaną przez Łukaszenkę. Co bym zrobił? Zgłosiłbym do organizatora wycieczki, że dzieci przebywają w dramatycznych warunkach. Jak upomnienie nie pomaga to sankcje na organizatora. Jak biuro turystyczne upada to powrót do kraju jest na koszt funduszy ubezpieczeniowego. W tym powinna pomóc UE. W ostateczności zrobić to samo co robi się jak jakikolwiek inny rodzic narazi swoje dziecko na niebezpieczeństwo. Dziecku zapewnić opiekę i powrót do domu a rodzicom odebrać prawa rodzicielskie. Tylko umówmy się dzieci mają tak maks.13lat a nie 31.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
20 października 2021 o 12:58
Winna cierpienia tych dzieci jest ta osoba, która je instrumentalnie wykorzystuje do swoich celów, a nie my, że nie dajemy się tym szantażować. Ja swojego dziecka nie wystawiam na mróz i nie mówię, że jak mi nie dadzą opału na zimę, to ono zamarznie, tylko chodzę do pracy i pracuję, by mieć na opał i rachunki. Oni też powinni pracować w swoim kraju, by ich dzieci miały przyszłość u siebie w kraju.
Dzieci zabierać nieodpowiedzialnym rodzicom i umieszczać w domach dziecka. Rodziców zamykać za narażenie na niebezpieczeństwo i deportować. Oczywiście jeśli znajdą się na naszej ziemi, bo z ziemi białoruskiej nie możemy ich porywać przecież.
Od przekraczania granicy są przejścia graniczne. Aż tak ciężko zrozumieć. Zresztą stać turystów łukaszenki na wycieczki do mińska za 12 k dolarów to i stać na samolot do niemiec.
Ale to chyba rodzice zabrali dzieci do lasu na wycieczkę sponsorowaną przez Łukaszenkę. Co bym zrobił? Zgłosiłbym do organizatora wycieczki, że dzieci przebywają w dramatycznych warunkach. Jak upomnienie nie pomaga to sankcje na organizatora. Jak biuro turystyczne upada to powrót do kraju jest na koszt funduszy ubezpieczeniowego. W tym powinna pomóc UE. W ostateczności zrobić to samo co robi się jak jakikolwiek inny rodzic narazi swoje dziecko na niebezpieczeństwo. Dziecku zapewnić opiekę i powrót do domu a rodzicom odebrać prawa rodzicielskie. Tylko umówmy się dzieci mają tak maks.13lat a nie 31.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 października 2021 o 12:58
pomyliłeś nasz rząd z rządem Łukaszenki
Winna cierpienia tych dzieci jest ta osoba, która je instrumentalnie wykorzystuje do swoich celów, a nie my, że nie dajemy się tym szantażować. Ja swojego dziecka nie wystawiam na mróz i nie mówię, że jak mi nie dadzą opału na zimę, to ono zamarznie, tylko chodzę do pracy i pracuję, by mieć na opał i rachunki. Oni też powinni pracować w swoim kraju, by ich dzieci miały przyszłość u siebie w kraju.
O cię panie...
Jakbym próbował nielegalnie przekraczać granice to liczyłbym się z konsekwencjami. Dziecko to nie wymówka
Dzieci zabierać nieodpowiedzialnym rodzicom i umieszczać w domach dziecka. Rodziców zamykać za narażenie na niebezpieczeństwo i deportować. Oczywiście jeśli znajdą się na naszej ziemi, bo z ziemi białoruskiej nie możemy ich porywać przecież.
Jeszcze roczek i się okaże, że Covid to też wina PiS. ;)