Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
487 492
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar zelalem
+1 / 1

słowo fotograf brzmi profesjonalnie. I są profesjonalne obiektywy do zdjęć makro. Mieszki, pierścienie odwróconego montażu itp....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Darksmakosz
+2 / 4

No kur** dziwne żebym się nad śniegiem pochylał przecież gołym okiem nie dostrzeżesz takich szczegółów płatka śniegu tym bardziej jak są razem zbite!
Poza tym wątpię czy tani "aparat" zrobi tak dobre zdjęcie, sam obiektyw pewnie z 10 razy więcej by był warty, wiec już nie wychodzi tak tanio.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
0 / 0

Tylko nie rozumiem, po co. Przecież używaną lustrzankę można kupić za całkiem rozsądną cenę. Oczywiście ze średniej pólki. Dużo większy koszt to obiektyw o dobrej ostrości, ale na tym nie da się zaoszczędzić, jak chce się zrobić dobre zdjęcie. Jeśli nie jest to obiektyw do makro, to musza być jeszcze specjalne pierścienie albo mieszek i specjalna lampa. bo jak obiektyw jest tak oddalony od aparatu, to zdjęcia są naprawdę ciemne.

Także nie za bardzo rozumiem, po co ktoś miałby przerabiać aparat, żeby dopasować do niego obiektyw. Chyba że już wcześniej miał porządny obiektyw, ale ciężko dostać aparat, do którego by pasował i nie ma żadnych przejściówek. Wtedy mogę to zrozumieć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Agitana
+2 / 2

@El_Polaco W starych aparatach gdzie obiektyw byl na gwint nie bylo zadnych problemow. Wystarczylo dokupic mieszek. Standartowy obiektyw byl w miare jasny a z ostroscia tez nie bylo problemow.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
0 / 0

@Agitana
Wszystkie stare aparaty miały obiektyw na gwint? Miałem tylko 2 i te rzeczywiście takie były, ale wszystkie takie były?

W tym przypadku może i lampa nie jest potrzebna, bo płatek śniegu nigdzie się nie ruszy, ale wtedy potrzebne jest jakieś stabilne mocowanie dla aparatu i długi czas naświetlania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 grudnia 2021 o 12:09

avatar Bimbol
0 / 0

@El_Polaco
Te najstarsze miały gwint, ale bagnet to też dość stare rozwiązanie.
Długi czas naświetlania nie jest konieczny, ale stabilne mocowanie już tak, z uwagi na bardzo małą głębię ostrości a tym samym kłopoty z jej ustawieniem. Autofocus przy takiej przeróbce jak widać na zdjęciu nie będzie działał (o ile ten aparat miał taką funkcję)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
0 / 0

@Bimbol
Mam pierścienie do makro. Niestety obiektyw jest zbyt słabej jakości, a na lepszy na razie nie mam kasy, więc zdjęcia nie były wystarczająco dobrej jakości. Ale długi czas naświetlania albo wysokie ISO były potrzebne, bo przez pierścienie obiektyw był mocno odsunięty od aparatu i na lustro padało zbyt mało światła. Jakbym miał robić zdjęcie czegoś żywego, co się rusza, to dobrze byłoby odpowiednią lampę, bo nie wiem, czy zwykła błyskowa da radę.

A sensu w takiej przeróbce dalej nie widzę. Średniej klasy cyfrówkę można kupić kilkaset euro, być może nawet nową, a analog jeszcze taniej. Jeśli aparat jest na gwint, to zwykła przejściówka kosztuje grosze albo można kupić analog z mocowaniem na gwint, zdaje się m42.

Na moje oko ktoś lubi się bawić takimi rzeczami, bo finansowo to myślę, że bardziej by się opłaciło kupić używany aparat pasujący do obiektywu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem